Elektryfikacja dawniej

Elektronika retro

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
ciasteczkowypotwor
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 590
Rejestracja: śr, 9 lutego 2011, 11:15
Lokalizacja: jcty
Kontakt:

Elektryfikacja dawniej

Post autor: ciasteczkowypotwor »

Zaciekawiony tym wątkiem: viewtopic.php?f=11&t=28510&start=15 chciałbym dowiedzieć się czegoś więcej na temat elektryfikacji w Polsce, czy na Świecie. Jakie układy sieci stosowano, czy jakie napięcie.
Może ktoś ma zdjęcia starych instalacji, generatorów, czy rozdzielni.

Na początek, taka zabawa z czasów elektryfikacji.
Załączniki
aaa.jpg
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5426
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Elektryfikacja dawniej

Post autor: AZ12 »

Witam

Jeśli chodzi o napięcia stosowane dawniej w Polsce to stosowano najczęściej dwa układy sieci nn: 127/220V oraz 220/380V. Jeśli chodzi o średnie napięcie to do lat 50 stosowano najczęściej napięcie 6 lub 10kV, linie przesyłowe miały napięcie 30kV, od lat 50 zastępowane napięciem 110kV.
Ratujmy stare tranzystory!
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 953
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: Elektryfikacja dawniej

Post autor: staku »

ciasteczkowypotwor pisze: Może ktoś ma zdjęcia starych instalacji, generatorów, czy rozdzielni.
Troszkę było tu: viewtopic.php?f=9&t=22319&hilit=gutaper ... =0#p241414
chaos
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 32
Rejestracja: wt, 19 lutego 2013, 09:20
Lokalizacja: ok wrocka

Re: Elektryfikacja dawniej

Post autor: chaos »

Może poszukaj w "Historii elektryki Polskiej" - 5-cio tomowe dzieło, któryś z tomów był chyba tylko o instalacjach...
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Elektryfikacja dawniej

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Tu jest sporo o elektryfikacji. :lol:
https://www.youtube.com/watch?v=P_-_lmRs0x4
meteor
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 173
Rejestracja: wt, 6 marca 2012, 10:36

Re: Elektryfikacja dawniej

Post autor: meteor »

W lecie 2007 roku rozmawiałem z emerytowanym elektrykiem, który opowiadał jak w młodości pracował przy elektryfikacji podgórskich wiosek, były to lata pięćdziesiąte i początek sześćdziesiątych. Było wiele problemów technicznych, ale zdarzały się też z winy mieszkańców. Otóż zdarzały się przypadki że świeżo wkopane słupy na drugi dzień leżały podcięte. W związku z tym zaczęto płacić instalatorom za pilnowanie linii w nocy za co całkiem dobrze płacili, Ci jak popracowali cały dzień to byli bardzo zmęczeni i aby upilnować słupa przywiązywali się do niego paskami, sznurami itp. i tak spali.co ciekawe jak już prąd był włączony to nie trzeba było pilnować.
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Elektryfikacja dawniej

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Chłopi nie dawali stawiać bo "sie kury nie będą nieśli" a krowy mleka nie dadzą. :lol:
_idu

Re: Elektryfikacja dawniej

Post autor: _idu »

TELEWIZOREK52 pisze:Chłopi nie dawali stawiać bo "sie kury nie będą nieśli" a krowy mleka nie dadzą. :lol:
Teraz jest podobnie z tramwajami. Tramwaje dzieci zjadają itd... Bo plac zabaw będzie 100 metrów od nowobudowanego okropnego tramwaju i dzieci będą masowo ginąć w piaskownicy albo chorować na nieuleczalne choroby (fakt autentyczny z konsultacji społecznych) itd. itd.. Jesteśmy zacofanym i prymitywnym społeczeństwem, niestety.
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Elektryfikacja dawniej

Post autor: jacekk »

Tak samo jest z elektrowniami wiatrowymi, atomowymi i wszystkim innym co jest duże i działa.
Awatar użytkownika
disaster
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1466
Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi

Re: Elektryfikacja dawniej

Post autor: disaster »

Był kiedyś taki złośliwy dowcip.
- Czemu w kościołach nie instalują punktów dostępowych WiFi?
- Bo nie chcą konkurować z niewidzialną siłą, która działa.

Abstrahując od kościoła, bo to zupełnie inna para obuwia, o kondycji intelektualnej społeczeństwa najlepiej chyba świadczą różnorakie niskobudżetowe programy telewizyjne typu "Ukryta prawa", czy jakoś tak.
Ludzie nie mają pojęcia jak działa świat, ale bardzo chętnie dzielą się mądrością ludową z otoczeniem.
Potem wychodzi, że szczepionki to spisek firm farmaceutycznych, żeby wywoływać raka, prąd z elektrowni atomowej jest szkodliwy, tramwaje pożerają dzieci, a w centrach handlowych dużych miast grasuje szajka porywaczy dzieci na organy.
A jak czarny kot przebiegnie drogę tramwaju jadącego koło elektrowni atomowej do centrum handlowego, to kłopoty murowane.
Do tego niezachwiana wiara w horoskopy, wróżki, tarot i inne brednie (które stoją żeby było zabawniej w jasnej sprzeczności z naukami Kościoła Katolickiego, a w najlepszym razie są przez ten Kościół potępiane).

Ale co się dziwić, jak w szkołach istotny jest bal gender, a nie fizyka czy chemia.
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
meteor
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 173
Rejestracja: wt, 6 marca 2012, 10:36

Re: Elektryfikacja dawniej

Post autor: meteor »

Niestety również maszt w Gabinie nie został odbudowany przez postawę mieszkańców. Faktycznie z moich własnych obserwacji, informacji z mediów, czy przykładach podanych przez Kolegów wynika że niewiele się zmieniło od czasów powojennych w świadomości niektórych Polaków.
_idu

Re: Elektryfikacja dawniej

Post autor: _idu »

jacekk pisze:Tak samo jest z elektrowniami wiatrowymi, atomowymi i wszystkim innym co jest duże i działa.
W przypadku atomowych to polecam wycieczkę do Czernobyla. Niestety ale koszty oznaczają potem problemy. Jak jesteś nowoczesny i odważny to przyjmij do mieszkania pojemniki z odpadami - dal przykład że to w 100% bezpieczne.

Po ostatnich wydarzeniach w Japonii Niemcy postanowiły pozbyć się jądrowej energetyki.
Awatar użytkownika
disaster
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1466
Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi

Re: Elektryfikacja dawniej

Post autor: disaster »

Największa katastrofa przemysłowa była zdaje się w Bophalu, co nie oznacza, że nie należy budować fabryk chemicznych.
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Elektryfikacja dawniej

Post autor: jacekk »

STUDI pisze:W przypadku atomowych to polecam wycieczkę do Czernobyla. Niestety ale koszty oznaczają potem problemy. Jak jesteś nowoczesny i odważny to przyjmij do mieszkania pojemniki z odpadami - dal przykład że to w 100% bezpieczne. Po ostatnich wydarzeniach w Japonii Niemcy postanowiły pozbyć się jądrowej energetyki.
Gdzieś słyszałem że koszt produkcji energii elektrycznej z węgla to około 1000 osób rocznie umierających na nowotwory spowodowane wyziewami z takiej średniej wielkości elektrowni. Więc to też nie jest takie czyste, chociaż mniej zauważalne bo się rozkłada na długi okres czasu i dużą przestrzeń. Niestety, żadna z tych form produkcji energii nie jest zdrowa, można tylko wybrać mniejsze zło, a wydaje mi się że to jednak atom jest na dłuższą metę czystszy przy zachowaniu wszelkich norm i bez talibów w okolicy, jak to mają Niemcy i Francuzi :lol:
Czarnobyl, był, pierdykną i jeszcze powoduje świecenie. Ale to nie normy obecnych czasów, dziś to w normalniejszym kraju by nie przeszło. Zresztą, takich reaktorów się już dawno nie buduje.
Awatar użytkownika
akordeonista
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 531
Rejestracja: czw, 10 marca 2011, 13:40
Lokalizacja: Warszawa

Re: Elektryfikacja dawniej

Post autor: akordeonista »

W Warszawie na Mokotowie kilka lat temu na dachu 10-piętrowego domu jedna z sieci komórkowych postawiła BTS-a. Przedtem zgodnie z umową wyremontowali dach, wymienili pokrycie i ocieplili budynek. Niestety, mieszkańcy, którzy początkowo zgodzili się na to zmusili sieć do usunięcia anteny - "bo to, panie, jedna pani z parteru umarła od tego na raka, drugiej włosy zaczęły wypadać, trzeciej paznokcie sczerniały, a cieciowi to nawet przestał stawać". Zorganizowano zebranie
z fizykiem z PW, ale nic z tego - nie, bo nie. Argument, że POD anteną natężenie pola jest najmniejsze do ciemnoty nie trafia, zresztą żaden inny również. Najśmieszniejsze na koniec - antenę BTS ustawiono na nieco wyższym budynku w pobliżu, czyli ci pierwsi mieszkańcy są obecnie "narażeni" na pole o kilkakrotnie większym natężeniu - choć i tak są to wartości na granicy pomiaru. Oczywiście koszt remontu musieli zwrócić ale mają satysfakcję - "wyszło na moje!".

Z drugiej beczki - od energetyki atomowej moim zdaniem nie uciekniemy a argumenty, często wysuwane przez jej przeciwników brzmią podobnie do sugestii, aby zlikwidować ruch samochodów, bo tyle jest ofiar wypadków - na pewno więcej niż ofiar energetyki atomowej. Należy walczyć o podniesienie poziomu zabezpieczeń, bo z ludzką głupotą i tak nie wygramy. Kiedyś za PRL-u cała milicja szukała po Polsce durnia, który ukradł ze Świerku pojemnik z izotopem, chyba strontu (skleroza - moja oczywiście!)). Znaleźli go po paru dniach, a i tak mu się udało otworzyć pojemnik. Skończyło się ciężkim poparzeniem, na szczęście tylko jego bo mieszkał sam.

Z trzeciej - ja osobiście nie kupuję baterii Energizer. Dlaczego? Poprzednia nazwa tej firmy to Union Carbide - UCAR. To ona właśnie ma na sumieniu tragedię w Bhopalu - parę tysięcy ofiar. Stary A.
Wszystkie szczelne złącza przeciekają a każda rura po skróceniu jest za krótka - trzecie prawo Murphy'ego.
ODPOWIEDZ