OTVL - lamerskie pytania, prosze nie bić

Lampowe odbiorniki telewizyjne i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

sp8ebc
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 5
Rejestracja: ndz, 17 lipca 2011, 08:59

OTVL - lamerskie pytania, prosze nie bić

Post autor: sp8ebc »

Cześć,
Budowa i zasada działania odbiorników radiowych i radiotelefonów jest dla mnie względnie znana, tj. potrafie okreslić na podstawie schematu "co jest co". Inaczej ma się sprawa ze starą telewizornią, która jest puki co dla mnie czarną magią. Przepraszam, że na szanownym forum jadę z tak lamerskimi pytaniami ale jakoś szukam i nie mogę znaleźdź na nie jednoznacznej odpowiedzi. Najwięcej wątliwości budzi zasada działania układu odchylania H i V

Przeglądam sobie schematy do Neptuna 313 i Belwedera i nie mogę "zakumać" skomplikowania stopnia mocy odchylania poziomego i pracującego w nim transformatora. Przede wszystkim, co usprawiania dioda usprawianiająca PY81? Czy jest to coś w rodzaju diod tłumiących dołączanych do tranzystorów MOSFET w falownikach (np mostku H)? I dlaczego jednen koniec uzwojenia wtórnego (uzwojenia WN) jest podłączony do jednego z uzwojeń pierwotnych? A tak w ogólę, to po co ich aż tam tyle? :) I dlaczego żarzenie prostownika WN było realizowane z osobnego uzwojenia na trafie WN a nie "normalnie" z trafa zasilającego, bądź z sieci? Kwestia odseparowania obwodu na wysokim potencjale?

Kolejną kwestią jest separator impulsów synchronizacji. O ile synchronizację linii (poziomą) jest prosta, bo odbywa się na podstawie określonego poziomu napięcia, innego niż treść wizji, o tyle synchronizacji obrazów (pionową) nie mogę zakumać. Oczywiście teraz, gdy dostępne są mikrokontrolery jest to "no problem" ale w jaki sposób układ lampowy wykrywa coś takiego: http://en.wikipedia.org/wiki/Analog_tel ... _vsync.jpg i uznaje to jako początek kolejnej klatki? (i jeszcze z kąd wie, czy jest to klatka z liniami parzystymi czy nie)
Awatar użytkownika
ECC83
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1065
Rejestracja: ndz, 15 czerwca 2014, 08:56

Re: OTVL - lamerskie pytania, prosze nie bić

Post autor: ECC83 »

I ja też się jeszcze dołączę. Chciałbym się spytać, jak bardzo niebezpieczne były kineskopy typu 31ŁK2B, czy miały tendencję do implozji po małym odłamaniu szkła? Bo upominało mnie już kilka osób. Nie grzeb w takich warunkach po powbijają się po prostu w Ciebie kawałki szkła. Raz już udało panu złomiarzowi wziąć ode mnie kineskop od starego telewizora samsung. I nic mu się nie stało. Rzeczywiście wielką ostrożność muszę zachować?
Piotrek J.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 994
Rejestracja: pt, 12 grudnia 2008, 09:34

Re: OTVL - lamerskie pytania, prosze nie bić

Post autor: Piotrek J. »

Ja bym koledze polecał za grosze taką książkę: http://allegro.pl/telewizja-alez-to-bar ... 68359.html
Tam jest wyjaśnione tak przystępnie, że bardziej się nie da.
Następną pozycją bardziej wymagającą jest "Odbiorniki telewizyjne" B. Urbańskiego, ale dobra jest też książka "Jak czytać schematy odbiorników TV" J. Łokucia.
Te książki są za parę złotych na Allegro (pełno tego), omówione jest dokładnie wszystko po kolei, a chyba kolega nie spodziewa się, że ktoś będzie siedzieć i wypisywać coś, co można bez problemu znaleźć w literaturze?

Pozdrawiam i Wesołych Świąt.
w_____6

Re: OTVL - lamerskie pytania, prosze nie bić

Post autor: w_____6 »

ECC83 pisze:I ja też się jeszcze dołączę. Chciałbym się spytać, jak bardzo niebezpieczne były kineskopy typu 31ŁK2B, czy miały tendencję do implozji po małym odłamaniu szkła? Bo upominało mnie już kilka osób. Nie grzeb w takich warunkach po powbijają się po prostu w Ciebie kawałki szkła.
Witam.
Te kineskopy były z dość cienkiego szkła :!: . Miałem okazję prypatrywać się rozbitemu, bez szyjki.
Poza tym takie zabytki nie miały opaski antyimplozyjnej, czyli były mniej bezpieczne niż póżne zelosy.
Najlepiej zachować przy każdym kineskopie bezpieczeństwo :wink: .
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: OTVL - lamerskie pytania, prosze nie bić

Post autor: TELEWIZOREK52 »

sp8ebc pisze:dlaczego żarzenie prostownika WN było realizowane z osobnego uzwojenia na trafie WN a nie "normalnie" z trafa zasilającego, bądź z sieci? Kwestia odseparowania obwodu na wysokim potencjale?
W zasadzie to sam już sobie odpowiedziałeś. W lampach EY/DY86 i innych katoda jest połączona z żarzeniem czyli żarzenie jest pod wysokim napięciem. Wyobraź sobie jaka musiałaby być izolacja na transformatorze sieciowym by nie następowało przebicie. Ale nie tylko o samą izolację chodziło (z tym by sobie poradzono) co o skutki przebicia. Jest to rozwiązanie najprostsze i najtańsze.
Co do pozostałych pytań. Nikt tu nie będzie drukował podręcznika z radiotechniki, one już są. Jak radzą koledzy, kup i poczytaj a wszelkie niejasności zawsze Ci wyjaśni któryś z kolegów.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: OTVL - lamerskie pytania, prosze nie bić

Post autor: Tomek Janiszewski »

sp8ebc pisze:Przede wszystkim, co usprawiania dioda usprawianiająca PY81? Czy jest to coś w rodzaju diod tłumiących dołączanych do tranzystorów MOSFET w falownikach (np mostku H)?
Ona robi coś znacznie więcej. Dzięki niej, a także kondensatorowi ceramicznemu przy transformatorze energia zgromadzona w cewkach pod koniec wybierania poziomego nie jest marnotrawiona, lecz wykorzystywana do wymuszenia prądu niewiele mniejszego, lecz o przeciwnym kierunku, na początku kolejnego okresu wybierania. A potem, gdy ten prąd maleje - energia jest zwracana do zasilania. Dzięki temu średni pobór mocy przez stopień wybierania poziomego jest wielokrotnie mniejszy, niż wynikałoby to ze szczytowych prądów jakie tam płyną.
I dlaczego jednen koniec uzwojenia wtórnego (uzwojenia WN) jest podłączony do jednego z uzwojeń pierwotnych?
Aby wykorzystać impuls WN (ok. 5kV) jaki powstaje już na anodzie pentody kluczującej. Dzięki temu cewka WN ma mniej zwojów.
A tak w ogólę, to po co ich aż tam tyle? :)
Ponieważ czerpie się z nich napięcia służące do różnych celów. Poza zasilaniem cewek odchylających - także napięcie wygaszania powrotów, do układu kluczowanej ARW oraz detektora fazowego w pętli regulacyjnej (PLL) synchronizacji linii.
I dlaczego żarzenie prostownika WN było realizowane z osobnego uzwojenia na trafie WN a nie "normalnie" z trafa zasilającego, bądź z sieci? Kwestia odseparowania obwodu na wysokim potencjale?
Właśnie dlatego, ale także z tak prozaicznego powodu że w telewizorach lampowych transformatora sieciowego zwykle... nie ma. Izolacja zaś katody w samej lampie (na podobieństwo takich popularnych lamp prostowniczych jak UY1N czy EZ80) przy napięciach na poziomie 20kV byłaby nierealna
ale w jaki sposób układ lampowy wykrywa coś takiego
A jak myślisz, w jakim celu impuls synchronizacji pionowej został zakodowany w taki zawiły sposób, z jakimiś impulsami wyrównawczymi na początku i końcu? Właśnie po to aby do jego wydzielenia ze złożonego sygnału synchronizacji mógł wystarczyć elementarnie prosty układ całkujący RC.
i jeszcze z kąd wie, czy jest to klatka z liniami parzystymi czy nie
A na co taka wiedza generatorowi odchylania pionowego? On ma się tylko dostosować do rytmu wyznaczonego przez impulsy synchronizacji, a w którym miejscu wyświetlą się linie poszczególnych półobrazów na ekranie - to już zależy od położenia impulsu synchronizacji pionowej względem ciągu impulsów synchronizacji poziomej, które w półobrazach parzystych i nieparzystych jest różne.
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: OTVL - lamerskie pytania, prosze nie bić

Post autor: gustaw353 »

Jest jeszcze jeden bardzo istotny fakt związany z zastosowaniem lampy jako diody w prostowniku wysokiego napięcia.
Otóż ta dioda zaczynała pracować (przewodzić) jako ostatnia po nagrzaniu się. Do tego czasu wszystkie pozostałe stopnie osiągały swoją gotowość. Co najistotniejsze to i żarzenie kineskopu było już gorące.
W ten sposób wyprostowane wysokie napięcie było obciążone prądem anodowym kineskopu i nie osiągało ekstremalnych wartości a i z zimnej katody kineskopu nie były wyrywane elektrony. Kineskopy i elementy wystawione na działanie wysokiego napięcia żyły dłużej.
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: OTVL - lamerskie pytania, prosze nie bić

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Gustawie, poruszyłeś ciekawy temat.
gustaw353 pisze:Otóż ta dioda zaczynała pracować (przewodzić) jako ostatnia po nagrzaniu się. Do tego czasu wszystkie pozostałe stopnie osiągały swoją gotowość.
gustaw353 pisze:W ten sposób wyprostowane wysokie napięcie było obciążone prądem anodowym kineskopu i nie osiągało ekstremalnych wartości a i z zimnej katody kineskopu nie były wyrywane elektrony.
To akurat (stosowanie lampy) raczej nie wpływało na żywot kineskopu. Przecież we wszystkich Antaresach/Neptunach gdzie zamiast lampy stosowano TV18-03 wysokie napięcie nie pojawialo się od razu lecz po nagrzaniu lamp w odchylaniu poziomym kiedy kineskop już żarzył. Natomiast gorzej już bylo w "rodzinie" T6151/Neptun625 gdzie wysokie napięcie "rzygało" od razu po włączeniu TV. I to faktycznie mógł być jeden z powodów szybszego zużywania się kineskopów niż w starszych odbiornikach. Odświętnie pozdrawiam.
ODPOWIEDZ