
Wiem, że dla purystów sprawa jest prosta - wszystko na lampach ! Ale jeśli zastanowić by się nad tym poważniej to... no właśnie.
Zacznijmy od założenia - pętla nie ma wpływać w żadnym stopniu na brzmienie czy jest aktywna czy nie. Przy tak sformułowanym założeniu (tj. praca na liniowych częściach charakterystyki) nie widzę sensu stosowania pętli na lampach - wydaje mi się, że symetrycznie zasilania na op-ampach byłaby wystarczająca. Zresztą, pętla i tak służy do wpinania efektów, które zapewne w 99% są tranzystorowe, dodatkowo wychodzi taniej na częściach. Taka sama kwestia dotyczy reverbu sprężynowego, zresztą w wielu konstrukcjach markowych bardzo często na op-ampach. Jedyne zastrzeżenie, którą można wysunąć to potrzeba dodatkowego uzwojenia zasilania/trafa.