anka pisze:Koledzy,szczerze przyznam,zawstydziliście mnie merytoryczną wymianą wiedzy na temat możliwości "niekonwencjonalnego"
zastosowania pola emg. Ja w podtekście wywołanego tematu miałem na myśli tylko ( skojarzenie ) wyrażone ostatnio w Legnicy " obawy " p.Antoniego .
anka
No niestety, głębokie myśli Antoniego M. wynikają tylko i wyłącznie ze stanu umysłu. Tym razem jednak znów "przegiął". Moherowi wywiadowcy zlokalizowali teren zagrożony, a właśnie tam odbywają się okresowo ćwiczenia naszych i nie naszych chłopców bawiących się w wojnę. Jestem głęboko zawiedziony, że to nie zagrożenie ze wschodu Antek -na litość boską- to strzał we własną stopę.
R.
znów odwaliłem kawał dobrej a niepotrzebnej roboty
---------------------------------------------
anka pisze:Wiele,wiele lat temu... p.Prof.Stefan Manczarski (w ramach Swej działalności w IŁ i WAT) zaangażował się w badania wpływu pola elektromagnetycznego ....
anka
Na przełomie lat 60/ 70-tych wystąpiły "problemy" powodowane eksplatacją urządzeń technologicznych w Hucie Skawina. Stwierdzono że stosowane tam w procesie zgrzewania generatory zakłócają pracę pobliskiej lotniczej radiolatarni NDB .Problem dał " impuls " do zapoczątkowania szerszych badań nad szkodliwym zjawiskiem pól w przemyśle ( był to okres stosowania "średniofalowych" zgrzewarek m. in. do zgrzewania folii ) . Przy okazji tych badań ( PIR , ZSRiT ,CIOP ) miało miejsce "odkrycie" interesującego ale i niebezpiecznego przypadku w Siemianowicach Śląskich. Na zaistalowanym w pobliżu lokalnego RON dżwigu budowlanym , występowało zjawisko niebezpiecznej indukcji , odczuwalnej przez operatora.. . Było mineło , RON w Siemianowicach nie stnieje ,hutę zlikwidowano.