Kupujac w sklepie nawet oznaczone jako nowe, kondensatory elektrolityczne warto wstepnie uformowac gdyz tak naprawde nigdy nie wiadomo, ile lezaly na polce. W zwiazku z okazyjnym zakupem partii duzych wysokonapieciowych kondensatorow elektrolitycznych doszedlem do wniosku, iz w koncu nalezaloby zaopatrzyc sie w urzadzenie do formowania tychze.
Z uwagi, iz moja pracownia znajduje sie mieszkaniu, w zaadaptowanym z jednych z pokoi, a po mieszkaniu grasuje maly 3. letni urwis, najwazniejszym warunkiem bylo dla mnie bezpieczenstwo. Zaopatrzylem sie w lokalnym sklepie w plastikowe pudelko do przechowywania elektrycznych przedluzaczy ogrodowych. Wybor byl podyktowany przede wszystkim faktem, iz obudowa ma pokrywe ktora 'zatrzaskuje' sie z zewnatrz -- nie ma mozliwosci by moja Mala dostala sie do srodka. Na zewnatrz (na chwile obecna) wystaja dwa przewody podlaczone do miernika ktory wskazuje wartosc osiagnietego napiecia na formowanym kondensatorze. Docelowo, wyswietlany bedzie takze spadek napiecia na baterii opornikow o sumarycznej wartosci 23.4k. Prostownik, kondensator oraz oporniki zamonowalem na turretach. Oporniki sa wlaczone szeregowo z plusem kondensatora a wyboru opornosci od 100R do 23.4k w pieciu krokach dokonuje mocarnym przelacznikiem obrotowym (po uprzednim wylaczeniu urzadzenia z gniazdka i rozladowaniu kondensatora). W przypadku, kiedy kondensator wykazuje duza uplywnosc, przeplyw pradu przez taka baterie opornikow nie pozwoli osiagnac kondensatorowi zbyt wielkiego napiecia zbyt szybko. Uformowalem juz 4 kondensatory w ten sposob bez zbednych efektow pirotechnicznych i wprowadzenia mieszkania w stan tymczasowego zaciemnienia.
Dodatkowa zaleta prezentowanego rozwiazania jest fakt, iz kondensatory moge uformowac do wartosci napiecia wystepujacej w docelowym urzadzeniu; TS mozna wpiac dowolny (pod warunkiem, ze zmiesci sie w obudowie). Na obrazkach wstawiony jest toroid do opisywanego w innym moim watku Williamsona formujacy kondensator 470uF/450V ktory lezakowal juz dobre 5 lat.
Schemat zasilacza jest na tyle prosty, ze daruje sobie jego rysowanie (chyba, ze ktos bardzo bedzie chcial
