Właśnie rozmawiałem z kolegą złotnikiem - zamierza on uzyskać warstwę srebra metodą polewania przedmiotu odp. roztworem (metoda wytwarzania luster) - brakuje mu do tej mieszanki formaliny, którą gdzieś miał, ale w zagraconej pracowni zapodział
Być może tą metodą udało by się posrebrzyć mikę (odtworzyć warstwę metaliczną) - choć nie wiem czy warstwa srebra otrzymana w ten sposób nie będzie za cienka.
No, ale poczekamy, zobaczymy.
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Konstanty pisze:Proszę zwrócić uwagę, że w oryginale okładziny kondensatora to dwustronna warstwa srebra naparowana na mikę. Stabilność pojemności wykonanego "po amatorsku" kondensatora może być problematyczna, ale próbować można.
A może być i odwrotnie. Amatorskie w zależności od materiału i sposobu wykonania mogą okazać się stabilniejsze. Jak wygląda ta oryginalna warstwa srebra po pół wieku wszyscy wiemy. Inna sprawa czy po kolejnym półwieczu radia te będą miały co odbierać? Raczej stanowić będą dekorację.
Witam.
W moim Pionierze 6161 stało się niestety coś nieporządanego. Pociągnąłem przypadkowo za przewód idący do głośnika i wyrwał się on prawie przy samej cewce, dolutowanie praktycznie niemożliwe. Dobrze, że głośnik był już dosyć zardzewiały, bo byłoby mi bardziej szkoda.
Teraz pytanie:
Jaką impedancją najlepiej zastąpić ten głośnik na czas naprawy?
Okazało się, że znalazłem u siebie identyczny głośnik, jeszcze z oryginalną nalepką Tonsila i zero oznak zużycia.
Oczywiście gra, ale niestety tylko na średnich. Ściśnięcie kondensatorów mikowych niestety nie pomaga. Będę musiał nad tym popracować, bo oprócz lokalnego nadajnika na średnich, chcę jeszcze Program 1.
Na razie pierwsze zdjęcie mojego nowego Pionierka:
A "goście" w przełączniku zakresów to byli? Cewki DŁ i ŚR - falowe nawinięte są cieniutkim drutem i one najczęściej stanowią menu "gości". Omomiarka w dłoń i będziesz wiedział.
I jeszcze zdjęcia wnętrza tego egzemplarza . Numer to: 39914
Po wymianie dużego elektrolitu całkiem ładnie gra na tych średnich. Inne zakresy będę musiał sprawdzić przy chwili wolnego czasu. Wątpię, że to cewki bo są zalane woskiem i wyglądają bdb, choć wiadomo, może być różnie.
ECC83 pisze:Wątpię, że to cewki bo są zalane woskiem i wyglądają bdb, choć wiadomo, może być różnie.
Tu nie ma co wątpić lub nie. Miernik w dłoń, 5 minut i będziesz wiedział. To że zalane woskiem o niczym nie świadczy. Nie muszą być od razu zjedzone w całości, wystarczy że myszka jeden ząbek zagłębiła.
W ramach ciekawostek - naprawiałem Goplanę, na średnich czułość dobra, na długich nędzna, antena ferrytowa nie działa, a wejście w ogóle się nie stroi. Styki dobre, obie cewki anteny ferrytowej mają przejście. Przyczyna - myszka w cewce długofalowej, ale tak sprytnie pocięła, że gdzieś w środku zrobiła zwarcie, bo cewka ma przejście. A jak się dobrze przyjrzeć to nawet widać "wąsy" pociętych kabelków. Po wymianie cewki na inną radio pięknie zagrało.
Witam
dawno nic się nie działo w temacie Pionierków,więc:
oto chassis Pioniera w wersji najbardziej pospolitej (z jednym obwodem pcz w kubku alu.,drugim bez)przerobione na wersję z 1948/49r.Tę z kwadratowymi kubkami pcz. i na podzespołach Agi.Może któryś z kolegów pokusi się na zbudowanie takiego trudnego do zdobycia (i drogiego) modelu,mając w swoich zbiorach chassis Agi z elementami potrzebnymi do budowy.Przeróbka polegała na wycięciu otworów w innych miejscach,zaślepieniu wielu starych ,zbędnych otworów i wspawaniu pierścieni redukcyjnych podstawek lampowych( z wyjątkiem UY1N,tego nie trzeba zmieniać).Rozpiłowane otwory oryginalnych filtrów pcz wyglądają nieco dziwnie,ale po nałożeniu kwadratowych kubków nic nie będzie widać.Ciekawostka: otwór pod pierwszą lampę od lewej został zaspawany,nowy jest przesunięty w lewo o kilkanaście mm.Największa trudność to wycięcie i wyprofilowanie blachy chassis pod inny sposób mocowania agregatu strojeniowego.Po spawaniu i pryśnięciu ocynkiem nierówności zostały miejscowo delikatnie (cienkim nożykiem) zaszpachlowane epoxy i powtórnie pryśnięte.
Roman
Załączniki
znów odwaliłem kawał dobrej a niepotrzebnej roboty
---------------------------------------------
Ani AGA ani Pionier nie jest jakimś rarytasem klasy zerowej więc u wielu Kolegów lezą jakieś graty z tych odbiorników. Mając już takie przydasie z którymi czasem nie wiadomo co zrobić można się pokusić o stworzenie swojej własnej, często żadkiej lub drogiej odmiany. Tak jak ten Pionierek 48 Romanradio czy mój Pionier B. Pomijam to jakie ceny te odbiorniki osiągają i jak są populare i jakiej nerwicy się można nabawić jeśli chce się uczciwie kupić...
Ale jeśli masz np. wrak chassis Pionierka które kupiłeś za 10 zł bo akurat były w nim np. podstawki których potrzebowałeś a reszta była już "zniknięta" przez poprzedniego właściciela czy też złomiarza to co, wyrzucisz na złom po wymontowaniu tych przykładowych podstawek? No raczej nie, tylko wrzucisz na stertę tych legendarnych przydasi Zrobić chassis to nie taka prosta sprawa, nie każdy ma w garażu giętarkę i 20T innego sprzętu
Nie do końca przy tym rozumiem do czego dążysz... Wyjaśnisz?