Jednak krótka wizyta w nocie katalogowej E92CC i okazuje się, że to wartość prawidłowa.
Czyli tutaj jest ok, chociaż nie zawadzi próba z mniejszą wartością, np. 500 kΩ.
Gdybym miał podobny problem we wzmacniaczu to badanie rozpocząłbym od samej końcówki mocy.
Sprawdziłbym czy efekt pojawia się gdy podaję sygnał prosto z generatora na siatkę lampy końcowej (przez kondensator oczywiście).
Prawdopodobnie nie masz generatora, który da tak wysokie nap. wyjściowe aby 6C33C się spociła.
Więc przynajmniej rozpocznij od pominięcia pierwszego stopnia i podaj sygnał na siatkę stopnia sterującego.
Układ z automatyczną polaryzacją i zablokowanym opornikiem przez kondensator bardzo nie lubi przesterowania. Lampa się zatyka i jej odetkanie trochę czasu zajmuje.
W moim układzie 6C33C sterowałem ze stopnia ze stałym minusem. Może tutaj pies pogrzebany?
Ale znowu nie pasuje tutaj efekt zwiększania się prądu anodowego wraz z poziomem sygnału sterującego. Może kondensator sprzęgający jest wadliwy?
Metoda eliminacji kolejnych prawdopodobnych przyczyn na pewno przybliża Cię do rozwiązania tej zagadki
