Pierwsza konstrukcja lampowa

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

stozek2000
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 42
Rejestracja: pt, 12 lutego 2016, 04:37

Pierwsza konstrukcja lampowa

Post autor: stozek2000 »

Przeniosłem do bardziej pasującego działu - T.S.

Witam wszystkich forumowiczów :)

Postanowiłem utworzyć ten temat ponieważ mam takie pomysły i nie bardzo sam bym sobie poradził z nimi. Troszeczkę siedziałem swojego czasu przy sprzętach tranzystorowych unitry, jednak ostatnio zainteresowałem się jakoś lampami. Kiedyś kilka lat temu wyrzucałem taki stary telewizor lampowy po moim pradziadku, jednak zanim to zrobiłem to wyciągnąłem z niego lampy i inne elementy. Leżały one te kilka lat. Ostatnio je wydobyłem. Ja nigdy wcześniej nie budowałem niczego na lampach, dlatego liczę na waszą pomoc. Hmm.. Próbowałem troszkę poczytać o lampach i skatalogować te które mam po to, by sprawdzić co mógłbym z nich zrobić ciekawego. Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że budując coś na tych lampach, nie zależy mi na mega parametrach, tylko na tym aby się czegoś nauczyć i poznać szczegóły konstrukcyjne urządzeń lampowych, bo to jednak nieco inaczej działa niż tranzystor.
A więc tak. Może na początek powiem co takiego mam:
- dwie lampy PCL86. Znalazłem kilka schematów w sieci dotyczących budowy prostego wzmacniacza na tych lampach, a więc może się do czegoś przydadzą.
- dwie lampy PCL805. Próbowałem coś poszukać na ich temat i z tego co znalazłem to jest to lampa odchylania pionowego, nie wiem czy może się do czegoś przydać, aczkolwiek również znalazłem próby zrobienia na tych lampach wzmacniacza.
- jedna lampa PCF801. Znalazłem gdzieś na forum że mogłaby się przydać do odbiornika radiowego.
- dwie lampy EF183. Również z tego co wiem to nie nadają się na wzmacniacz, ale do radia tak.
- jedna lampa PCF82. Do radia, chyba.
- No i kilka lamp które według tego co znalazłem są diodami. Są to jedna EY86, dwie PY88, oraz jedna EAA91.

Są to lampy na których zachowały się napisy i o których mogłem znaleźć jakieś informacje. Mam też kilka lamp których nie potrafię zidentyfikować, z powody zatartych napisów. I tu prosił bym was o pomoc w ich identyfikacji. Poniżej zamieszczam ich zdjęcia:
WP_20160212_19_17_29_Pro.jpg
Taką lampę jak powyżej mam tylko jedną, poniżej zdjęcie kolejnej lampy, posiadam ich dwie sztuki:
WP_20160212_19_18_11_Pro.jpg
WP_20160212_19_18_29_Pro.jpg
Kolejna lampa w ilości jednej sztuki:
WP_20160212_19_18_53_Pro.jpg
No i ostatnia lampa jaką posiadam. Mam jedną sztukę:
WP_20160212_19_19_15_Pro.jpg
Lamp które posiadam nie sprawdzałem. Nie wiem czy są działające. Ale to nie o to chodzi. Lampy o których pisałem nie kosztują zbyt wiele i nawet jeśli w trakcie budowy okazałoby się że któraś jest uszkodzona to dokupiłbym brakującą. Chodzi o to abym zrobił coś pierwszego, testowego, poznał działanie lamp, potem być może przyszedł by czas na coś bardziej skomplikowanego. Wiem że mogę na początku sprawdzić żarniki tych lamp, i o tym chyba najpierw poczytam i zrobię to.
No ale tak, mam lampy ale co chciałbym z nich zrobić? jako że mam kilka lamp pod wzmacniacz to chętnie podjął bym się tego zadania. Jest też kilka lamp do radia i to też fajnie by było zrobić. Mam nadzieję że mi w tym pomożecie. Może któreś z nich nadają się na przedwzmacniacz, to też można by było z nimi poeksperymentować. Bo o to chodzi. Jest też kilka lamp prostowniczych, więc może jakieś zasilanie lampowe w postaci mostka? Ale ja bym zaczął chyba od wzmacniacza, bo wydaje się najprostrzy, w tym momencie, potem dorobiłbym do niego radyjko, i zasilił to wszystko diodami lampowymi. Co o tym myślicie? Liczę że podpowiecie mi co z tego fajnego można by było zrobić. Mogę też troszkę zainwestować, ale nie chciałbym w lepsze lampy, tylko np. w transformatory. Chciałbym aby ten temat nie był "szybkim tematem", ale mam nadzieję że padnie tu dużo fajnych pomysłów :), dlatego zapraszam do dyskusji. Jeśli chodzi o zdjęcia lamp które przesłałem, to wiem że są nie najlepszej jakości, więc jeśli trzeba będzie to prześlę lepsze. Jeśli zadam jakieś pytanie na które padła już odpowiedź na triodzie, to z góry przepraszam, ale jest tu tyle informacji, że ciężko w ogóle się połapać od czego zacząć :). Pozdrawiam i jeszcze raz zapraszam do dyskusji
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Pierwsza konstrukcja lampowa

Post autor: tszczesn »

Spróbuj na początek coś kombinować na PCL86 - np. skopiuj wzmacniacz z Bambino. To prosta, ale dobrze działająca konstrukcja. Poczytaj sobie o lampach - o obliczaniu punktu pracy, wzmocnienia stopnia itp. rzeczy, zbuduj układ w praktyce i sprawdź, czy działa zgodnie z założeniami - nabędziesz tą metodą trochę przydatnej praktycznej wiedzy.

Najlepiej zrób sobie uniwersalne chassis z kilkoma podstawkami, transformatorem zasilającym i wspornikami na elementy bierne. Będziesz mógł wtedy eksperymentować do woli.

Prostownik lampowy w formie mostka to zły pomysł - na lampach traci się dużo napięcia, trzeba użyć dużo lamp, transformator się komplikuje ze względu na żarzenie, a efekt taki sam można uzyskać stosując dwie diody ze wspólną katodą (np. EZ80 lub AZ1) i uzwojenie anodowe z wyprowadzonym środkiem.
stozek2000
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 42
Rejestracja: pt, 12 lutego 2016, 04:37

Re: Pierwsza konstrukcja lampowa

Post autor: stozek2000 »

Witam;

Ok Tomku, zacząłem od tego co poradziłeś i czytam trochę o lampach. Mam jednak kilka pytań, bo nie mogę czegoś zrozumieć. A więc, sprawa diody jest chyba dla mnie jasna. Żarzenie jest czymś charakterystycznym dla wszystkich lamp, poza tym efekt końcowy nie różni się od diody półprzewodnikowej. Tylko tak, widzę że napięcia anodowe są w lampach spore, więc co by było gdybym np. chciał wyprostować napięcie 12V. Czy normalnie mogę je prostować diodą lampową? Chodzi mi ogólnie o małe napięcia. Narysowałem taki schemat:
Bez tytułu.jpg
Powiedz mi czy to ma rację bytu? czy tak mogę podłączyć diodę? A teraz, jeśli nie warto budować mostka z lamp to jak mógłbym obrócić dolną połówkę sinusoidy? Hmm.. Póki co to chyba tyle o diodzie. Troszkę problemu stwarza mi zrozumienie zasady działania Triody. No bo tak, chciałem to trochę przyrównać do tranzystora. Zwykle w tranzystorze sygnał wejściowy podajemy na bazę. Zasilanie na kolektor, a wyjście jest na emiterze. Sterując z bazy tym co jest na kolektorze, otrzymujemy na wyjściu przerobione zasilanie z kolektora, czyli wzmocniony sygnał z bazy. Przynajmniej ja to tak rozumiem. Więc jak to jest z triodą? Idąc analogicznie jak w tranzystorze, to zasilanie powinienem podać na anodę. I tak chyba jest. Jest to jak mi się wydaje to napięcie anodowe, tak? Sygnał sterujący podaję na siatkę. Myśląc w ten sposób, to sterując z siatki zasilaniem z anody, powinienem uzyskać wzmocniony sygnał z katody. No ale ja tu widzę pewną sprzeczność. Bo to przecież katoda emituje elektrony. To tak jak by na siłę chcieć wyciągnąć elektrony z katody która dąży do emisji elektronów, a nie oddawania ich w drugą stronę . Mam tu taki problem. Czy samo żarzenie powoduje emisję elektronów z katody, czy do katody podłącza się coś jeszcze, jakiś prąd który według logiki musiałby być jakimś źródłem tych elektronów które emituje katoda? Czytam na ten temat ale jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić. I jeszcze zapytam, skąd w końcu pobieramy wzmocniony sygnał wyjściowy? Czy lampy możemy podłączać w układach pracy tak jak tranzystory, np wspólna baza, czy wspólny kolektor? chyba nie, bo przecież sygnał wejściowy możemy podać tylko na siatkę, tak?
Awatar użytkownika
lamposz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 815
Rejestracja: pt, 6 marca 2015, 22:14
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Re: Pierwsza konstrukcja lampowa

Post autor: lamposz »

Żeby uzyskać przerzucenie dolnej połówki na górę trzeba zastosować transformator z odczepem środkowym. Wtedy tenże odczep jest minusem a katody dwóch diod są na plusie :) Co do triod sytuacja jest prosta. Napięcie na siatce(tzw sterujące) ( w konstrukcjach m.cz. najczęsciej na minusie względem masy wynikające z powstawania zniekształceń podczas sterowania końcówki mocy z za słabego źródła przy napięciu dodatnim satki (pradzie siatki))
steruje przepływem prądu między katodą a anodą.
Załączniki
Zrzut ekranu 2016-02-13 o 16.38.15.png
Poszukuję lamp nadawczo generacyjnych serii T-0x, TBx/xxx, Q-0x, QBx/xxx
Poszukuję 811A/G811, OT400, 833A, OT100, 6146, QE05/40
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
tedikruk111
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1167
Rejestracja: wt, 20 września 2011, 00:14
Lokalizacja: Kraków

Re: Pierwsza konstrukcja lampowa

Post autor: tedikruk111 »

Witam.
Szanowny Kolego. Jeżeli Twoje zainteresowanie techniką lampową jest poważne, a nie chwilowy kaprys poszukaj w serwisach aukcyjnych, wśród starszych znajomych, gdziekolwiek, zwykłego podręcznika szkolnego z lat 60/70 z radiotechniki.
Żeby był od zera. I poświecisz mniej czasu na czytaniu niż w wyszukiwarce internetowej. Ta jest dobra do szczegółów, ale podstawy trzeba " wbić" na zawsze do głowy, mnie z książki lepiej wchodzi.
Pozdrawiam
tedi.

Ps: Robię to pierwszy raz
Kolego *lamposz*proszę o przetłumaczenie Twojego postu. Polaryzacja siatki powstaje na skutek zniekształceń sygnału wejściowego?
Piłeś nie pisz. Nie piłeś-napij się.
Awatar użytkownika
lamposz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 815
Rejestracja: pt, 6 marca 2015, 22:14
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Re: Pierwsza konstrukcja lampowa

Post autor: lamposz »

nie :D Zniekształcenia podczas pracy z prądem siatki (np końcówki mocy) wynikają z małej wydajności prądowej stopnia sterującego tejże końcówki . Dla tego przy takich układach stosuje się najczęściej wtórniki na stosunkowo mocnych lampach - np do sterowania OT100 SE widział bym połączoną w triodę 6L6 jako wtórnik. Co do książki polecam ABC Radioamatora Klimczewskiego.
Poszukuję lamp nadawczo generacyjnych serii T-0x, TBx/xxx, Q-0x, QBx/xxx
Poszukuję 811A/G811, OT400, 833A, OT100, 6146, QE05/40
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Pierwsza konstrukcja lampowa

Post autor: tszczesn »

Lampa do przepływu prądu potrzebuje odpowiedniego spadku napięcia anoda - katoda, do tego nie jest on stały jak w diodach półprzewodnikowych, Dioda lampowa wygląda bardziej jak dioda idealna połączona w szereg z opornikiem. Znajdź w internecie charakterystykę prądowo-napięciową jakiejś diody, np. EZ80, to zobaczysz jakiego rzędu są to napięcia. w każdym razie do prostowania 12V zdecydowanie za duże.

Trioda działa dość prosto - katoda emituje elektrony, sama, pod wpływem ciepła żarzenia. Jak ich nic nie zasysa, to po chwili wracają na katodę i prąd nie płynie. Jak anoda jest dodatnia to przyciąga ujemne elektrony i prąd płynie przez lampę. Siatka pomiędzy katodą a anodą przeszkadza mniej lub bardziej elektronom i w zależności od napięcia siatki płynie ich mniej lub więcej do anody. Tranzystor bipolarny ma inaczej - zgodnie z nazwą emiter emituje nośniki, kolektor je zbiera. Prąd emitera jest wywołany bezą - tak naprawdę powinien to być prąd bazy, ale jest ona taka cienka, że nie nośniki z emitera nie zdążą skręcić do bazy" i od razu wpadają do kolektora.
stozek2000
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 42
Rejestracja: pt, 12 lutego 2016, 04:37

Re: Pierwsza konstrukcja lampowa

Post autor: stozek2000 »

Witajcie;

Dziękuję za zainteresowanie tematem. Co do książki, to jest dobry pomysł, dziś mam wolne w pracy, więc przejdę się po antykwariatach, a jak nic nie znajdę to zamówię książkę z internetu. Hmm.. Skorzystam chyba z podpowiedzi i na początek spróbuję zrobić jakiś prymitywny wzmacniacz na lampie PCL86. Patrzyłem na schemat gramofonu bambino, ale bardziej podoba mi się konstrukcja jaką znalazłem w sieci. Pokażę ją wam na obrazku:
wzmacniacz.jpg
Chciałbym troszkę powiedzieć o tym wzmacniaczu, ale proszę was o opinie, czy dobrze myślę. Czytałem trochę o PCL86. Jest to lampa kombinowana, w jej obudowie znajduje się jedna trioda, oraz jedna pentoda. Z tego co mogę odczytać ze schematu to przedwzmacniacz jest na triodzie, natomiast stopień mocy na pentodzie. I tak, sygnał wejściowy trafia na potencjometr, którym reguluję sobie potem głośność, prawda? Poprzez kondensator trafia na siatkę triody. Katoda, triody jest na potencjale masy poprzez dwa rezystory. I tu proszę was o pomoc, po co są te dwa rezystory? Do anody jest podłączone nap. 230V. Prąd anodowy to 1mA. Wyjście sygnału z lampy jest też na anodzie. I tu mamy nasz sygnał wejściowy wzmocniony napięciowo. Wchodzi on na siatkę pierwszą i trzecią(?) pentody. Właściwie to nie za bardzo wiem dlaczego. Z tego co czytałem, to siatka trzecia na pentodzie z reguły jest na potencjale katody. Proszę szanownych kolegów o wytłumaczenie tego faktu. Katoda pentody jest na masie poprzez rezystory i kondensatory. Sygnał wyjściowy pobieramy z anody. Ma on spore napięcie i musi ono być obniżone przez transformator głośnikowy. Na końcu mamy głośnik.
Powiedzcie mi czy taki wzmacniacz ma rację bytu. I jeszcze jedno pytanko, czy takie podłączenie lamp to standard?, czy może są jeszcze inne sposoby podłączania lamp we wzmacniaczach akustycznych. Z góry dzięki :) pozdrawiam
Awatar użytkownika
slawekmod
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 1916
Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Pierwsza konstrukcja lampowa

Post autor: slawekmod »

Rezystor 470kom powinien być podpięty do siatki triody tuż za kondensatorem a nie do katody. Ktoś błędnie postawił jedną kreskę która ma duże znaczenie.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
stozek2000
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 42
Rejestracja: pt, 12 lutego 2016, 04:37

Re: Pierwsza konstrukcja lampowa

Post autor: stozek2000 »

Ok, dzięki będę pamiętał o tym rezystorze, przy montażu
jackie01
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 294
Rejestracja: ndz, 16 stycznia 2011, 18:51

Re: Pierwsza konstrukcja lampowa

Post autor: jackie01 »

stozek2000 pisze:
Katoda, triody jest na potencjale masy poprzez dwa rezystory. I tu proszę was o pomoc, po co są te dwa rezystory?
Błąd w schemacie. Rezystor 470k powinien być podłączony do siatki triody a drugim końcem do masy. Służy on do ujemnej polaryzacji siatki triody wzgledem jej katody. Natomiast rezystor w katodzie służy do ustalenia punktu pracy.

Edit: slawekmod mnie ubiegł ;)
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Pierwsza konstrukcja lampowa

Post autor: tszczesn »

stozek2000 pisze: Wchodzi on na siatkę pierwszą i trzecią(?) pentody. Właściwie to nie za bardzo wiem dlaczego. Z tego co czytałem, to siatka trzecia na pentodzie z reguły jest na potencjale katody. Proszę szanownych kolegów o wytłumaczenie tego faktu. Katoda pentody jest na masie poprzez rezystory i kondensatory. Sygnał wyjściowy pobieramy z anody. Ma on spore napięcie i musi ono być obniżone przez transformator głośnikowy. Na końcu mamy głośnik.
Powiedzcie mi czy taki wzmacniacz ma rację bytu. I jeszcze jedno pytanko, czy takie podłączenie lamp to standard?, czy może są jeszcze inne sposoby podłączania lamp we wzmacniaczach akustycznych. Z góry dzięki :) pozdrawiam
Ma. Błąd z polaryzacją siatki triody już ci wskazano, ja bym siatkę trzecią pentody połączył z katodą, nie z siatką pierwszą, w sumie jak robisz układ na [E/P]CL86 to nie masz innego wyjścia, bo jest z katodą połączona wewnątrz lampy :) Siatkę trzecią można różnie wykorzystywać, ale bez większej znajomości teorii możesz przyjąć, że zawsze się ją łączy z katodą.

Co masz na myśli mówiąc o innych sposobach łączenia lamp? Lampy (i tranzystory też) generalnie łączy się na trzy sposoby - w najpopularniejszym układzie ze wspólna katodą (jak na twoim schemacie), ze wspólną siatką i ze wspólną anodą. Znaczenie tych nazw, wady i zalety różnych układów znajdziesz w książkach, chyba nie ma sensu ich tu przepisywać.

I jeszcze co do transformatora głośnikowego - nie, on nie dopasowuje napięcia, ale oporność, aby uzyskać maksymalną moc, dopasowanie napięcia jest "przy okazji". Można podłączyć głośnik bezpośrednio do lampy, ale moc wtedy będzie znikoma. Zastanów się - jakie zmiany napięcia i prądu anody pojawią się w tym układzie, a jakie zmiany napięcia i prądu potrzebuje głośnik?
Awatar użytkownika
lamposz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 815
Rejestracja: pt, 6 marca 2015, 22:14
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Re: Pierwsza konstrukcja lampowa

Post autor: lamposz »

Ja bym jeszcze szeregowo do siatek triody i pentody dał jakieś 1 k. Jest to tzw opornik antyparazytowy, który wraz z pojemnością siatka-katoda wewnątrz lampy tworzy filtr dolnoprzepustowy. Zapobiega to wzbudzeniom na częstotliwościach ponad akustycznych. Opornik należy przylutować jak najbliżej podstawki.
Poszukuję lamp nadawczo generacyjnych serii T-0x, TBx/xxx, Q-0x, QBx/xxx
Poszukuję 811A/G811, OT400, 833A, OT100, 6146, QE05/40
Pozdrawiam Andrzej
stozek2000
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 42
Rejestracja: pt, 12 lutego 2016, 04:37

Re: Pierwsza konstrukcja lampowa

Post autor: stozek2000 »

Witam wszystkich;

Słuchajcie, ostatnio nie za bardzo miałem czas, dlatego się nie odzywałem. Przeanalizowałem to co napisaliście, poza tym prześledziłem co mi będzie potrzebne. Po pierwsze to poczytałem trochę o transformatorach głośnikowych. Nie wszystko zrozumiałem, ale chyba zasadę działania znam. No lampa poda nam duże napięcie i mały prąd. No bo to wynika z parametrów lampy i tego co mamy na anodzie. Na logikę podstawiłem to do prawa Ohma i wyszła mi spora rezystancja. Nie uzyskamy dzięki temu większej głośności. Trzeba chyba zoptymalizować te parametry, czyli podnieść natężenie i obniżyć napięcie, i do tego służy transformator głośnikowy. Jeśli nie tak coś zrozumiałem to poprawcie.
Teraz troszkę z rzeczy praktycznych. Czytałem trochę o mojej lampie PCL86. Jest na cokole novalowym, i takich kilka sobie zakupię. Jako, że to projekt prototypowo-testowy to kupię zwykłe tanie podstawki, ważne abym sobie mógł po podłączać wszystko. Elementy drobne pozbierałem z tych co miałem z wylutu oraz zakupiłem brakujące. Kwestia teraz transformatorów. W tym miejscu zacznę od zasilania. Wiem, że są transformatory specjalnie pod lampy, jednak nigdzie nie mogę znaleźć transformatora który pasowałby pod moją lampę i chodzi tu o rozbieżności pomiędzy napięciami żarzenia oraz anodowym. Wpadłm na pomysł aby może zasilić lampę z dwóch transformatorów. Co o tym myślicie? Napięcie żarzenia mojej lampy to 13-15V. Posiadam pewien transformator, niestety nie ma na nim oznaczeń. Pomierzyłem napięcia na odczepach uzwojeń wtórnych i wyszło mi tak jak na obrazku
Bez tytułu 2.png
Są to napięcia bez obciążenia. Pomyślałem żeby wykorzystać odczep +21V do zasilania żarzenia. Co o tym myślicie? Myślę że gdy podłączę lampę to nastąpi spadek napięcia i zasilę sobie lampę. Jeśli chodzi o napięcie anodowe to mam tu taką opcję. Znajomy ma pewien stary transformator z jakiegoś radia lampowego. Zmierzyliśmy napięcie anodowe i bez obciążenia wynosi 298v. Moglibyście mi pomóc, czy spadek napięcia po podłączeniu tego transformatora byłby odpowiednio duży, abym mógł zasilić swoją lampę PCL86? Według tego co wyczytałem to lampa ta wymaga od 230v-250V. Jak zdobędę transformator sieciowy to zastanowię się nad tym czy prostować napięcie półprzewodnikowo, czy na lampowych diodach.
Jeśli chodzi o transformator głośnikowy to tak:
Mam do dyspozycji 2 transformatory głośnikowe TG2-31-666 oraz TG 2,5-47-666. Czy moglibyście pomóc mi w tej kwestii? Chciałbym poznać waszą opinię, czy w moim wzmacniaczu mógłbym wykorzystać któryś z nich. Próbowałem też dowiedzieć się czegoś o oznaczeniach transformatorów i to co znalazłem to, że literki TG oznaczają transformator głośnikowy; pierwsza liczba moc; i trzy szóstki oznaczają temperaturę w jakiej może pracować transformator. Nie znalazłem nic konkretnego na temat środkowej liczby. Oznacza jakieś konkretne parametry transformatora?

Ogólnie to jestem na etapie zbierania elementów i przyswajania teorii. Jak już wszystko pozbieram to dam zdjęcia jakieś :)

Pozdrawiam
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Pierwsza konstrukcja lampowa

Post autor: painlust »

Po jaką cholere żarzyć lampę z oddzielnego transformatora jak można przy pomocy powielacza z uzwojenia 6,3V z normalnego trafa radiowego. Trzeba tylko wiedzieć co to jest powielacz. Po drugie jesli chodzi o transformatory wyjściowe to: http://www.fonar.com.pl/audio/projekty/ ... /trans.htm
ODPOWIEDZ