Tranzystor TD-20 niespełniona nadzieja
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- Waldemar D.
- 625...1249 postów
- Posty: 1218
- Rejestracja: pn, 12 maja 2003, 19:16
Tranzystor TD-20 niespełniona nadzieja
Na swojej stronie prezentuję niedawno pozyskany tranzystor TD-20. To w zasadzie pierwszy polski tranzystor w.cz. wykonany w technologii stopowo-dyfuzyjnej, dryftowej. Konstrukcja złącza była bardziej wyrafinowana niż w typowym tranzystorze stopowo-dyfuzyjnym. Kto jest ciekaw szczegółów, znajdzie je na stronie. Jak sobie pomyślę, że mogliśmy produkować Kolibry z ukaefem, to mnie skręca. To kolejny kamyczek do ogródka naszych pytań; jak można było zmarnować szansę posiadania pod koniec lat pięćdziesiątych tranzystora pracującego, już w pierwszej fazie doświadczalnej, do 100MHz...
Re: Tranzystor TD-20 niespełniona nadzieja
Obawiam się, że produkcja była bardzo żmudna
. Między czaszami indowymi nie ma więcej jak 70 mikronów przerwy. Procent braków mógł być wprost koszmarny 


- Waldemar D.
- 625...1249 postów
- Posty: 1218
- Rejestracja: pn, 12 maja 2003, 19:16
Re: Tranzystor TD-20 niespełniona nadzieja
Alek, wydaje mi się, że problem leży jednak w grzechu zaniechania. Przecież Amerykanie i Japończycy też, na pewno, na początku drogi mieli koszmarne odpady. Rozumiem, że prof. Mroziewicz widział już na horyzoncie nowe wyzwania ale mogli to przejąć inni i intensywnie nad tymi tranzystorami popracować... Muszę Profesora dokładnie o to rozpytać.
Re: Tranzystor TD-20 niespełniona nadzieja
W tym czasie walczylismy o pokój i robiło sie takie rzeczy do "szczylania" i to sporo.Komu był potrzebnyw Układzie Warszawskim Koliber z UKF?Co innego kaliber.
T
T