Radio Pionier i (prawie) wszystko o nim

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
romanradio
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1536
Rejestracja: czw, 12 stycznia 2012, 08:41
Lokalizacja: Lwów semper poloniae

Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim

Post autor: romanradio »

Niemal 90 % oferowanych do sprzedaży Pionierów jest bez tylnych ścianek.Dlaczego? nie dociekam.Można licytować (im starsza,tym drożej) oryginalne stare ścianki,wystawiane osobno przez "niszczycieli".Można zlecić wycięcie laserem,można nawet zamówić komplet pieczątek do "obicia" wyciętej lepiej,czy gorzej laserem ścianki.Można też pożyczyć (są jeszcze ludzie do tego skłonni) i zrobić sobie porządne ksero ścianki.Jeśli będzie odpowiednio naświetlone,aby wyszło nieco ciemniejsze,będzie zupełnie podobne do podniszczonego oryginału.Tapicer naklei to na 2 warstwy tektury 1,5 mm,(lub kupioną na Allegro tekturą #3 mm) ,klejem z pistoletu.Nasze zadanie to wybijanie wszystkich otworów i okienek,przy użyciu kompletu wybijaków i nożyka do tapet,zawsze potrzebnych do radiówki.Na fotkach ścianka wycięta laserem ,w/g mnie hmm... niepiękna i kopia zrobiona podaną metodą.Niestety,na moich fotkach nie wiem czemu,nie wyszły właściwe kolory,są jakieś wyblakłe,jaśniejsze,nie wiem/nie znam.Pokazana ścianka ma specjalnie nie zamaskowane braki na obrzeżach,bo taka była podniszczona oryginalna.Jeśli nam zależy,można z innego ksero dokleić kawałki,po czym zanieść raz jeszcze do zakładu poligraficznego,ta druga kopia-z poprawionej kopii będzie już bez tych mankamentów
Roman
001 (Kopiowanie).JPG
znów odwaliłem kawał dobrej a niepotrzebnej roboty
---------------------------------------------
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 953
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim

Post autor: staku »

Mam i ja jednego z wczesnych Pionierów :D . Numer nie tak niski jak Kolegów, bo ma numer 011004 i jest to już chyba na samej granicy przed przejściem na pionowy układ agregatu. Radio w stanie 4+ według mojej oceny i będzie w najbliższym czasie uruchamiane. Co mnie zdziwiło to to, że wygląda jak składane z czego popadnie, przynajmniej 4 różne typy rezystorów. Jest możliwe, że takie były zamontowane od początku?
W załączeniu kilka fotek:
Załączniki
P1110658.JPG
P1110660.JPG
P1110662.JPG
P1110697.JPG
P1110698.JPG
P1110674.JPG
P1110714.JPG
Awatar użytkownika
zagore1
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2984
Rejestracja: czw, 2 października 2008, 09:48
Lokalizacja: Kraków

Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim

Post autor: zagore1 »

staku pisze:Mam i ja jednego z wczesnych Pionierów :D . Numer nie tak niski jak Kolegów, bo ma numer 011004 i jest to już chyba na samej granicy przed przejściem na pionowy układ agregatu. Radio w stanie 4+ według mojej oceny i będzie w najbliższym czasie uruchamiane. Co mnie zdziwiło to to, że wygląda jak składane z czego popadnie, przynajmniej 4 różne typy rezystorów. Jest możliwe, że takie były zamontowane od początku?
W załączeniu kilka fotek:
Witaj w klubie :-)
Gratuluję nabytku! Szczególnie tylna ścianka to rarytas!
Wołyń 1943. Pamiętamy!
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 953
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim

Post autor: staku »

Plecki są mocno porozrywane, ale już wyciąłem z preszpanu stosowne wzmocnienia celem podklejenia. Trochę szkoda, ale jeśli tego nie zrobię to się rozpadną.
Załączniki
P1110712.JPG
Awatar użytkownika
romanradio
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1536
Rejestracja: czw, 12 stycznia 2012, 08:41
Lokalizacja: Lwów semper poloniae

Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim

Post autor: romanradio »

Witam
1-gratuluję znaleziska !!! 8)
2-uspokoję Cię,takie właśnie rezystory były w tych Pionierach.Na oko radio nie było absolutnie "grzebane",są wymienione 2 lampy,oraz trymerek kub(ec)kowy na przeł zakresów,chyba zastępujący jeden z "wiszących tam kondensatorków ceramicznych.Ma rację kol. zagore,oryginalna tylna ścianka od tego modelu ,jaka by nie była to prawdziwa rzadkość
pozdrawiam
Roman
znów odwaliłem kawał dobrej a niepotrzebnej roboty
---------------------------------------------
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim

Post autor: Jado »

Panowie,

Mam taki objaw w Pionierku U: na tor m.cz. wchodzi cholerny przydźwięk - taki, że głośnik robi za pompę powietrza.
Przydźwięk jest ściszalny potencjometrem. Metodą kolejnego śledzenia ścieżki sygnału doszedłem do tego, że przydźwięk ów powstaje na anodzie diody detekcyjnej w UBL21. Czy to oznacza ze jest jakaś upływność od żarzenia do tych diod? Na jakiej zasadzie powstaje tam napięcie?
Zrobilem eksperyment i odłaczyłem w/w diody i zamiast nich dałem diody germanowe. Przydźwięku nie ma - słychać stacje radiowe, choć nieco cicho.
Napięcia ARW nie zauważyłem - pewnie dlatego, że diody germanowe zachowują się inaczej niż próżniowe :roll:
Z tego wynikało by, że UBL21 jest do wymiany? (chociaż pomiar omomierzem pomiędzy katoda, żarzeniem, anodami diod detekcyjnych nie wykazuje żadnego przejścia - nawet na zakresie 20M).
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim

Post autor: jacekk »

Jado pisze:Panowie,

Napięcia ARW nie zauważyłem - pewnie dlatego, że diody germanowe zachowują się inaczej niż próżniowe :roll:
Z tego wynikało by, że UBL21 jest do wymiany? (chociaż pomiar omomierzem pomiędzy katoda, żarzeniem, anodami diod detekcyjnych nie wykazuje żadnego przejścia - nawet na zakresie 20M).
Ja bym sprawdził samą podstawkę czy na pewno kontaktuje prawidłowo :) Te diody (germanowa i próżniowa) powinny dac podobny efekt, jeśli napięcie ARW jest b. niskie to należało by zestroić tor p.cz jak i obwody wejściowe.
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim

Post autor: Jado »

Zrobiłem jeszcze inny patent - ponieważ posiadam EBL21, to zrobiłem mały myk - odlutowałem żarzenie i na kabelkach podlutowałem do podstawki w którą była wstawiona UBL21 - żeby zachować ciągłość obwodu żarzenia.
Natomiast do podstawki w chassis doprowadziłem napięcie ~6,3V.
No i po podłączeniu tego ustrojstwa - przydźwięku nie ma (nie licząc standardowego lekkiego przydźwięku przy max. rozkręceniu potencjometru głośności).

Natomiast pomiar napięć na anodach diod UBL21 (jeszcze przed przełaczeniem żarzenia) pokazywał - na jednej 15V, a na drugiej 5,5V napięcia (anody wiszące w powietrzu).

Obejrzę jeszcze podstawkę - czy nie ma jakiś przejść przez bakelit lub innych nieprawidłowości.

Pośrednia i tak chyba do strojenia, bo stacje ledwo słychać na max głośności - chyba że jeszcze jakiś element niesprawny (kondensatory mikowe w kubkach?).
Na razie 5 elementów wymieniłem/naprawiłem (nie licząc lampy ECH21 zamiast UCH21, którą ktoś wstawił i opisał jako UCH21... :evil: ).
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim

Post autor: Jado »

Po wstawieniu kupionej na Wolumenie lampy UBL21 (która nota bene wygląda okropnie wewnątrz - widać duże ilości białych płatków odpadłych od katody - ale o dziwo działa) w miejsce poprzedniej - tzw. "cholerny przydźwięk" znikł jak ręką odjął.
Tak więc jednak było przebicie od żarzenia do katody (jakby kto na przyszłość miał podobny objaw).
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
romanradio
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1536
Rejestracja: czw, 12 stycznia 2012, 08:41
Lokalizacja: Lwów semper poloniae

Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim

Post autor: romanradio »

Witam
Pionier model na "czerwonych lampach".
Filtry pcz. mają takie same kubki i zawartość jak w Pionierkach z lat 1949-52.Różnica polega tylko na wyprowadzonym z wnętrz "ogonku" ,czyli kabelek w oplocie bawełnianym.Aby zmajstrować filtr potrzebny do wersji j/w należy wywiercić otwór u góry kubka fi 3,2 - 3,5mm,na wprowadzenie kabelka.W odległości 12 mm od krawędzi kubka,od przodu!.Oczywiście po demontazu.Przy okazji należy wymienić mikowe kondensatory 200pF na ceramiczne ,bądż styroflex.Wystarczą takie na napięcie 25V.Zapinkę na wyprowadzenie górne lampy robi się z paska blachy mosiężnej grubości 4 mm.Filtry,niby takie same,różnią się cewkami! Jak widać na foto ,ten po prawej str. ma dodatkowy 5-ty pin (nit),dlatego,że ten filtr-montowany od strony DETEKTORA ma odczep cewki.Nie można więc montować je w radio dowolnie.Takie filtry można pozyskać także ze złomu radyjek Tesla,jak sprawdził kol. Jacekk,lepiej "przenoszą" jak te pionierowskie
pozdrawiam
Roman
001 (Kopiowanie).JPG
Załączniki
002 (Kopiowanie).JPG
znów odwaliłem kawał dobrej a niepotrzebnej roboty
---------------------------------------------
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim

Post autor: Jado »

A jak to zdemontować najlepiej? Właśnie będę rozbierał takie, żeby wymienić te kondensatorki (220pF zamiast 200pF może być?). Myślę, że trzeba walnąć od spodu w te łapki w chassis - po uprzednim podparciu chassis jakimś trzpieniem stalowym czy innym klockiem (i wyjęciu lamp).
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Jado pisze: Myślę, że trzeba walnąć od spodu w te łapki w chassis
Niee! Ja wiem że bez młota nie robota :D ale nie w tym przypadku. Zaszlifuj śrubookręt na szpikulec, wsadź w tą szparę przy łapce i odegnij do góry. Przy montażu w odwrotną stronę.
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim

Post autor: jacekk »

Jado pisze:Po wstawieniu kupionej na Wolumenie lampy UBL21 (która nota bene wygląda okropnie wewnątrz - widać duże ilości białych płatków odpadłych od katody - ale o dziwo działa) w miejsce poprzedniej - tzw. "cholerny przydźwięk" znikł jak ręką odjął.
A radio gra? Często warstwa emisyjna odpada od katody w miejscu gdzie są diody detektora. I końcówka m.cz jeszcze działa, ale sam detektor jest martwy i z odbioru nici.
Jado pisze:A jak to zdemontować najlepiej? Właśnie będę rozbierał takie, żeby wymienić te kondensatorki (220pF zamiast 200pF może być?). Myślę, że trzeba walnąć od spodu w te łapki w chassis - po uprzednim podparciu chassis jakimś trzpieniem stalowym czy innym klockiem (i wyjęciu lamp).
Też odradzam młotkologię, w niczym tu nie pomaga i nigdzie się nie przyda ;) Ja do tego celu używałem małych, ale mocnych szczypiec, tych wygiętych. Dobrze jak są stare, wtedy ząbki należało by zeszlifować żeby nie kaleczyły blachy chassis. Elegancko można nimi odgiąć i zagiąć z powrotem te uszy bez kiereszowania ich samych i okolicy. Kondensatorki mogą być 220pF choć o wiele lepsze by były rurkowe starego rodzaju jeśli już mają być ceramiczne, ale lepiej poszukać mikowych. Ceramiczne kondensatory (te popularne) strasznie płyną pod wpływem temperatury a na dodatek radio na nich ma gorszą czułość (większa stratność?) niż na mikowych czy styrofleksowych które były używane czasem oryginalnie w ostatnich wersjach.
romanradio pisze:.Takie filtry można pozyskać także ze złomu radyjek Tesla,jak sprawdził kol. Jacekk,lepiej "przenoszą" jak te pionierowskie
Prawda. Bateryjne radyjko z takimi filtrami gra znacznie lepiej niż ze zwykłymi. Żaden oryginalny Pionier B(x) czy Juhas nie odbiera tak czysto i takiej ilości stacji jak moja podróbka Pioniera B z filtrami Tesli.
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim

Post autor: Jado »

Szczerze mówiąc to nie ma tam jak podejść szczypcami do tych łapek - może przy samej nasadzie łapek jest z 1-2mm - tam dzwignia będzie najmniejsza, więc przyłożona siła musi być największa, a blacha żelazna ma tak na oko z 0,8mm. No chyba, że najpierw odgina się aluminiowy kubek do środka (kiereszując go przy okazji). Dlatego stuknięcie od środka wydawało mi się najelegantsze :D
Moje doświadczenie mówi mi, że odgięcie tych łapek to nie jest banalna sprawa - pierwsze zegnie się aluminium.
A radio gra? Często warstwa emisyjna odpada od katody w miejscu gdzie są diody detektora. I końcówka m.cz jeszcze działa, ale sam detektor jest martwy i z odbioru nici.
Radio o dziwo gra, choć własnie w okolicy diod jest prawie łyso.
W ogóle to radio to był zbiór wszelkich możliwych uszkodzeń typu 'Pionier" :-)
Nawet się trafiła UCH21 z zimnym lutem drucika katody do blaszanego klucza.
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim

Post autor: jacekk »

Małe szczypce dają radę, już kilka razy używałem ich do tego celu i zawsze dają radę bez kancerowania kubka i uszka.
ODPOWIEDZ