Ustaw prądy zgodnie z informacją podaną przez Piotra - 35mA-40mA.
Lampa EL34 prawdopodobnie "zaświeciła" nie z uwagi na nagłe zniknięcie napięcia biasu lecz prawdopodobnie po prostu w taki sposób zakończyła swój żywot. To dlatego po wstawieniu nowej lampy wzmacniacz pracuje. Taka wymiana wymaga jednak sprawdzenia jaki płynie przez nią prąd spoczynkowy. Miłej regulacji .
Zgadza się - dla 10 omów woltomierz dla 35mA pokazuje 350mV itd. Pamiętaj, że nie wystarczy jednorazowo ustalić wartość prądu dla każdej lampy oddzielnie. Zmiana prądu spoczynkowego jednej lampy wpływa na prądy pozostałych. Wpływ ten wprawdzie nie jest wielki, ale tak dla pewności warto na zakończenie regulacji sprawdzić jakie prądy płyną przez wszystkie cztery lampy. Wygodnym sposobem jest jednoczesne zastosowanie czterech mierników, co widać na zdjęciach, do których link podałem we wcześniejszym poście. Regulację prądów wykonujesz stopniowo zwiększając ich wartość, aż do uzyskania wartości końcowych. Wzmacniacz musi być dobrze wygrzany. Po wykonaniu regulacji nie zamykaj obudowy. Niech wzmacniacz popracuje kilkadziesiąt minut i wówczas jeszcze raz zmierz prądy i zrób ewentualne korekcje. Te czynności niestety należy wykonywać bez wyłączania wzmacniacza - aby lampy nie stygły. Zachowaj DUŻĄ OSTROŻNOŚĆ!!!!! abyś nie został porażony i abyś nie zrobił jakiegoś zwarcia powodującego uszkodzenie wzmacniacza. Pamiętaj również, aby kręcenie ośkami potencjometrów robić powolutku - bez gwałtownych ruchów. Zapisz sobie w dobrym miejscu w którą stronę należy kręcić każdym z potencjometrów aby prąd malał lub rósł. Gdy będziesz wymieniał lampy będziesz mógł bez obawy pokręcenia w złą stronę profilaktycznie zmniejszyć prądy przed włączeniem wzmacniacza z zamontowanymi nowymi lampami.
Gsmoku, dobry artykuł o wzmacniaczu. Widzę, że trafiłeś na ulepszoną wersję względem tego, który był u mnie, gdyż podstawki lamp mocy nie są przylutowane w nim bezpośrednio do druku, lecz podprowadzone przewodami. Zaowocuje to lepszą niezawodnością, ponieważ laminat nie wypali się przy lampach i nie powstaną tak szybko zimne luty.
Tak czy inaczej moim zdaniem ten wzmacniacz posiada jedną, ale poważną wadę w postaci bardzo słabego chłodzenia wnętrza. W połączeniu z elementami o mocach dobranych "na styk" powoduje to, że ten model bardzo często gości w serwisie, bo coś przerywa, iskrzy, albo dymi. Jeden z właścicieli powiedział mi nawet, że sprzedawca nie uznał jego reklamacji, ponieważ w instrukcji jest napisane, że wzmacniacz nie jest przeznaczony do ciągłego użytkowania...!
Bardzo dziękuję za odpowiedzi Teraz juz wiem wszystko
Co do wpisu Pana Piotra - u mnie ten wzmacniacz "chodzi" codziennie po 8-9 godzin non stop juz od roku na oryginalnych lampach i jak na razie tylko dwa razy spaliły się bezpieczniki - raz sieciowy a raz w torze audio - ale jak pisałem poza nimi nic innego się nie uszkodziło. Lampy nadal chińskie z pierwszego montażu.
Myślę że jednak te wzmacniacze cały czas są modyfikowane bo jak już wspomniałem w moim są dodatkowe bezpieczniki których nie ma na zdjęciach gsmoka a podstawki też są na drutach a nie przylutowane bezpośrednio do laminatu.
A tak jeszcze z czystej ciekawości "fizycznej" mam pytanie. Jakie właściwości lamp mogą powodować w tym wzmacniaczu takie zjawisko że jak podłączę do niego źródło dźwięku jak lampy są "chłodne" to ma on zdecydowanie niższą czułość niż przy podłączeniu do lamp nagrzanych (po 4-5 minutach)? Zjawisko występuje zawsze tj. jak podłączam do "niewygrzanego" wzmacniacza od razu źródło (zawsze o takim samym poziomie wysterowania) to caly czas nawet jak lampy się po pewnym czasie w trakcie grania "zagrzeją" to gra ciszej niż jak podłączam do "zagrzanego" (oczywiście wzmacniacz ma też regulator wzmocnienia cały czas w tej samej pozycji).