Spalony efekt <?>

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

john.don
1 post
1 post
Posty: 1
Rejestracja: wt, 26 maja 2015, 21:43

Spalony efekt <?>

Post autor: john.don »

Witam
Pewnego razu grając sobie na gitarce spalił mi się piec, jak się później okazało w padł wtedy też również efekt wpięty w FX LOOP. Dioda nie świeci, a na wyjściu tylko szumy. Aktualnie jedynie co udało mi się ustalić to to że padł rezystor R2. Napięcie na diodzie wskazującej stan to około 0,6V. Gdzie szukać dalszej przyczyny?

Przeniosłem do właściwszego działu - to nie ma nic wspólnego z lampami.
Załączniki
boss.png
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Spalony efekt <?>

Post autor: TELEWIZOREK52 »

john.don pisze:grając sobie na gitarce spalił mi się piec,
Piec? od grania??
Schmielarz
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 117
Rejestracja: pt, 20 marca 2015, 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Re: Spalony efekt <?>

Post autor: Schmielarz »

TELEWIZOREK52 pisze:
john.don pisze:grając sobie na gitarce spalił mi się piec,
Piec? od grania??
Na zarty sie koledze zebralo?
john.don pisze:grając sobie na gitarce spalił mi się piec,
Jesli chodzi o naprawe efektu to nie pomoge ale radzilbym do serwisu producenta. Swoja droga ten przypadek dowodzi, ze robienie petli efektow wewnatrz wzmacniacza moze sie zle skonczyc dla tych efektow. Lepiej uzywac przed wejsciem wzmacniacza pomiedzy gitara a wzmacniaczem.

Pozdrawiam!
Stanisław Chmielarz
http://www.uniprojekt.waw.pl


Kto to jest wynalazca: to jest czlowiek, ktory nie wie, ze wszyscy wiedza, ze cos sie nie da zrobic a on przychodzi i po prostu to robi :-)
Kazimierz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 722
Rejestracja: śr, 25 czerwca 2003, 22:17
Lokalizacja: Warszawa

Re: Spalony efekt <?>

Post autor: Kazimierz »

john.don pisze:Pewnego razu grając sobie na gitarce spalił mi się piec
Piec grał sobie na gitarce i się spalił ?

Języka polskiego uczyli czy w szkole nie był pilnym uczniem? john.don nie piec.
pozdrawiam
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Spalony efekt <?>

Post autor: painlust »

Schmielarz pisze: Lepiej uzywac przed wejsciem wzmacniacza pomiedzy gitara a wzmacniaczem.
Poużywaj sobie modulatorów (delay, reverb, chorus, flanger) wpiętych pomiędzy gitarę i wzmacniacz korzystając jednoczesnie z przesteru z pieca i zobacz co uzyskasz. Wtedy będziesz wiedział do czego jest petla.
Schmielarz
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 117
Rejestracja: pt, 20 marca 2015, 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Re: Spalony efekt <?>

Post autor: Schmielarz »

painlust pisze:
Schmielarz pisze: Lepiej uzywac przed wejsciem wzmacniacza pomiedzy gitara a wzmacniaczem.
Poużywaj sobie modulatorów (delay, reverb, chorus, flanger) wpiętych pomiędzy gitarę i wzmacniacz korzystając jednoczesnie z przesteru z pieca i zobacz co uzyskasz. Wtedy będziesz wiedział do czego jest petla.
A potem przyjdzie sobie przepiecie i pare tysiecy w plecy :-(

Pozdrawiam!
Stanisław Chmielarz
http://www.uniprojekt.waw.pl


Kto to jest wynalazca: to jest czlowiek, ktory nie wie, ze wszyscy wiedza, ze cos sie nie da zrobic a on przychodzi i po prostu to robi :-)
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Spalony efekt <?>

Post autor: painlust »

Zawsze mi się wydawało, że gitarzyście potrzebne jest brzmienie przede wszystkim, ale jak widać myliłem się. :P
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Spalony efekt <?>

Post autor: gustaw353 »

Dajcie spokój koledze gitarnikowi.
Kolega dawał czadu i tak rozhajcował piec aż mu się zjarał. Efekt tego jest taki że i efekt się też przy okazji się zjarał.
Ja sam jestem gorliwym zwolennikiem poprawności językowej – temat ten poruszaliśmy w innym wątku. Kolega John.don w międzyczasie podszlifuje polski a my tym czasem spróbujmy naprawić to co się zepsuło.
Kol. John.don, należy rozpocząć od prześledzenia tzw. „ścieżki” zasilania. Zamieściłeś schemat więc miernik w łapy i mierzymy po kolei napięcia zaczynając od baterki 9V. Na początek dobrze jest zmierzyć prąd pobierany z owej baterki.
Awatar użytkownika
TooL46_2
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2024
Rejestracja: ndz, 20 lipca 2008, 12:06
Lokalizacja: Seattle, WA

Re: Spalony efekt <?>

Post autor: TooL46_2 »

Schmielarz pisze:A potem przyjdzie sobie przepiecie i pare tysiecy w plecy :-(
Jak sie dobrze skonstruuje petle to jedynie w przypadku wadliwego uzytkowania oraz/lub naprawde pechowego zbiegu okolicznosci cos sie moze stac efektom. Przeciez na wyjsciu petli zawsze daje sie wysokonapieciowy kondensator oraz najczesciej zasila sie go z wtornika. Jesli w powrocie petli zewrze sie anoda z siatka to nie stosujac takiego kondensatora mozemy sie pozegnac z efektami. Ale dla mnie taka petla jest badziewna bo zawsze daje kondensatory na wyjsciu jak i na wejsciu. Na wejsciu calego wzmacniacza notorycznie natomiast takich kondensatorow brakuje. Abstrahujac od 'czestosci' przypadkow zespawania anody z siatka w lampach typu ECC83, czy to w petli czy na wejsciu wzmacnicza, bez kondensatora efekty pojda do elektronicznego nieba.
Pozdr,
-Tomek Drabas
________
‎"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein

tomdrabas.com
ODPOWIEDZ