ATUT 2 - czy warto walczyć z BRUM-em?

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: ATUT 2 - czy warto walczyć z BRUM-em?

Post autor: Tomek Janiszewski »

jugacz pisze:1) AUTOTRANSFORMATORA BRAK. Ten model ma solidne trafo TS30/1/676 - takie jak w Kankanie, Sarabandzie itp. Podobnie jak i prostownik pełnookresowy.
Pytalem już, jaki jest BRUM Bo np. jeżeli o częstotliwości 50Hz - mogłoby to wskazywać na uszkodzenie prostownika, który działa jako półokresowy, względnie na oberwany ekran kabelka przy potencjometrze. 50Hz od 100Hz dałoby się odróżnić na ucho.
Skoro tak, to rozgrzesza mnie to z pomysłu wywalenia kartoflaków (a jak widzę jeden z nich, i to ten sprzęgający od EC(L) 82, wykipiał tak że aż jest obrzygany sąsiedni rezystor)
Znaczy który przy EC(L)82? Domyślam się że C22 a nie C21, jako że ten ostatni pracuje w nadzwyczaj komfortowych warunkach, prawie bez napięcia stałego, i nic nie tłumaczyłoby jego wykipienia. C22 zaś - to jeden z najbardziej krytycznych elementów odbiornika: jego upływność lub zwarcie skutkuje nie tylko wykipieniem, ale też pojawieniem się dodatniego napięcia na siatce sterującej pentody ECL82, bardzo znacznym wzrostem jej prądu anodowego silnie obciążającego prostownik, a w konsekwencji BRUM-em., o groźbie uszkodzenia lampy, prostownika i transformatora już nie mówiąc. Sprawdzenie tego kondensatora oraz prądu anodowego lampy głośnikowej powinno być żelaznym, pierwszym punktem uruchamiania każdego nowonabytego odbiornika.
skoro w tym egzemplarzu BYŁY już KSF-y, to ich użycie będzie bardzo bliskie oryginałowi.
Polecić można jeszcze typowe dla epoki novalowej kondensatory KSE011, też osiowe lecz z folii matowomlecznej a nie przezroczystej jak KSF, oczywiście nie tam gdzie dobroć oraz stabilność pojemności jest krytyczna. To takie jakby lepsze, bardziej niezawodne papierzaki. Żywiczniaki też mogłyby być. Popytaj o jedne i drugie u sprzedawcy stolikowego na Wolumenie ze środkowej części placu, tego co ma ogromy wybór elementów RC. Bywają też rezystory węglowe z epoki lamp i TeGes-TeGes.
Przy okazji pytanie: wszystkie kartoszki były na 400V. Czy KSF-y też muszą być aż na takie napięcie?
Wystarczy logicznie pomyśleć. Kondensatory powinny być na napięcie minimum takie jakie może pojawić się w odbiorniku w pewnych stanach pracy. I tak np. C20 i C21 przy potencjometrze, C10 w ARW - spokojnie wystarczą na 63V, bo napięcie stałe na nich nie przekracza nigdy kilku woltów. Ale już C22 sprzęgający systemy lampy ECL82, C4 oraz C8 odsprzęgające zasilanie lamp części radiowej narażone są na pełne napięcie nieobciążonego zasilacza, gdy lampy bezpośrednio po włączeniu radia są jeszcze zimne. To napięcie może sięgnąć niemal 350V, stąd kondensatory na 250V byłyby za słabe. Kolejne napięcie pracy krajowych kondensatorów suchych z tamtych lat - to 400V, i takie właśnie zastosowano. Były jeszcze kondensatory na 630V, i takie należałoby zastosować w razie niemożności nabycia kondensatorów na 400V. Kondensatory KSE011 na takie napięcie o pojemności zaledwie 4,7nF (C22) nie będą aż takie wielkie, KSF będzie zaś już dość spory. Jakby co - mogę poratować śmieciowymi elementami z odzysku.
jugacz
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 24
Rejestracja: śr, 4 lutego 2015, 00:18

Re: ATUT 2 - czy warto walczyć z BRUM-em?

Post autor: jugacz »

Tomek Janiszewski pisze: Znaczy który przy EC(L)82? Domyślam się że C22 a nie C21, jako że ten ostatni pracuje w nadzwyczaj komfortowych warunkach, prawie bez napięcia stałego, i nic nie tłumaczyłoby jego wykipienia. C22 zaś - to jeden z najbardziej krytycznych elementów odbiornika
Tomek Janiszewski, oczywiście że chodziło mi o C22! Sorry, pisałem trochę późno i wziąłem w nawias nie tę literkę co trzeba - co niedwuznacznie wskazywało na triodę i C21. Ale oczywiście chodzi o pentodę i C22.

Obejrzałem jeszcze za dnia te kartofle, C22 oczywiście do wymiany - cała ta biała masa z końcówki jest na rezystorze obok. Nie podoba mi się też ten C23 równoległy do TG - z nim jest jednak pewien problem. W radiu mam 2,2 nF - zgodnie ze schematem powinien być 4,2 nF. 2,2 nF był w tym Atucie 2 z autotrafo. I teraz nie wiem, trzymać się schematu i dać 4,2 - czy może wstawić to, co było? Ponieważ kartofel nie był ruszany od nowości sądzę że to ta sama choroba co w przemyśle motoryzacyjnym, specyfikacja techniczna sobie a rzeczywistość sobie...

Pytanie czy poprawić producenta?

Pozdrawiam i dzięki
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: ATUT 2 - czy warto walczyć z BRUM-em?

Post autor: Tomek Janiszewski »

Kondensator przy uzwojeniu anodowym TG ma za zadanie ograniczyć pasmo wzmacniacza m.cz., co pomaga uniknąć wzbudzeń. Lampa ECL82 pracuje zwykle przy Ra w pobliżu 5k lub nawet nieco mniej, toteż 2,2n pozwala przenieść niemal pełne pasmo akustyczne, co jest pożądane w odbiornikach z zakresem UKF, 4,2n obetnie pasmo gdzieś na 8kHz, co w odbiornikach AM w zupełności wystarczy. Można by uznać że w Twoim odbiorniku obie wartości są do przyjęcia, a nawet że 2,2nF jest lepszy - z uwagi na wejście gramofonowe. Zostawiłbym go jakim jest, na wszelki wypadek jednak sprawdź na jakie jest napięcie (mógł go ktoś wymienić). Nie powinno się tu stosować kondensatora na 63 lub 100V, jako że na uzwojeniu transformatora może wystąpić więcej. 250V już powinno wystarczyć: tu przy zimnych lampach nie wystąpi żadne napięcie.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: ATUT 2 - czy warto walczyć z BRUM-em?

Post autor: fugasi »

Tomek Janiszewski pisze:(...) kondensatory KSE011 (...) To takie jakby lepsze, bardziej niezawodne papierzaki
Ja człowiek nie z epoki i z tymi KSE do czynienia nie miałem, więc dopytam: czy to oznacza że to są słabej jakości (czyli znacząco gorszej niż współczesne) kondensatory poliestrowe?
_
wr6p9
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 9
Rejestracja: sob, 24 stycznia 2015, 17:50
Lokalizacja: Wlkp

Re: ATUT 2 - czy warto walczyć z BRUM-em?

Post autor: wr6p9 »

KSE są styrofleksowe, bardo dobrej jakości. Często daje się je zamiast papierzaków, bo są wiekowo podobne.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: ATUT 2 - czy warto walczyć z BRUM-em?

Post autor: Tomek Janiszewski »

wr6p9 pisze:KSE są styrofleksowe
Nic z tych rzeczy. KSE są poliestrowe, a od nowszych MKSE/MKT różnią się okładzinami wykonanymi z folii aluminiowej zwijanej wraz z poliestrową, a nie przez metalizowanie tej ostatniej. Dlatego mają większe gabaryty przy tej samej pojemności i napięciu.
Często daje się je zamiast papierzaków, bo są wiekowo podobne.
Daje się je dlatego, że są bardziej niezawodne, w szczególności mniej wrażliwe na wilgoć. Ale mogą zastępować jedynie papierzaki, w obwodach prądu stałego i jako sprzęgające m.cz. Nie nadają się natomiast do obwodów rezonansowych (styrofleksowe w przeciwieństwie do nich nadają się bardzo dobrze). Nawet w zwrotnicach, choć spisują się lepiej niż elektrolityczne bipolarne, to jednak ustępują pod względem dobroci, stabilności i liniowości kondensatorom polipropylenowym MKP.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: ATUT 2 - czy warto walczyć z BRUM-em?

Post autor: fugasi »

A w porównaniu z współczesnymi poliestrowymi? Mają gorsze parametry, niezawodność?
_
jugacz
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 24
Rejestracja: śr, 4 lutego 2015, 00:18

Re: ATUT 2 - czy warto walczyć z BRUM-em?

Post autor: jugacz »

Witam,

Prace nad radyjkiem trwają.

Kartofla C22 już nie ma (C23 zresztą też) - będą zastąpione KSF-ami, ale tylko jak dorwę te z białą, papierową etykietką w środku. Te typowe KSF z nadrukiem bezpośrednio na folii nie pasują mi jako docelowy element, taki styl rodem z Tarabana (nic do Tarabana, ale trochę epoki się rozjeżdżają..)

Na czas prób, co by nie katować lampy włożyłem w miejsce tych dwóch śp. kartofli MKT na 630V, docelowo pójdą tam wspomniane KSF-y. Co się okazało? Brum zmniejszył się, ale dalej jest. Teraz, żeby go wychwycić, trzeba przyłożyć ucho do głośnika - tak jak radio stoi w pokoju max ściszone to można się nabrać że jest wyłączone.Ale z uchem przy głośniku - cichutki, ale jest. W takim razie pozostał chyba jeszcze selen...

A może ja od tego radyjka zbyt wiele wymagam? Może ten cichutki brum to standard i najlepiej się do niego przyzwyczaić?

Przy okazji odkryłem dwie dziwne rzeczy:

- potencjometr jest na 680 k zamiast zgodnych ze schematem 2,2 M. Albo ktoś grzebał albo fabryka z jakiegoś powodu dała, trudno stwierdzić - luty prawidłowe, mogły wyjść z fabryki albo i serwisu, sam potencjometr z końca '65 roku - więc też nie można go wykluczyć w radiu z '67.

I jeszcze jedna rzecz: regulacja głośności nie działa płynnie. Na pierwszych 1/5 obrotu idzie płynnie od zera do cichutkego grania, nagle SKOK - i dale regulujemy aż do maxa.

Czy wymieniać na zgodny ze schematem, czy dać 680k? (stary trzeszczy tak silnie, że regenerować chyba nie ma sensu). Mam Telpoda z wyłącznikiem 2,2M, nowego, tych samych gabarytów, ale niestety wykładniczego (z literką "B") - a nie zależy mi na wkurzaniu sąsiadów radiem co ma tylko dwie opcje: "off" i "full" :mrgreen: Pozostaje Wolumen - Unizetu na Kolejowej niestety już nie ma...


-kartofel C20 (według schematu http://www.fonar.com.pl/audio/schematic ... tut_2n.gif ) zamiast do rezystora R18, kondensatora rurkowego C19 i filtru p.cz. idzie do masy. Z drugiej jest wszystko OK, łączy się z rezystorem R52.

Z tego co widzę, to ten ziemniaczek nigdy nie był ruszany. Znowu ten sam dylemat: poprawiać fabrykę, czy uznać że skoro ktoś tak dał "państwowo" to miał w tym jakiś cel?

Pozdrawiam i dzięki!!!
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: ATUT 2 - czy warto walczyć z BRUM-em?

Post autor: jacekk »

jugacz pisze:A może ja od tego radyjka zbyt wiele wymagam? Może ten cichutki brum to standard i najlepiej się do niego przyzwyczaić?
Zdecydowana większość radyjek sobie cichutko buczy. Jeśli nie słychać z pewnej odległości to chyba tak może zostać. Taki na przykład Mazur Lux jest słyszalny z ponad trzech metrów i to bez lamp :lol: Tak są fantastycznie zamontowane transformatory zasilający i głośnikowy ;)
jugacz pisze:I jeszcze jedna rzecz: regulacja głośności nie działa płynnie. Na pierwszych 1/5 obrotu idzie płynnie od zera do cichutkego grania, nagle SKOK - i dale regulujemy aż do maxa.
Wymontuj, zmierz czy opór ścieżki zgadza się mniej więcej z tym co jest napisane na obudowie, jeśli tak to rozbierz, przemyj benzynką ekstrakcyjną (ale porządną, nie tym qufnem z zielonej butelki), przesmaruj delikatnie wazelinką techniczną, jak się da to lekko dognij ślizgacz żeby pracował w nowym miejscu ścieżki. Zdecydowana większość potencjometrów jeśli nie ma wyżłobionego rowu w ścieżce czy przerwy daje się w ten sposób pięknie zregenerować i działa długi czas.
Javoreczek
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 153
Rejestracja: pn, 2 stycznia 2012, 13:26

Re: ATUT 2 - czy warto walczyć z BRUM-em?

Post autor: Javoreczek »

jugacz pisze:A może ja od tego radyjka zbyt wiele wymagam? Może ten cichutki brum to standard i najlepiej się do niego przyzwyczaić?
Podejrzewam, że osiągnąłeś tu już wszystko co było do osiągnięcia. To jednak tanie radio, więc cudów bym się nie spodziewał.
jugacz pisze:-kartofel C20 (według schematu http://www.fonar.com.pl/audio/schematic ... tut_2n.gif ) zamiast do rezystora R18, kondensatora rurkowego C19 i filtru p.cz. idzie do masy. Z drugiej jest wszystko OK, łączy się z rezystorem R52.
Coś tam chyba źle patrzysz. C20 to jedyna droga sygnału z detektora do wzmacniacza. Jeśli podłączony byłby do masy to radio nie miałoby prawa zagrać.
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: ATUT 2 - czy warto walczyć z BRUM-em?

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Tak wygląda dobry kondensator i pasujący do epoki. Pomijam opis 47 czy 33nF?
http://archiwum.allegro.pl/oferta/konde ... 53014.html
Piotrek J.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 994
Rejestracja: pt, 12 grudnia 2008, 09:34

Re: ATUT 2 - czy warto walczyć z BRUM-em?

Post autor: Piotrek J. »

Ale przecież, o ile mi wiadomo, to kondensator nie styrofleksowy a poliestrowy... Styrofleksowe (KSF) były przeźroczyste na końcach. No i mają większą objętość przy wyższych napięciach i pojemnościach niż poliestrowe (KSE).

http://www.audiostereo.pl/uploads/old/p ... _thumb.jpg

i

http://cdn2.asteroid.pl/c9/amin.swistak ... _222_p.jpg
Stołek
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 91
Rejestracja: śr, 27 kwietnia 2011, 18:43
Lokalizacja: Rybnik O/S
Kontakt:

Re: ATUT 2 - czy warto walczyć z BRUM-em?

Post autor: Stołek »

Ja od jakiegoś czasu używam kondensatorów mkt, mkp i kt firmy ERO.
Jeszcze dostępne, ładne i osiowe z długimi doprowadzeniami.
Ostatnio kupiłem tu:
http://allegro.pl/kondensator-47nf-400v ... 42561.html
http://allegro.pl/kondensator-22nf-400v ... 42241.html
http://allegro.pl/kondensator-68nf-630v ... 24249.html
nawet teraz przed monitorem leży śliczny mkp 1500pF na uwaga 2kV.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: ATUT 2 - czy warto walczyć z BRUM-em?

Post autor: Tomek Janiszewski »

fugasi pisze:A w porównaniu z współczesnymi poliestrowymi? Mają gorsze parametry, niezawodność?
Jeżeli już - to conajwyżej indukcyjność pasożytniczą. MKSE były ZTCP lutowane z obu końców zwijki, podczas gdy KSE miały zwijkę jedynie obtapianą na końcach, tam gdzie okładziny nie sięgały. W każdym razie: w radiach można je stosować jako sprzęgające we wzmacniaczach m.cz. oraz jako odsprzęgające w obwodach zasilania, z wyjątkiem stopni p.cz. AM/FM gdzie kondensator odsprzęgający siatkę drugą pentody EBF89 lub EF89 względnie siatki drugą i czwartą heptody ECH81 stanowi zarazem element mostka neutralizacji ekranowej i dlatego powinien mieć wysokie parametry stabilnościowe: stosuje się w tym miejscu kondensatory sttrofleksowe KSF na napięcie 400V.
Stabilność a przede wszystkim liniowość pojemności istotna jest także w regulatorach barwy dźwięku, toteż i tam nie należy stosować kondensatorów KSE lub MKSE. Dawniej zalecało się w tym miejscu kondensatory KSF, dziś można stosować także mniejsze gabarytowo i dostępne w szerokim zakresie pojemności kondensatory MKP.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: ATUT 2 - czy warto walczyć z BRUM-em?

Post autor: Tomek Janiszewski »

jugacz pisze:Te typowe KSF z nadrukiem bezpośrednio na folii nie pasują mi jako docelowy element, taki styl rodem z Tarabana (nic do Tarabana, ale trochę epoki się rozjeżdżają..)
Pamiętaj tylko aby C22 był minimum na 400V, bo w razie jego przebicia rozjedzie się ECL82 :cry:
Na czas prób, co by nie katować lampy włożyłem w miejsce tych dwóch śp. kartofli MKT na 630V, docelowo pójdą tam wspomniane KSF-y. Co się okazało? Brum zmniejszył się, ale dalej jest. Teraz, żeby go wychwycić, trzeba przyłożyć ucho do głośnika - tak jak radio stoi w pokoju max ściszone to można się nabrać że jest wyłączone.Ale z uchem przy głośniku - cichutki, ale jest. W takim razie pozostał chyba jeszcze selen...
Zostaw ten selen w spokoju, ten typ tak ma. Aby pozbyć się przydźwięku całkowicie - trzeba by albo wstawić kondensator na 1000uF o jakich w tamtych latach nie było mowy przy napięciu 350V, albo dławik filtracyjny co powiększyłoby koszty i ciężar małego radia, albo zastosować kompensację przydźwięku, co wymagałoby dodatkowego uzwojenia w transformatorze głośnikowym. Chyba że słyszyxz BRUM 50Hz a nie 100Hz; z nim można by powalczyć staranniej ekranując kable do potencjometru, lub sprawdzając czy kabli sieciowych nie dałoby się gdzieś odsunąć.
Czy wymieniać na zgodny ze schematem, czy dać 680k? (stary trzeszczy tak silnie, że regenerować chyba nie ma sensu). Mam Telpoda z wyłącznikiem 2,2M, nowego, tych samych gabarytów, ale niestety wykładniczego (z literką "B") - a nie zależy mi na wkurzaniu sąsiadów radiem co ma tylko dwie opcje: "off" i "full"
Skoro to nowy potencjometr - to znaczy że jest taki jaki być powinien. Litera B oznaczała kiedyś potencjometr logarytmiczny, tzn. taki w którym kręceniu w prawo towarzyszył początkowo szybki, a potem powolny wzrost rezystancji między suwakiem a zimnym (lewym) końcem ścieżki. Taki potencjometr nie nadawał się do regulacji głośności, właśnie z przyczyn o jakich piszesz. Stosowało się go do prostej, jednostronnej regulacji basów: włączając między wejście a górną końcówkę potencjometru siły głosu i bocznikując go kondensatorem o małej pojemności. Jednak od dawna już stosuje się inną konwencję: literą A oznacza potencjometry liniowe (w audio mogące znaleźć zastosowanie jedynie w aktywnych regulatorach barwy i ewent. zastępczo jako balans, natomiast B - potencjometr wykładniczy, nadający się zarówno do regulacji głośności jak i regulacji barwy w pasywnym dwustronnym regulatorze wachlarzowym. Potencjometrów logarytmicznych już się prawie nie spotyka. Natomiast kupując zagraniczne potencjometry można spotkać się z odwrotną konwencją: B oznacza potencjometr liniowy, A-wykładniczy.
Unizetu na Kolejowej niestety już nie ma...
Co tam jakiś Unizet, to i tak był PRL-owski przeżytek. Dziś, jak na III RP przystało mamy Unizeto! :twisted:
(to taka firemka od ruskich serwerów, BP,NMSP :wink: )
-kartofel C20 (według schematu http://www.fonar.com.pl/audio/schematic ... tut_2n.gif ) zamiast do rezystora R18, kondensatora rurkowego C19 i filtru p.cz. idzie do masy. Z drugiej jest wszystko OK, łączy się z rezystorem R52.
Z tego co widzę, to ten ziemniaczek nigdy nie był ruszany. Znowu ten sam dylemat: poprawiać fabrykę, czy uznać że skoro ktoś tak dał "państwowo" to miał w tym jakiś cel
Zatem jakim w ogóle cudem sygnał m.cz. z detektora ma dochodzić do potencjometru i dalej do ECL82? Musiałeś się grzebnąć, skoro radio gra.
ODPOWIEDZ