Spalony efekt <?>
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
Spalony efekt <?>
Witam
Pewnego razu grając sobie na gitarce spalił mi się piec, jak się później okazało w padł wtedy też również efekt wpięty w FX LOOP. Dioda nie świeci, a na wyjściu tylko szumy. Aktualnie jedynie co udało mi się ustalić to to że padł rezystor R2. Napięcie na diodzie wskazującej stan to około 0,6V. Gdzie szukać dalszej przyczyny?
Przeniosłem do właściwszego działu - to nie ma nic wspólnego z lampami.
Pewnego razu grając sobie na gitarce spalił mi się piec, jak się później okazało w padł wtedy też również efekt wpięty w FX LOOP. Dioda nie świeci, a na wyjściu tylko szumy. Aktualnie jedynie co udało mi się ustalić to to że padł rezystor R2. Napięcie na diodzie wskazującej stan to około 0,6V. Gdzie szukać dalszej przyczyny?
Przeniosłem do właściwszego działu - to nie ma nic wspólnego z lampami.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4188
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Spalony efekt <?>
Piec? od grania??john.don pisze:grając sobie na gitarce spalił mi się piec,
-
- 100...124 posty
- Posty: 117
- Rejestracja: pt, 20 marca 2015, 21:32
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Spalony efekt <?>
Na zarty sie koledze zebralo?TELEWIZOREK52 pisze:Piec? od grania??john.don pisze:grając sobie na gitarce spalił mi się piec,
Jesli chodzi o naprawe efektu to nie pomoge ale radzilbym do serwisu producenta. Swoja droga ten przypadek dowodzi, ze robienie petli efektow wewnatrz wzmacniacza moze sie zle skonczyc dla tych efektow. Lepiej uzywac przed wejsciem wzmacniacza pomiedzy gitara a wzmacniaczem.john.don pisze:grając sobie na gitarce spalił mi się piec,
Pozdrawiam!
Stanisław Chmielarz
http://www.uniprojekt.waw.pl
Kto to jest wynalazca: to jest czlowiek, ktory nie wie, ze wszyscy wiedza, ze cos sie nie da zrobic a on przychodzi i po prostu to robi

-
- 625...1249 postów
- Posty: 722
- Rejestracja: śr, 25 czerwca 2003, 22:17
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Spalony efekt <?>
Piec grał sobie na gitarce i się spalił ?john.don pisze:Pewnego razu grając sobie na gitarce spalił mi się piec
Języka polskiego uczyli czy w szkole nie był pilnym uczniem? john.don nie piec.
pozdrawiam
Re: Spalony efekt <?>
Poużywaj sobie modulatorów (delay, reverb, chorus, flanger) wpiętych pomiędzy gitarę i wzmacniacz korzystając jednoczesnie z przesteru z pieca i zobacz co uzyskasz. Wtedy będziesz wiedział do czego jest petla.Schmielarz pisze: Lepiej uzywac przed wejsciem wzmacniacza pomiedzy gitara a wzmacniaczem.
-
- 100...124 posty
- Posty: 117
- Rejestracja: pt, 20 marca 2015, 21:32
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Spalony efekt <?>
A potem przyjdzie sobie przepiecie i pare tysiecy w plecypainlust pisze:Poużywaj sobie modulatorów (delay, reverb, chorus, flanger) wpiętych pomiędzy gitarę i wzmacniacz korzystając jednoczesnie z przesteru z pieca i zobacz co uzyskasz. Wtedy będziesz wiedział do czego jest petla.Schmielarz pisze: Lepiej uzywac przed wejsciem wzmacniacza pomiedzy gitara a wzmacniaczem.

Pozdrawiam!
Stanisław Chmielarz
http://www.uniprojekt.waw.pl
Kto to jest wynalazca: to jest czlowiek, ktory nie wie, ze wszyscy wiedza, ze cos sie nie da zrobic a on przychodzi i po prostu to robi

Re: Spalony efekt <?>
Zawsze mi się wydawało, że gitarzyście potrzebne jest brzmienie przede wszystkim, ale jak widać myliłem się. 

-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Re: Spalony efekt <?>
Dajcie spokój koledze gitarnikowi.
Kolega dawał czadu i tak rozhajcował piec aż mu się zjarał. Efekt tego jest taki że i efekt się też przy okazji się zjarał.
Ja sam jestem gorliwym zwolennikiem poprawności językowej – temat ten poruszaliśmy w innym wątku. Kolega John.don w międzyczasie podszlifuje polski a my tym czasem spróbujmy naprawić to co się zepsuło.
Kol. John.don, należy rozpocząć od prześledzenia tzw. „ścieżki” zasilania. Zamieściłeś schemat więc miernik w łapy i mierzymy po kolei napięcia zaczynając od baterki 9V. Na początek dobrze jest zmierzyć prąd pobierany z owej baterki.
Kolega dawał czadu i tak rozhajcował piec aż mu się zjarał. Efekt tego jest taki że i efekt się też przy okazji się zjarał.
Ja sam jestem gorliwym zwolennikiem poprawności językowej – temat ten poruszaliśmy w innym wątku. Kolega John.don w międzyczasie podszlifuje polski a my tym czasem spróbujmy naprawić to co się zepsuło.
Kol. John.don, należy rozpocząć od prześledzenia tzw. „ścieżki” zasilania. Zamieściłeś schemat więc miernik w łapy i mierzymy po kolei napięcia zaczynając od baterki 9V. Na początek dobrze jest zmierzyć prąd pobierany z owej baterki.
- TooL46_2
- 1875...2499 postów
- Posty: 2024
- Rejestracja: ndz, 20 lipca 2008, 12:06
- Lokalizacja: Seattle, WA
Re: Spalony efekt <?>
Jak sie dobrze skonstruuje petle to jedynie w przypadku wadliwego uzytkowania oraz/lub naprawde pechowego zbiegu okolicznosci cos sie moze stac efektom. Przeciez na wyjsciu petli zawsze daje sie wysokonapieciowy kondensator oraz najczesciej zasila sie go z wtornika. Jesli w powrocie petli zewrze sie anoda z siatka to nie stosujac takiego kondensatora mozemy sie pozegnac z efektami. Ale dla mnie taka petla jest badziewna bo zawsze daje kondensatory na wyjsciu jak i na wejsciu. Na wejsciu calego wzmacniacza notorycznie natomiast takich kondensatorow brakuje. Abstrahujac od 'czestosci' przypadkow zespawania anody z siatka w lampach typu ECC83, czy to w petli czy na wejsciu wzmacnicza, bez kondensatora efekty pojda do elektronicznego nieba.Schmielarz pisze:A potem przyjdzie sobie przepiecie i pare tysiecy w plecy
Pozdr,
-Tomek Drabas
________
"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein
tomdrabas.com
-Tomek Drabas
________
"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein
tomdrabas.com