Transformator sieciowy w układzie PP

Transformatory głośnikowe, międzystopniowe, sieciowe.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

maczek
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 25
Rejestracja: pt, 27 lutego 2015, 20:49
Lokalizacja: Ruda Śląska

Transformator sieciowy w układzie PP

Post autor: maczek »

Witam,
Jako pracę inżynierską zbudowałem wzmacniacz gitarowy Red baron z pętlą z Marshalla JVM 410. Końcówka mocy jest w układzie SE z lampą EL84. Wykorzystałem zamówione trafo w firmie Selenoid o parametrach: 6,3 V / 5 A, 235 V / 200 mA. Trafo pracuje przy niższych temperaturach. 5 A żarzenia i 200 mA anodowego przewidziałem pod końcówkę PP, ale przeoczyłem (nie sprawdziłem), że w układzie PP napięcia są wyższe.
Pytanie: Co teraz zrobić? Mam propozycje, ale nie wiem czy słuszne.
1. Nawinąć więcej zwojów anodowego (nie wiem czy się da i czy uzwojenie pierwotne to uciągnie),
2. Te trafo sprzedać i zamówić coś sensownego,
3. Dokupić trafo do napięcia anodowego (rośnie masa urządzenia i zajmuje dodatkowe miejsce na chassis),

P.S. Jeśli ktoś miałby jakiś sprawdzony schemat końcówki PP wraz z napięciami, to byłbym wdzięczny.

Pozdrawiam
Maczek.
Awatar użytkownika
lamposz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 815
Rejestracja: pt, 6 marca 2015, 22:14
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Re: Transformator sieciowy w układzie PP

Post autor: lamposz »

Według mnie napięcie mogło by zostać ( po wyprostowaniu masz na luzie 300-310V) . Jeśli jednak przewidujesz wytracanie napięcia na rezystorach filtra RC w zasilaczu możesz np dać jakieś trafko 6W 12V ( lub inne, np 24V 12W (po to takie moce, żeby zapewnić coś w okolicach tych 0,4A)) szeregowo z uzwojeniem wtórnym transformatora głównego.
Poszukuję lamp nadawczo generacyjnych serii T-0x, TBx/xxx, Q-0x, QBx/xxx
Poszukuję 811A/G811, OT400, 833A, OT100, 6146, QE05/40
Pozdrawiam Andrzej
maczek
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 25
Rejestracja: pt, 27 lutego 2015, 20:49
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Transformator sieciowy w układzie PP

Post autor: maczek »

Aktualnie mam około 340 V po wyprostowaniu (trafo nie pracuje z prądem znamionowym). Jednak nie za bardzo rozumiem ten pomysł z małym transformatorkiem. Do uzwojenia 235 V podłączyć szeregowo uzwojenie trafka 12 lub 24 V ? Teoretycznie będę mieć 235+12=247 lub 259 V. A w praktyce? Napięcie będzie wyższe, bo trafko nie będzie w pełni obciążone. Czy taki zabieg ma sens?
Awatar użytkownika
tedikruk111
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1167
Rejestracja: wt, 20 września 2011, 00:14
Lokalizacja: Kraków

Re: Transformator sieciowy w układzie PP

Post autor: tedikruk111 »

Witam.
Popatrz tu http://www.fonar.com.pl/audio/schematy/ ... -75-67.htm na rozwiązanie Ua. Tak samo można zrobić na dwóch transformatorach. Odpowiednio połączyć pierwotne aby wtórne "dodawały" się. Oczywiście wydajność prądowa chociaż zbliżona.
Pozdrawiam.
tedi.
Piłeś nie pisz. Nie piłeś-napij się.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Transformator sieciowy w układzie PP

Post autor: painlust »

Można prościej niż w telosie. Połączyć uzwojenia dwóch transformatorów a potem na jeden wspólny mostek. Sans jest. Ja nawet gdzieś obniżałem napięcie w ten sposób łącząc uzwojenia w przeciwfazie.
maczek
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 25
Rejestracja: pt, 27 lutego 2015, 20:49
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Transformator sieciowy w układzie PP

Post autor: maczek »

Dziękuję wszystkim za odpowiedź. Na razie tylko myślę jak rozwiązać potencjalne problemy. :)
Awatar użytkownika
tedikruk111
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1167
Rejestracja: wt, 20 września 2011, 00:14
Lokalizacja: Kraków

Re: Transformator sieciowy w układzie PP

Post autor: tedikruk111 »

Witam.
A co zrobić jak jest mało "prądu"? Czy można podpiąć równolegle identyczny transformator sieciowy? Układy takie nie są zalecane ale niczym blondynka z kawału Ja zapytam. Co zrobić żeby "ciągło" równomiernie z obydwóch? Bo jak mam mało to sobie dołożę.....1,2,a może trzy? Te pytania to jest mała "podpucha" ale czemu by nie? Dostępność (jeszcze) niezła. Gotowiec na zamówienie kosztuje. Bo musi! "Złom" jest do ogarnięcia. Wszelkie zalecenia typu "tadek nie idź tą drogą" zostaną brane pod uwagą ale merytoryczne...
Pozdrawiam
tedi.
Piłeś nie pisz. Nie piłeś-napij się.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Transformator sieciowy w układzie PP

Post autor: painlust »

Dołóż 8 w układzie V. Będziesz miał kozackie brzmienie :)
faktus
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 726
Rejestracja: pt, 15 marca 2013, 20:54

Re: Transformator sieciowy w układzie PP

Post autor: faktus »

Witam. A co za problem zastosować na każdy kanał osobny transformator mniejszej mocy jeśli dysponujemy dwoma identycznymi. Zniknie problem z małą wydajnością prądową posiadanego transformatora. Odpada konieczność pomiarów tych transformatorów, niewielkie różnice parametrów transformatora nie będą miały wpływu na pracę wzmacniacza. Zyskujemy lepsze odseparowanie poszczególnych kanałów, ewentualne zakłócenia nie przeniosą się przez obwód zasilania. Odpada konieczność zakupu nowego transformatora. Wada tego rozwiązania potrzeba więcej miejsca na transformatory. Co do połączenia równoległego jeśli transformatory są identyczne co do napięcia i prądu strony wtórnej, pod obciążeniem, to powinny się nadać i nie powinno być problemu z pracą równoległą. Ale zalecał bym najpierw wykonać próbę poprzez obciążenie połączonych równolegle transformatorów taką mocą jaka będą oddawać w układzie i pomiar napięcia i prądów jakie są na stronie wtórnej każdego transformatora. Jeśli będą równe to mogą pracować tak połączone. Brak będzie w takim przypadku przepływu prądu wyrównania pomiędzy transformatorami. Jest to istotne z uwagi na połączenie równoległe transformatorów. Często nawet oznaczane jako identyczne mogą mieć inną wydajność prądową. Jeśli ta różnica będzie znacząca, to przy połączeniu równoległym będzie powodowało nadmierne grzanie się jednego transformatora . Dlaczego tego rozwiazania się nie stosuje, bo koszt takiego rozwiązania jest większy niż zastosowanie jednego transformatora większej mocy. Dwa transformatory zajmują więcej miejsca. Wymaga to sprawdzania czy pomiędzy transformatorami nie występuje przepływ prądu wyrównującego, konieczność dodatkowych pomiarów. Jednak można tak połączyć transformatory.
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain
ODPOWIEDZ