krajowa dyspozycja mocy...
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6278
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: krajowa dyspozycja mocy...
I tu masz rację, jakiś czas temu starając się w URZĘDZIE gminy o bzdurne pozwolenie usłyszałem, że ,,urząd nie widzi takiej możliwości'', na moją uwagę, że URZĄD nic nie widzi bo to ONA podejmuje decyzję, panienka z okienka nic nie skumała (może nie chciała, nie musiała, inne...), pół roku łażenia za dodatkowymi papierkami i URZĄD w końcu ,,zobaczył możliwość'' tylko po co tyle to trwało, o kosztach dodatkowej ,,niezbędnej'' makulatury nie wspomnę.
Re: krajowa dyspozycja mocy...
Otóż nie jest to prawidłowe podejście do problemu. Jak mi się żulia zwali na chatę to nie wychodzę, tylko wywalam towarzystwo.disaster pisze:No to cóż - droga wolna, nikt Cię tutaj nie trzyma na siłę.
I to jest właściwa postawa obywatelska.

- disaster
- 1250...1874 posty
- Posty: 1466
- Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
- Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi
Re: krajowa dyspozycja mocy...
Ale przecież to nie Twoja chata, więc co Ci zależy?
Wracając do ad remu.
Sytuacja, która obecnie ma miejsce jest pokłosiem m.in. sytuacji z czerwca 2006 i wyciągniętych z niej wniosków.
Jeśli ktoś ma ochotę trochę poczytać:
Raport
Wracając do ad remu.
Sytuacja, która obecnie ma miejsce jest pokłosiem m.in. sytuacji z czerwca 2006 i wyciągniętych z niej wniosków.
Jeśli ktoś ma ochotę trochę poczytać:
Raport
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055