Jado pisze:Najgorsze jest to, że prawdopodobnie moja obecna metoda rozszerzenia zakresu woltomierza lampowego w Q-metrze poprzez dodanie dodatkowych oporników szeregowych wraz z ustrojem miernika - skądinąd prawidłowa dla prądu stałego - nie sprawdzi się przy prądzie zmiennym wskutek zagęszczenia skali na początku (prawdopodobnie spowodowanego przez charakterystykę diody prostowniczej 6AL5).
To oznaczało by wykreślenie aż 3 skal (x1, x2 i x4) na mierniku wychyłowym. Mozolna robótka - aczkolwiek wygoda odczytu Q później - bez przeliczania wskazania przez mnożnik - też jest warta zachodu. Zwłaszcza, że była by to jednorazowa "męczarnia"
Sprawdzi - nie sprawdzi, nie widzę celowości jej stosowania

. Zmiana zakresu Q w QM-1 realizowana jest przez obniżenie napięcia pomiarowego (potencjometrem R3 - SET LEVEL), wystarczy więc dodać jeszcze jeden znacznik
CAL x4 na skali przyrządu i ewentualnie opisać działki pojedynczej skali trzema cyframi (jedna nad drugą). Oczywiście będzie to wymagało ustalenia współbieżności wszystkich skal: 0-250, 0-500 i 0-1000 ale naprawdę nie widzę w tym najmniejszego problemu.
Jado pisze:W sumie miałem nadzieję, że błąd polegający na nieuwzględnieniu tego zagęszczenia nie spowoduje aż tak dramatycznych błędów we wskazaniu Q - a szczerze mówiąc nie chciało mi się bawić w wykreślanie skali

Za karę teraz będę musiał wykreślić aż 3

- albo wyrzucić Q-metr przez okno

Co do rysowania skali. Rozpoczął bym od narysowania na papierze milimetrowym odwzorowania skali Twojego mikroamperomierza (0 do 40). Wszystkie testy i pomiary (również podczas kalibracji) nanosił bym na ten szkic (pod narysowaną podziałką). Fizyczne wykreślanie skali pozostawiając sobie na sam koniec.
Znaczniki x4, x2 i x1 (w tej kolejności patrząc od 0) powinny wskazywać zmiany napięcia pomiarowego w stosunku odpowiednio: 1/4 - 1/2 - 1 Upom, mierzone w pozycji CAL (prostownikiem D1/R6/C6/C7). Ale te znaczniki rysujemy dopiero po wyskalowaniu Q.
1) Proces kalibracji rozpocząć proponuję od ustalenia jaka jest maksymalna czułość miernika na ECC82 (wraz z prostownikiem pomiarowym). Wystarczy dołączyć dowolny (wysokoomowy, czuły) woltomierz DC do kondensatora C9 i porównać jego wskazania z wskazaniami woltomierza w.cz. Q-metru. Oczywiście powinna być wtedy włożona jakaś cewka. Jej dostrojeniem do rezonansu i regulacją R3 ustawiamy kilka wartości napięć w.cz., w Twoim wypadku będzie to napięcie końca skali i w punktach odpowiadających wartościom 20% - 40% - 60% -80% U końca skali. Te wartości nanosimy na przygotowane uprzednio papierowe odwzorowanie skali i mamy już (wstępnie) wykalibrowany Q-meter w zakresie 50 - 100 - 150 - 200 - 250.
2) Teraz, mając ustawiony na 1/2 wartości trymer C8 (7-35pF) i używając cewek wzorcowych (o znanym Q z przedziału 100-200) ustawiamy poprawne wskazanie Q regulując napięcie generatora za pomocą R3 (oczywiście po odpowiednim dostrojeniu np do 1MHz). Jeżeli okaże się to niemożliwe (poza zakresem możliwych zmian), należy zmienić w odpowiednim kierunku pojemność trymera i raz jeszcze podjąć próbę ustawienia poprawnych wskazań. Jeżeli pomimo to okazałoby się to niemożliwe, należy pomyśleć nad zmianą czułości woltomierza w.cz. (bocznik/posobnik/dzielnik na wskaźniku) i rozpocząć całą procedurę od p.1 (prawdopodobnie nie będzie ona wymagana ale trzeba to sprawdzić).
3) Mając poprawnie ustawione wskazanie Q, należy przełączyć REAR w pozycję CAL i zaznaczyć na odwzorowaniu skali punkt w którym zatrzyma się wskazówka jako punkt kalibracji x1. Gdyby punkt ten wypadł w miejscu mało "ciekawym" (koniec/początek skali lub poza skalą) należy skorygować R6. Trzeba mieć tu na uwadze, że kolejne punkty kalibracji znajdą się pomiędzy nim a zerem. Następnie podłączyć cewkę o dobroci rzędu 250 - 400 i ustawić za pomocą R3 poprawne wskazanie z założeniem mnożnika x2, czyli z zakresu 125 - 200 dla proponowanej cewki (oczywiście REAR powrócił w pozycję Q). I znów REAR na CAL i zaznaczamy punkt kalibracji x2. Identyczna procedura dla x4 (trzeba tylko dysponować odpowiednio "dobrą" cewkę

).
Co do pozyskania cewek pomiarowych. Można będzie je mierzyć metodą +/- 3dB już po pierwszym ustaleniu skali miernika w.cz (p.1). Dobrą wiadomością jest tu fakt, że znaczenie ma stosunek dwóch napięć (i to niewielki 1 / 0,7) a nie ich wartość bezwzględna. Proponuję mierzyć je dla tej samej częstotliwości dla której będzie wykonywana kalibracja Q - około 1MHz.
Tak wygląda (p.1-3) mój pomysł na kalibrację Q-metra. Czy jest poprawny nie gwarantuję

. Możliwe są różne niespodzianki. Nie wykluczam np. konieczności balansowania ustawieniami C8 i czułością woltomierza w.cz. A są z pewnością sprawy i zjawiska których nie przewidziałem

.
Z niecierpliwością czekam na działania Kolegi
Jado, potwierdzające

lub burzące w pył

moje pomysły.