Witam.
Koledzy, ja dzięki temu wątkowi poznałem teorie, o których wcześniej, zajmując się przez te wszystkie lata elektroniką, nie miałem bladego pojęcia. Zaraz przerobię wszystkie swoje domowe źródła sygnału audio, dodając im na wyjściach rezystory 100 kΩ (rezystancja wyjściowa wyniesie ok. 100 kΩ), a we wzmacniaczach zastosuję wtórniki źródłowe na fetach, by oporność wejściowa tych wzmacniaczy również była ogromna

Dzięki takim przeróbkom, zdaniem naszego Kolegi cytryniarza powinienem uzyskać:
cytryniarz pisze:(..) co do walorów dźwiękowych taka wysoka impedancja jest dużo lepsza jest granie bardziej naturalnie, bez sztywności . Tor audio wysokiej impedancji jest bardziej naturalny , to tak jak z gramofonem jest też o wysokiej impedancji a gra dużo bardziej naturalnie niż źródło cyfrowe o niskiej impedancji .(..)
I pomyśleć, że te "pozytywnie" wpływające na dźwięk zjawiska powstaną w pasożytniczych pojemnościach gniazd, wtyków i kabli połączeniowych...

Faktycznie, "Fizyki nie da się oszukać"...
A tak na serio, wreszcie dowiedziałem się, że nasz forumowy Kolega Tomek ma "anty sobowtóra", o tym samym imieniu, nazwisku i zamiłowaniu do lamp elektronowych.. Dla mnie jest to niesamowity zbieg pewnych podobieństw i jednocześnie różnic w podejściu do spraw technicznych... Wcześniej czytając fragmenty niektórych artykułów i opisów w aukcjach Allegro, przecierałem oczy ze zdumienia i łapałem się za głowę. Teraz sprawa się definitywnie wyjaśniła..
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .