Czy pętla lampowa ma w ogóle sens ?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- VacuumVoodoo
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
- Kontakt:
Re: Czy pętla lampowa ma w ogóle sens ?
A niby dlaczego nie mozna uzyc efektów w kostkach w petli wzmacniacza? Bo jakos moje petle z tym nie maja problemu. Z liniowymi tez dobrze wspolpracuja. Moze ja czegos tu nie skojarzylem?
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
- przemak
- 625...1249 postów
- Posty: 924
- Rejestracja: śr, 18 kwietnia 2007, 22:14
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Czy pętla lampowa ma w ogóle sens ?
Wszystko można, jak się wie
Wiadomo też, że nie należy kupować używanego samochodu od mechanika samochodowego, bo w takim samochodzie przecież wszystko działa, nic się nie dzieje, uszczelka pod głowicą najwyżej, takie drobiazgi 
W większości wzmacniaczy sygnał w pętli jest znacznie zmniejszony w stosunku do normalnego sygnału w tym miejscu (najczęściej wejście końcówki). Pętla bez redukcji wzmocnienia nie wytrzyma ustawień "wszystko w prawo" z włączonym tam chorusem w kostce albo choćby boosterem dla zwiększenia głośności w solówce i oczywiście "tak się nie gra" - ale problem w tym, że się gra, i to bardzo często.


W większości wzmacniaczy sygnał w pętli jest znacznie zmniejszony w stosunku do normalnego sygnału w tym miejscu (najczęściej wejście końcówki). Pętla bez redukcji wzmocnienia nie wytrzyma ustawień "wszystko w prawo" z włączonym tam chorusem w kostce albo choćby boosterem dla zwiększenia głośności w solówce i oczywiście "tak się nie gra" - ale problem w tym, że się gra, i to bardzo często.
- VacuumVoodoo
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
- Kontakt:
Re: Czy pętla lampowa ma w ogóle sens ?
Tu mi sie przypomniala sytuacja z przed wielu lat kiedy pan inzynier dzwieku w studio PR prawie dostal zawalu kiedy gitarzysta odkrecil wzmacniacz na max...no ale kolega wtedy chyba jeszcze nawet nie byl w planachprzemak pisze:... i oczywiście "tak się nie gra" - ale problem w tym, że się gra, i to bardzo często.


Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
- przemak
- 625...1249 postów
- Posty: 924
- Rejestracja: śr, 18 kwietnia 2007, 22:14
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Czy pętla lampowa ma w ogóle sens ?
E, nie tylko w planach, ale już chyba na świecieVacuumVoodoo pisze:Tu mi sie przypomniala sytuacja z przed wielu lat kiedy pan inzynier dzwieku w studio PR prawie dostal zawalu kiedy gitarzysta odkrecil wzmacniacz na max...no ale kolega wtedy chyba jeszcze nawet nie byl w planachprzemak pisze:... i oczywiście "tak się nie gra" - ale problem w tym, że się gra, i to bardzo często.... a tego gitarzysty juz niestety nie ma wsrod nas

No, ale wracając - bardzo często spotyka się sformułowania "słaba pętla", ale również dość często sformułowanie "booster przesterowuje pętlę" - oczywiście nie booster przesterowuje pętlę, tylko pętla boostera, ale dla gitarzysty to w sumie wszystko jedno, użyć się nie da. Mnie najbardziej wkurza to, że wzmacniacz lampowy ma w ogóle pętlę, a w zasadzie to fakt, że w tej pętli mogą czasem nawet sprawnie działać dziwięciowoltowe kostki podłogowe. To oznacza, że poziom w tej pętli jest niski, czyli albo jest brutalnie obniżony i potem wzmacniany, albo wzmacniacz jest tak skonstruowany, że gdzieś w torze ma taki nieprzekraczalny poziom. Oba rozwiązania mi się nie podobają...
Re: Czy pętla lampowa ma w ogóle sens ?
W JCM900 zastosowano rozwiązanie podobne do tego, które chodzi mi ostatnio po głowie:
http://elektrotanya.com/PREVIEWS/634632 ... .pdf_1.png
Oczywiście ktoś powie, że lampy tu są dla picu bo są diody.
http://elektrotanya.com/PREVIEWS/634632 ... .pdf_1.png
Oczywiście ktoś powie, że lampy tu są dla picu bo są diody.
pozdrawiam,
Paweł
Paweł
Re: Czy pętla lampowa ma w ogóle sens ?
Witam , 2501 super brzmienie wg mojej oceny .
Re: Czy pętla lampowa ma w ogóle sens ?
Nie, nie dla picu. Dla pieniędzy.Wicker pisze:W JCM900 zastosowano rozwiązanie podobne do tego, które chodzi mi ostatnio po głowie:
http://elektrotanya.com/PREVIEWS/634632 ... .pdf_1.png
Oczywiście ktoś powie, że lampy tu są dla picu bo są diody.
'All the stars in the north are dead now.'
- przemak
- 625...1249 postów
- Posty: 924
- Rejestracja: śr, 18 kwietnia 2007, 22:14
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Czy pętla lampowa ma w ogóle sens ?
"Dziewięćseta" ma dość specyficzne brzmienie
, na pewno nie dla każdego...

Re: Czy pętla lampowa ma w ogóle sens ?
Owszem. Niemniej to jak zaprojektowany jest w HGDR preamp, oraz "taki drobny szczegół" że Marshall miał sporo jugosłowiańskich ECC83 EI, które z powodu nadmiernego mikrofonowania się niespecjalnie nadawały na stopnie wejściowe... no daje trochę do myślenia. Spiskowa teoria dziejów 

'All the stars in the north are dead now.'
-
- 100...124 posty
- Posty: 117
- Rejestracja: pt, 20 marca 2015, 21:32
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czy pętla lampowa ma w ogóle sens ?
To jest ciekawe zagadnienie. Nie mam kolekcji efektowprzemak pisze:Trzeba jednak rozpatrzyć też przypadek, gdy w pętlę nic nie jest wpięte, a wtedy sygnał przechodzi przez elementy tej pętli - wtedy już nie trzeba patrzeć na poziomy sygnału, tylko ma "brzmieć". Puryści oczywiście nie dopuszczą do niekoszernych elementów w torze sygnału, ale tak naprawdę wzmacniacze operacyjne zdolność do przenoszenia poziomów gitarowych mają dość średnią, chyba, że ani decybela nie jest w tym miejscu więcej, niż z gitary. Poza poziomem operacyjne są to zwykle układy pracujące w klasie B, a więc generujące zniekształcenia parzyste, całkiem inne niż układy single-ended, nawet niekoniecznie lampowe.

Tak w ogole to jesli "kostki" konstruowane sa do instalowania pomiedzy gitara a wejsciem wzmacniacza wbudowywanie w tor wzmacniacza petli efektow uwazam za niecelowe chyba, ze petla bedzie obslugiwac efekty typu poglos sprezynowy gdzie sygnal chyba jest poddawany wzmocnieniu w celu "uruchomienia sprezyny" i ma regulacje wyjscia w celu ustawienia sumowania z sygnalem pierwotnym.Druga "kostka" jaka posiadam to looper, ktory jest tak skonstruowany, ze nie wzmacnia sygnalu przechodzacego tylko sygnal nagrany z jednoczesna mozliwoscia regulacji potencjometrem poziomu tego sygnalu w stosunku do poziomu sygnalu przechodzacego. Gdyby petla we wzmacniaczu lampowym oferowala sygnaly O/I na poziomie 300mV to looper wpiety w taka petle bylby przezroczysty.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Stanisław Chmielarz
http://www.uniprojekt.waw.pl
Kto to jest wynalazca: to jest czlowiek, ktory nie wie, ze wszyscy wiedza, ze cos sie nie da zrobic a on przychodzi i po prostu to robi
