Skladane kolumny-dobry pomysł?

Przetworniki elektroakustyczne, obudowy głośnikowe i zagadnienia pokrewne.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
akordeonista
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 531
Rejestracja: czw, 10 marca 2011, 13:40
Lokalizacja: Warszawa

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: akordeonista »

Tomek Janiszewski pisze:Oby tylko wycinanie otworu pod GDW12,5/15 (konieczne będzie tu podfrezowanie, z uwagi na to że otwory mocujące znajdują się bardzo blisko krawędzi i zarazem brzegu płaskiej części kosza) się powiodło.
Może w związku z tym warto by zamiast osadzać nakrętki w płycie czołowej zanitować nitonakrętki w kołnierzu głośnika? Otwory wyglądają mi na średnicę 4 mm, w razie czego mam taką praskę, a i nitonakrętki też się znajdą - kosztują grosze i są łatwo dostępne.
Teraz z innej beczki - Tomku, nie myślałeś, aby do prób dopasowania kanałów BR zastosować rury kanalizacyjne z PCW? Takie szare, albo białe, różne średnice - łatwo się toto tnie, skrobie, wierci etc.
Na koniec - nie daj się malkontentom i krytykantom (nie mylić z krytykami!) - bardzo jestem ciekaw efektu końcowego. Jestem wprawdzie wyznawcą tezy, że jeśli coś jest do wszystkiego - jest do niczego, ale w Twoim wypadku efekt pewnie będzie wart włożonej pracy. Jeden z Kolegów ma w podpisie znaną sentencję - cytuję z (zardzewiałej) pamięci: "I znowu wykonałem kawał solidnej, nikomu niepotrzebnej roboty!" :wink: W.
Wszystkie szczelne złącza przeciekają a każda rura po skróceniu jest za krótka - trzecie prawo Murphy'ego.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: Tomek Janiszewski »

akordeonista pisze:Może w związku z tym warto by zamiast osadzać nakrętki w płycie czołowej zanitować nitonakrętki w kołnierzu głośnika? Otwory wyglądają mi na średnicę 4 mm
4mm to mają otwory w koszach GDW6,5/1,5. Tutaj są 3mm. Większych wręcz nie dałoby się wywiercić, tak jest wąsko. Zatem trzeba by zastosować owe ni to nakrętki, ni to słupki :wink: M2, co raczej nie wchodzi w grę. Ale dzięki za gotowość pomocy.
Nie zamierzam osadzać jakichkolwiek nakrętek w płycie czołowej. Tutaj, inaczej niż w zespołach zamkniętych nie ma takiej potrzeby: płyta czołowa jest zdejmowalna, zatem jest dostęp z obu stron, i można użyć zwykłych nakrętek. Osadzałem tylko nakrętki w ramkach, i wystarczy: jest ich 38szt na jedną kolumnę.
Teraz z innej beczki - Tomku, nie myślałeś, aby do prób dopasowania kanałów BR zastosować rury kanalizacyjne z PCW? Takie szare, albo białe, różne średnice - łatwo się toto tnie, skrobie, wierci etc.
Sprawa jest wciąż otwarta: nawet jak przykleję tunele z MDF, i nie zdadzą egzaminu (bo się np. rozlecą) - to zawsze można urżnąć ich resztki, wygładzić powierzchnię po kleju i osadzić gotowe rury. Przygarnąłem zresztą w Leroy tekturową tubę po folii opakowaniowej, z myślą o jej ewentualnym wykorzystaniu, ale na razie się na to nie zanosi: jej średnica jest mniejsza niż bym chciał.
Na koniec - nie daj się malkontentom i krytykantom (nie mylić z krytykami!) - bardzo jestem ciekaw efektu końcowego. Jestem wprawdzie wyznawcą tezy, że jeśli coś jest do wszystkiego - jest do niczego, ale w Twoim wypadku efekt pewnie będzie wart włożonej pracy.
Bez obaw, potrafię szybko rozróżnić, kto ma coś konstruktywnego, nawet jeśli krytycznego do powiedzenia, a kto jest pospolitym trollem względnie hejterem. Z niecierpliwością oczekuję teraz miażdżącej recenzji jakiegoś lampowego wzmacniacza zbudowanego przez Piotra :twisted: Że jest kompletnie bez sensu, ponieważ nie spełnia jednej z podstawowych funkcji jaką tego rodzaju sprzęt powinien realizować: brakuje mu equalizera :mrgreen:
Jeden z Kolegów ma w podpisie znaną sentencję - cytuję z (zardzewiałej) pamięci: "I znowu wykonałem kawał solidnej, nikomu niepotrzebnej roboty!" :wink: W.
Mam nadzieję że to co właśnie wykonałem - będzie i solidne i użyteczne. Otóż udało się wyciąć w płycie czołowej gniazdo dla GDW12,5. Będzie osadzony od tyłu, tak jak to producent przewidział, i dlatego "podfrezowałem" kilkoma otwornicami płytę od tyłu na głębokość 10mm, tak aby nie był zbytnio zagłębiony. Tak to na chwilę obecnie wygląda:
P1010333.jpg
Od góry: dwa otwory pod GDW6,5/1,5, otwór pod GDW12,5/1,5 (większa średnica - 127mm, mniejsza - 111mm), otwór pod GD31-21/5, dwa otwory BR (89mm), otwór pod GD31-21/5
raven1985
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 15
Rejestracja: ndz, 8 lipca 2012, 18:00

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: raven1985 »

Tomek Janiszewski pisze:Od strony akustycznej to ja mam obudowę (nieskomplikowaną zresztą bo zamkniętą). I gdybym ją ignorował, to napakowałbym gąbki a może starych szmat na rympał i nie zawracał sobie głowy jakimiś tam pomiarami fc i Qtc oraz dobieraniem optymalnego tłumienia. A zwrotnicę zaprojektowałem tak aby przynajmniej nic nie psuła.
Oprócz pojemności skrzynki akustyka to także :
- dyfrakcja
- i rozmieszenie głośników - przy wysokim podziale (6k jakie przyjąłeś ) długość fali zaczyna być już porównywalna z odległością między głośnikami .

Nie czepiał bym się ale dotknęła mnie ta "szarlataneria" ;)
Oczywiście twoja zwrotnica zabezpieczy głośniki i wzmacniacz przed uszkodzeniem .
Dla mnie to jednak za mało już od dawna .

Żeby nie ciągnąć tej jałowej dyskusji w nieskończoność i nie przeszkadzać Ci w zabawie :)
Proponuje pewien eksperyment :)
Ja zrobię podobny zestaw do twojego .
Spróbuje twojej zwrotnicy , pomierzę "moimi" metodami następnie zrobię zwrotnicę po swojemu .
Będziemy oboje mieć możliwość porównania oczywiście jak będziesz tym zainteresowany .
Sam jestem ciekaw co z tego wyjdzie i co da się wyciągnąć z głośników z lat 70 :)
Gdn pamiętam, że był dobry ale słuchałem zg40 w podstawówce kiedy altus 140 było szczytem hi-endu ;)
Kupiłem dzisiaj GDN25/40 niestety jest on 4omowy i zwrotnica będzie wymagała modyfikacji .
Resztę głośników postaram się zdobić identyczną . Wygląda na to że nie będzie to problem .
Być może trafi mi się też gdn25/40/1.

Będę wdzięczny za wymiary skrzynki (przedniej ścianki ) i rozmieszenie głośników oraz pojemność dla średnio tonowego jaką użyłeś (w sumie przy tej częstotliwościowi podziału bez znaczenia ).
Mógł bym zignorować te dane bo twoja zwrotnica tego nie uwzględnia ale inaczej Tobie nie uda się ocenić mojej zwrotnicy w warunkach jakie ja miałem .

Informuje jednak że eksperyment nie dojdzie do skutku szybko .
Raczej jest to kwestia miesięcy (wiosna , teraz frezowanie w garażu w temp blisko 0 nie jest fajne ;) )
Tomek Janiszewski pisze:Masz przynajmniej pojęcie o jakim głośniku jest mowa? Pewnie nie, bo Twój staż na triodzie jest krótki, a na audiostereo nikt sobie takim śmieciem głowy nie zawraca. Poszukaj pod hasłem GD31-21/5 i zaproponuj sensowne dołożenie magnesu do tego zabytku :lol:
Teraz już mam :)
A zdziwił być się ile teraz kosztują głośniki z kobaltowym magnesem :)

Mój staż na triodzie w cale nie jest taki krótki .
Czytałem od dawna kiedy zostałem lampami zarażony .
A że zarejestrowałem się niedawno to inna historia ;)
Trioda zawróciła mnie z audiofilskich ścieżek .
Młody w tedy byłem pierwsze lata technikum .
Potem coś tu się zepsuło . Sporo starych wyjadaczy zniknęło (jasiu ).
Lampy mi przeszły . Chyba bezpowrotnie .
Tomek Janiszewski pisze:bardzo szybkich ale nadzwyczaj wrażliwych na drugie przebicie?
Takie wzmacniacze potrafiły w skrajnych wypadkach upalić wysokiego ;)

BDY23 wcale nie były takie delikatne bo mam jeszcze kilka sprawnych ;)
Dostałem od taty cały pojemnik różnych tranzystorów jak byłem jeszcze w podstawówce .
Większość odeszła do półprzewodnikowego nieba przetrwały najtwardsze ;)
Mam nawet tg71 ;)
Tomek Janiszewski pisze:A ja ukończyłem w 1988 r. studia u prof. Witolda Straszewicza w Zakładzie Elektroakustyki PW. Licytujemy dalej?
Ja wtedy miałem niecałe 3 lata ;)
Tomek Janiszewski pisze:Taaaa, i potem poważny i szanujący się producent dochodzi do wniosku, że nie zaszkodzi paru jeleniom namieszać we łbach paroma wzorami i wykresami, skoro na ich naiwności da się trochę kasy urwać - i wychodzi takie oto cóś:
download/file.php?id=39688&mode=view
Można ustawić nawet mikrofon bezpośrednio przed takim żałosnym kikutem, mierząc pole bliskie - i wyniki wyjdą wręcz rewelacyjne. Tyle tylko że głowę podczas normalnego słuchania też trzeba będzie trzymać tylko tam.
Można ustawić ale tam na pewno nie wyjdzie rewelacyjnie ;)
Nie wiem co w tym kikucie żałosnego . Ot zwykły dipol jakich wiele .
Producent zapewne zadbał o liniową charakterystykę na osi .
Ale jak wie co robi to na tym nie skończył .

Czy tylko tam , no wiadomo że nikt nie będzie ich słuchał na leżąco no chyba, że jako tło
przy innych przyjemnościach ;)

To ciekawe co powiesz o tym :
http://www.linkwitzlab.com/LX521/Description.htm
:)
Tomek Janiszewski pisze:Nie do końca, grunt przecież zostaje,
Nie zostaje jak się kolumnę podniesie a resztę da się wytłumić ustawiając "trochę" gąbki ;)
Komora bezechowa może być nawet szkodliwa bo jak się zrobi na płasko w komorze to potem po wniesieniu kolumn do pomieszczenia będą zabijać basem ;)
Tomek Janiszewski pisze:I nie zamierzam korzystać z obecnie dostępnych tylko dlatego że są.

A ja jetem ciekawy czy da się zrobić lepiej :)
Gdy by w latach 70 mieli takie możliwości jak mamy dzisiaj na pewno by zrobili z nich użytek .
Tomek Janiszewski pisze:Akurat nie o to. Z powszechnie demonizowanym pojęciem "Dumping Factor" które owa impedancja miałaby rzekomo psuć - dawno się już rozprawiłem.
To dobrze :)
Ja też .
Tomek Janiszewski pisze:Teraz nie widzisz? A na początku twierdziłeś ze dla określenia rzędu filtru trzeba znać charakterystykę elektroakustyczną głośnika!
Tu akurat nie trzeba :)
Ale to nie jest reguła .
Tomek Janiszewski pisze:To już wolę coś może mniej perfekcyjnego, ale za to niezawodnefo i trwałego.
Ja mam piankę w sowich kolumnach na średnich tonach :)
Tomek Janiszewski pisze:I w docelowej konfiguracji kanał basowy będzie miał 4 omy, a pozostałe - po 8 omów? :lol:
Tak .
Nie widzę problemu .
Zestaw będzie 4omowy :)
Tomek Janiszewski pisze:GDWT
Nie tylko tonsilowe piszczawki są ;)
Tomek Janiszewski pisze:Przecież ona tak czy inaczej jest:
Jest .
Ale nie szeregowo z głośnikiem średnio tonowym :)
Tomek Janiszewski pisze: A teraz żegnam, więcej mnie już do jałowej dyskusji nie sprowokujesz.
A może jednak ?
:)
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: Tomek Janiszewski »

raven1985 pisze:Będę wdzięczny za wymiary skrzynki (przedniej ścianki ) i rozmieszenie głośników oraz pojemność dla średnio tonowego jaką użyłeś
Ze zdjęć we właściwym temacie (a nie w tym który zaśmiecasz) można te dane w przybliżeniu odtworzyć.
Nie wiem co w tym kikucie żałosnego . Ot zwykły dipol jakich wiele .
Dipol??? Element o tej nazwie służy do emitowania fal poprzecznych, w szczególności fal elektromagnetycznych. Fale akustyczne w powietrzu są falami podłużnymi, toteż w takim wypadku element analogiczny do dipola (za jaki można uważać membranę mającą rozmiary znacznie mniejsze od długości fali, drgającą w otwartej przestrzeni) będzie bardzo mało efektywnym urządzeniem emitującym. Wytworzy on tylko pole bliskie, o bardzo ograniczonym zasięgu. Nie podejrzewam aby producentowi ta wiedza była obca, natomiast jest całkiem prawdopodobne że liczył on na niewiedzę swoich klientów.
Ale nie szeregowo z głośnikiem średnio tonowym :)
A głośnik średniotonowy to niby jaki że indukcyjności nie ma? Elektrostatyczny, piezoelektryczny?
Tomek Janiszewski pisze: A teraz żegnam, więcej mnie już do jałowej dyskusji nie sprowokujesz.
A może jednak ?
Conajwyżej do wytknięcia więcej niż oczywistych bzdoor.
raven1985
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 15
Rejestracja: ndz, 8 lipca 2012, 18:00

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: raven1985 »

Tomek Janiszewski pisze:Wytworzy on tylko pole bliskie, o bardzo ograniczonym zasięgu.
No i o to chodzi .
Dzięki temu znacznie mniej pobudza mody pomieszczenia i to właśnie jest zaletą tej konstrukcji .
Wyemituje 4.8dB mniej mocy na niskich częstotliwościach niż konwencjonalne kolumny przy tej samej SPL na osi . Niskie tony nie będę w takim stopniu maskowane przez mody pomieszczenia jak w konwencjonalnej "skrzynce" która promieniuje bas dookólnie .
Wadą jest efektywność (no i wielkość ).
Chociaż w przypadku tych konkretnych kolumn nie jest źle bo mają 85dB .
Zawsze jest coś za coś .
Być może jednak producent wie co robi .
Tomek Janiszewski pisze:A głośnik średniotonowy to niby jaki że indukcyjności nie ma? Elektrostatyczny, piezoelektryczny?
W takiej konfiguracji średnie będą modulowane zniekształconym basem .
Zniekształcenia generowane w ten sposób nie będą do zaniedbania .
Konfiguracja równoległa nie ma tej wady .
Nie wiem co w tym dziwnego bo to znany problem filtrów szeregowych .
Tomek Janiszewski pisze:Conajwyżej do wytknięcia więcej niż oczywistych bzdoor.
A gdzie je napisałem ?
Widzisz w dzisiejszych czasach nie ma problemu żeby zweryfikować podawane prze zemnie informacje .

Jeśli uważasz że zaśmiecam zgłoś porządkowym niech usuną/przeniosą .
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: Tomek Janiszewski »

raven1985 pisze:No i o to chodzi .
Dzięki temu znacznie mniej pobudza mody pomieszczenia i to właśnie jest zaletą tej konstrukcji
Wolę zatem nie wiedzieć jak wraz ze zmianą odlegści zmienia się w strefie pola bliskiego charakterystyka częstotliwościowa, o której równomierność tak zajadle walczycie.
Niskie tony nie będę w takim stopniu maskowane przez mody pomieszczenia jak w konwencjonalnej "skrzynce" która promieniuje bas dookólnie .
Wadą jest efektywność (no i wielkość ).
A odbicia fal emitowanych przez tylną stronę membrany od ścian, podłogi i sufitu (odwróconych w fazie względem fal użytecznych!) - to pies? Dyfrakcje na krawędziach obudów w konwencjonalnych zespołach, interferencje wywołane przez niezerową odległość między głośnikami - przy czymś takim to naprawdę pikuś..
Być może jednak producent wie co robi .
O wiele jednak bardziej prawdopodobne jest, że nabywca nie wie co robi producent.
W takiej konfiguracji średnie będą modulowane zniekształconym basem .
Zniekształcenia generowane w ten sposób nie będą do zaniedbania .
Konfiguracja równoległa nie ma tej wady .
Rzeczywiście wzmacniacz o zbliżonym do zera oporze wewnętrznym sprawia że przy konfiguracji równoległej głośniki "nie widzą się" wzajemnie. Ale w konfiguracji szeregowej (gdzie wzajemna separacja byłaby też możliwa, pod warunkiem użycia wzmacniacza o bardzo dużym oporze wyjściowym co z innych względów jest nie do przyjęcia) wzajemne oddziaływanie głośników na siebie poprzez filtry ma miejsce tylko w pewnym paśmie wokół poszczególnych częstotliwości podziałów. Przy większych odchyłkach filtry nie dopuszczą częstotliwości podstawowych do innego głośnika, a co harmonicznych powstających wskutek owego zniekształcania basów - może jednak lepiej nie dopuszczać do powstawania zniekształceń? Nie ma wszak przymusu stosowania wysilonych głośników niskotonowych o małej średnicy, jak również obierania podziału między nisko - a średniotonowym na 330Hz; nawet producent głośnika który zastosowałeś rekomendował minimum 500Hz, o ile dobrze zrozumiałem.
A już zwłaszcza nie ma przymusu stosowania audiofilskich kikutów zwanych błędnie odgrodami, a niekiedy pretensjonalnie dipolami. Tam to dopiero są zniekształcone basy, jako że wychylenie membrany muszą być masakryczne aby cokolwiek wypromieniować.
Nawet gdybym nie miał podstaw obawiać się o przeciążenie GD12/5 - to i tak nie widziałbym pożytku z przyjęcia niższej częstotliwości podziału na 600Hz. Jest to niejako naturalna częstotliwość podziału dla zwrotnicy szeregowej 2 rzędu przy impedancji GDN25/40/1 równej 4 omy oraz jego indukcyjności pasożytniczej równej 750uH. Wówczas zbędna staje się zarówno druga cewka w filtrze rozdzielającym sygnały na GDN oraz pozostałe głośniki, jak i kompensacja GDN-a obwodem Zobela. Cały filtr tworzy jedna cewka i dwa kondensatory. A przy 600Hz trudno chyba mówić o modulacji średnich zniekształconymi basami, skoro rezonans GDN-a wypadł na 50Hz? Podobnie trudno by się doszukiwać wpływu głośnika średniotonowego na wysokotonowy, skoro rezonans tego pierwszego leży w okolicach 250Hz, a wyższa częstotliwość podziału została przyjęta na 6kHz. I znów - nie przyjąłbym jej niższej niż 4kHz, bo zgodnie z danymi producenta jest to minimalna częstotliwość podziału przy której GDWK9/40 może być stosowany w zespołach 40W. Zarówno przy 6kHz, jak i przy 4kHz indukcyjność GD12/5 jest większa niż potrzeba, toteż i tam była konieczna kompensacja jej nadmiaru przy pomocy obwodu Zobela, choć nie tak silna jaka musiałaby być w klasycznej równoległej zwrotnicy 12dB/okt. A słabsza kompensacja oznacza m.in mniejsze zniekształcenia fazowe.
A gdzie je napisałem ?
Jak widać - w każdym zacytowanym zdaniu.
Jeśli uważasz że zaśmiecam zgłoś porządkowym niech usuną/przeniosą
Już usunęli conieco, w wykonaniu Pańskich kolegów, choć wcale ich nie zgłaszałem.
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3908
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: gsmok »

Zapytam nieśmiało :oops: - czy istnieje opcja dyskusji, w ramach której dwie lub więcej osób zainteresowanych tematem audio rozmawia ze sobą nie skacząc sobie do oczu? Czy w obrębie wspólnych zainteresowań da się jakoś współpracować na Forum, wymienić poglądy na spokojnie, zapytać się o coś lub doradzić bez obawy o agresywną reakcję. Zastanówcie się Panowie, czy te wzajemne "prztyczki" komukolwiek się opłacają.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Awatar użytkownika
Michal_Pol
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 331
Rejestracja: pn, 4 kwietnia 2011, 10:38

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: Michal_Pol »

Jeżeli dobrze odczytuję całą dyskusję, Tomek robi kolumny o mniej więcej płaskiej impedancji jeśli tak mogę się wyrazić, a koledzy raven1985 i dolphin123 sugerują budowę o mniej więcej płaskiej charakterystyce częstotliowści.
Awatar użytkownika
disaster
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1466
Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: disaster »

gsmok pisze:Zapytam nieśmiało :oops: - czy istnieje opcja dyskusji, w ramach której dwie lub więcej osób zainteresowanych tematem audio rozmawia ze sobą nie skacząc sobie do oczu? Czy w obrębie wspólnych zainteresowań da się jakoś współpracować na Forum, wymienić poglądy na spokojnie, zapytać się o coś lub doradzić bez obawy o agresywną reakcję. Zastanówcie się Panowie, czy te wzajemne "prztyczki" komukolwiek się opłacają.
A ja się tak nieśmiało zapytam, czy jest opcja, żeby moderatorzy zaczęli bardziej stanowczo reagować na przypadki nagonki na piszących merytoryczne wypowiedzi użytkowników?
Obecna sytuacja zaczyna mi powoli przypominać sytuację sprzed odejścia Alka i kilku innych forumowiczów.


"Dziękuję". Bardzo mi pomagasz tego typu wypowiedziami :?
admin
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: Tomek Janiszewski »

Michal_Pol pisze:Jeżeli dobrze odczytuję całą dyskusję, Tomek robi kolumny o mniej więcej płaskiej impedancji jeśli tak mogę się wyrazić, a koledzy raven1985 i dolphin123 sugerują budowę o mniej więcej płaskiej charakterystyce częstotliowści.
Rzecz w tym że zmierzenie charakterystyki częstotliwociowej (i zoptymalizowanie jej tak aby faktycznie była płaska) wymaga spełnienia podstawowych warunków w jakich dokonywane są pomiary. Zastosowanie metody bramkowania oraz transformaty Fouriera przebiegów impulsowych pozwala wprawdzie dokonać pomiarów w zwykłym pomieszczeniu (tj. nie w komorze bezechowej) jednak powinno to być pomieszczenie dostatecznie duże, w przeciwnym wypadku pomiary w zakresie częstotliwości najniższych (a więc takich w których występuje rezonas głośnika i obudowy) dokonywane są przez pomiar pola bliskiego. A tak otrzymane wyniki mogą okazać się równie "użyteczne" jak zwrotnica liczona przy użyciu kalkulatora.
Impedancję zespołu można zaś zmierzyć z zadawalającą dokładnością prostymi metodami, oprócz generatora akustycznego wystarcza tutaj miernik napięć przemiennych. Gdy uda się jako tako wyrównać charakterystykę impedancyjną - wiadomo przynajmniej (niezależnie od tego że warunki bezpiecznej pracy wzmacniacza będą wówczas spełnione) że moc doprowadzona do zespołu rozkłada się należycie pomiędzy poszczególne głośniki, bez niebezpiecznych dla nich i zaburzających wypadkową charakterystykę częstotliwościową przepięć. Każde bowiem takie przepięcie na głośniku (lub nadmierne nakładanie się na siebie pracy dwóch lub większej liczby głośnków) musi się nieuchronnie odzwierciedlić na charakterystyce impedancyjnej w postaci lokalnego spadku impedancji. Przeciwnie, istnienie lokalnych "wyskoków" impedancji świadczy o tym że dla tych częstotliwości moc dostarczona do zespołu będzie mniejsza od znamionowej (gdyż żaden głośnik w danym zakresie nie pracuje z należytą mocą), tym samym na wypadkowej charakterystyce częstotliwościowej wystąpi lokalny spadek. Reszta zależy już od producenta głośników, na ile udało mu się wyprodukować przetworniki o wyrównanej charakterystyce w paśmie do jakiego odtwarzania są one przeznaczone. Oczywiście, można komplikować układy zwrotnic skrupulatnie zwalczając każdą "górkę" w charakterystykach poszczególnych głośników - ale czy aby nie nabiera to już cech audiofilstwa? Gdyby było to aż takie niezbędne - należałoby zdyskwalifikować cały sprzęt powszechnego użytku wyprodukowany w latach 70-tych i starszy, wtedy bowiem nie patyczkowano się w ten sposób, często pakowało się tylko etatową liczbę cewek i kondensatorów policzonych za pomocą podręcznikowych wzorów. I mimo to działał on, i nikt zastrzeżeń nie zgłaszał.
A tutaj do tego jeszcze buduję zespoły z głośnikami o dość ułomnych jak na dzisiejsze czasy parametrach (niezależnie od tego ze w tamtych latach bardzo cenionymi) Zarówno GDN25/40/1 użyte w zespołach zamkniętych, jak i zwłaszcza GD31-21/5 w budowanych dopiero zespołach BR mają wszak nieakceptowalnie dziś małe moce: przy 10 calach średnicy oczekuje się dziś mocy przekraczających 100W, co dopiero mówić o tych drugich, o mocy jaką dziś legitymuje się głośniczek z byle radyjka przenośnego. Choćby stanąć na głowie, to szczególnie w przypadku elips i tak najpewniej nie udałoby się wyrównać charakterystyk częstotliwościowych z dokładnością do ułamków dB, przynajmniej bez poświęcenia ich wysokiej efektywności. Trzeba skoncentrować się na tym, aby nie zepsuć ich parametrów wadliwie skonstruowaną obudową, lub niewłaściwie policzoną zwrotnicą. W takim wypadku o brzmienie gotowego zespołu można być spokojnym, nawet jeżeli "w pomiarach" wyjdzie kompletny klops.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: Tomek Janiszewski »

disaster pisze:A ja się tak nieśmiało zapytam, czy jest opcja, żeby moderatorzy zaczęli bardziej stanowczo reagować na przypadki nagonki na piszących merytoryczne wypowiedzi użytkowników?
Obecna sytuacja zaczyna mi powoli przypominać sytuację sprzed odejścia Alka i kilku innych forumowiczów.
Dzięki za wsparcie - ale za sprawą takich jak Ty poradzę sobie z kilkoma hejterami bez interwencji natury administracyjnej. Nie trzeba ich cenzurować, sami wystawiają sobie świadectwo, jak choćby o tutaj w niedawno odświeżonym temacie dotyczącym innego bardzo starego głośnika:
viewtopic.php?f=20&t=24509#p260631
Być może Alek doszedł do analogicznego wniosku, skoro znów jest z nami :wink:

Pozdrawiam
dolphin123
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 936
Rejestracja: czw, 11 grudnia 2008, 21:41
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: dolphin123 »

Michal_Pol pisze:Jeżeli dobrze odczytuję całą dyskusję, Tomek robi kolumny o mniej więcej płaskiej impedancji jeśli tak mogę się wyrazić, a koledzy raven1985 i dolphin123 sugerują budowę o mniej więcej płaskiej charakterystyce częstotliowści.
Impedancja jest tak samo ważna, tyle że my ją pomierzymy i dobieramy filtry na podstawie pomiarów, a Tomek bierze pod uwagę tylko to co podaje mu na kartce producent.
Pozdrawiam,
Kuba
www.audio.lutuje.se
Brencik_

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: Brencik_ »

disaster pisze: żeby moderatorzy zaczęli bardziej stanowczo reagować na przypadki nagonki na piszących merytoryczne wypowiedzi użytkowników?
Musieli by wykasować sporo postów Tomka w których obala uznane i sprawdzone na świece metody projektowania zwrotnic głośnikowych które proponują uzmysłowić mu dolphin i inni użytkownicy którzy na tym zjedli zęby...
Idzie w zaparte, nie dopuszczając do siebie wielu cennych, merytorycznych uwag.
Pozdrawiam!
PS. Ale w końcu może wyjdzie mu to na dobre, bo zgodnie z przysłowiem " jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz". W końcu człowiek całe życie się uczy, jeden szybciej bo słucha i wyciąga wnioski drugi dłużej będąc pewnym swej nieomylności i bez odpowiedniej pokory.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: Tomek Janiszewski »

dolphin123 pisze:Impedancja jest tak samo ważna, tyle że my ją pomierzymy i dobieramy filtry na podstawie pomiarów, a Tomek bierze pod uwagę tylko to co podaje mu na kartce producent.
Kłamiesz. Wielokrotnie pisałem, że niezależnie od przesymulowania schematów zwrotnic w PSPICE (przy czym parametry głośników takie jak składowa indukcyjna impedancji mierzę dla potrzeb tej symulacji osobiście, bo trudno szukać jej na kartce od producenta dotyczącej głośników takich jak GDN25/40/1 czy w przyszłości GDS30/30, o GD31/21/5 już nie mówiąc; z kartki mogę brać jedynie efektywność oraz zalecane pasmo w jakim pracować mają głośniki) weryfikuję pomiarami, czy zbudowany układ nie odbiega znacząco od przesymulowanego, przy czym dotyczy to nie tylko impedancji zespołu, ale także napięć na poszczególnych głośnikach.
dolphin123
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 936
Rejestracja: czw, 11 grudnia 2008, 21:41
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: dolphin123 »

PSPICE jest kiepski i napisał Ci o tym raven. Jakbym miał Twoja metodą robić pomiar impedancji to nie starczyłoby mi czasu na nic innego.. :)
Pozdrawiam,
Kuba
www.audio.lutuje.se
ODPOWIEDZ