Pomoc w "poskładaniu" (przed)wzmacniacza

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

g.marciniak
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 419
Rejestracja: pt, 13 lutego 2009, 10:54
Lokalizacja: Poznań

Pomoc w "poskładaniu" (przed)wzmacniacza

Post autor: g.marciniak »

Witam.

Dostałem zaczęty daaawno temu wzmacniacz, w zasadzie to obudowa z lampami i transformatorami i chciałbym coś z tego zbudować. "Wzmacniacz" posiada 2 lampy 6P3S, 2x 6N9S i 1x 6N8S. Lampy końcowe to klasyczna końcówka SE. Chciałbym zrobić z tego mały wzmacniacz do słuchania w pokoju, chciałbym żeby posiadał regulację barwy dźwięku. I tu mam wątpliwość jak to rozplanować. Myślę że najlepiej zastosować chyba klasyczny, bierny regulator, tylko jak najlepiej zbudować cały tor sygnałowy? Przeglądając schematy różnych wzmacniaczy spotyka się dwa klasyczne stopnie wzmocnienia i pomiędzy nimi korektor barwy, spotyka się takie, gdzie korektor sterowany jest z wtórnika katodowego itd. Z tego co siedzi w obudowie mam do dyspozycji dwie połówki 6N9S i jedną 6N8S na kanał. Podobnie mam wątpliwość co do umieszczenia potencjometru regulacji głośności - w większości układów lampowych jest on na samym wejściu, we wzmacniaczach tranzystorowych różnie. Mając ten regulator na wejściu można uniknąć przesterowania, z drugiej strony potencjometr głośności za przedwzmacniaczem przy cichym słuchaniu ogranicza chyba szumy i zakłócenia z wcześniejszych stopni? I jeszcze jedna kwestia dotycząca układu regulacji barwy - w lampowcach najczęściej stosowano chyba potencjometry o wartości 1M, łatwiej dostać stereofoniczne o mniejszym nominale. Czy mając do dyspozycji jakiś tam przykładowy schemat korektora barwy wystarczy, że zmniejszając np dwukrotnie wartość potencjometrów zwiększę dwukrotnie pojemność współpracujących kondensatorów aby w miarę zachować parametry korektora? Czy dając wtórnik katodowy przed pasywnym regulatorem barwy mogę zastosować wówczas potencjometry o niskim nominale, jak w układach tranzystorowych? Jak najlepiej wykorzystać dostępne lampy, aby wystarczyło wzmocnienia? Zanim napisałem ten post próbowałem znaleźć informacje o ogólnych zasadach łączenia poszczególnych "bloków" w kompletny wzmacniacz, lecz nie znalazłem jakichś jednoznacznych odpowiedzi.

Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
czyt
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 397
Rejestracja: sob, 28 kwietnia 2012, 23:42
Lokalizacja: Polska Litwa Ruś (i inne : ]
Kontakt:

Re: Pomoc w "poskładaniu" (przed)wzmacniacza

Post autor: czyt »

Do czego potrzebujesz regulacji barwy? Skąd sygnał..

Mój pierwszy wzmacniacz, na UL1481, miał wszystko, ale się nie ostał. Zadowolony byłem dopiero z końcówki na wzm. operacyjnym i klasycznej końcówce komplementarnej BDP285/286 - bez korekcji. Dziś potrzebujesz jedynie potencjometra głośności. Mniej będzie mogło źle działać. W PC, telefonie masz equalizery, większość nawet nie wie, że to ma. Używasz?

1. rozplanuj położenie traf i lamp
2. kable mocy krótkie
3. wejście oddalone od tr zasilającego, ale i od głośnikowych (schematy ustawienia traf dostępne w sieci)
4. jak najkrótsze przewody sygnałowe
5. wzoruj się na uznanych konstrukcjach fabrycznych. Do roboty : ) Coś zaczniesz, a na pewno znajdą się życzliwi ! krytycy.
"... UF21 - AGA-sekretarzyk", UY1N - mogę zaoferować PCL, PL500RFT, diody WN/lampowe, telewizyjne.
Awatar użytkownika
Teslacoil
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 671
Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
Lokalizacja: Czarnów

Re: Pomoc w "poskładaniu" (przed)wzmacniacza

Post autor: Teslacoil »

Regulator barwy jest bardzo wskazany w sprzęcie audio. Polecam układ z wątku poniżej (pierwszy post), choć przyznam, sam go nie złożyłem (komplet części czeka na...dogodny czas). Zamiast 12AT7 użyj 6N9S, 12AU7 zamień na 6N8S. Też takie lampy u mnie czekają na pracę w tym układzie. Sterowanie ze źródła o małej impedancji (jak wszystkie dzisiaj), potencjometr głośności oczywiście między regulatorem a wzmacniaczem mocy, może być zwykłe 2X47k.
Chyba jeszcze nikt go nie budował, może zdążysz przede mną, ja kiedyś na pewno go zbuduję.

viewtopic.php?f=8&t=13762&hilit=regulator+barwy
Awatar użytkownika
matmax426
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 490
Rejestracja: ndz, 14 lutego 2010, 20:20
Lokalizacja: Trostberg

Re: Pomoc w "poskładaniu" (przed)wzmacniacza

Post autor: matmax426 »

Powinieneś zaprojektować jak najprostszy układ, jedna trioda jako lampa wejściowa, korektor graficzny (moim zdaniem najlepiej trójpunktowy, jak we wzmacniaczach gitarowych), kolejna trioda wzmacniająca sygnał który jest tłumiony w korektorze i lampa mocy. Potencjometr głośności najlepiej dać przed pierwszym stopniem ponieważ w innym przypadku pierwsza lampa będzie niepotrzebnie cały czas maksymalnie wzmacniać sygnał, co przy zmianie źródła dźwięku może spowodować przesterowanie nawet przy niewielkiej głośności.
Tu masz link do mojego tematu ze wzmacniaczem w identycznym układzie, ale na innych lampach. Na stronie 4 jest bardzo ciekawy post kolegi STUDI apropo korektorów i zmiany wartości elementów w nich.
viewtopic.php?f=8&t=27011&start=45
Powodzenia!
Ω µ Π φ α β ε ω
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: Pomoc w "poskładaniu" (przed)wzmacniacza

Post autor: Piotr »

matmax426 pisze:korektor graficzny (moim zdaniem najlepiej trójpunktowy, jak we wzmacniaczach gitarowych)
Takie korektory raczej nie umożliwiają uzyskania prostej charakterystyki w środkowych położeniach potencjometrów. Do audio były w większości przypadków stosowane korektory z dwoma potencjometrami.
Awatar użytkownika
matmax426
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 490
Rejestracja: ndz, 14 lutego 2010, 20:20
Lokalizacja: Trostberg

Re: Pomoc w "poskładaniu" (przed)wzmacniacza

Post autor: matmax426 »

Piotr pisze:Takie korektory raczej nie umożliwiają uzyskania prostej charakterystyki w środkowych położeniach potencjometrów. Do audio były w większości przypadków stosowane korektory z dwoma potencjometrami.
Ja wole trzy ;) W sumie to im więcej tym lepiej, jednak w tym przypadku dwa lub trzy wystarczą.
Ω µ Π φ α β ε ω
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Pomoc w "poskładaniu" (przed)wzmacniacza

Post autor: jacekk »

matmax426 pisze:
Piotr pisze:Takie korektory raczej nie umożliwiają uzyskania prostej charakterystyki w środkowych położeniach potencjometrów. Do audio były w większości przypadków stosowane korektory z dwoma potencjometrami.
Ja wole trzy ;) W sumie to im więcej tym lepiej, jednak w tym przypadku dwa lub trzy wystarczą.
A ja nie mam żadnej i... Nie widzę potrzeby posiadania korektora. 8) Tyle że u mnie nie ma żadnego sprzężenia więc niejako naturalnie się popodbijało wszystko co trzeba do idealnego poziomu :wink:
Awatar użytkownika
matmax426
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 490
Rejestracja: ndz, 14 lutego 2010, 20:20
Lokalizacja: Trostberg

Re: Pomoc w "poskładaniu" (przed)wzmacniacza

Post autor: matmax426 »

jacekk pisze:A ja nie mam żadnej i... Nie widzę potrzeby posiadania korektora. Tyle że u mnie nie ma żadnego sprzężenia więc niejako naturalnie się popodbijało wszystko co trzeba do idealnego poziomu
To gratuluje dobrego wzmacniacza, głośników i źródła sygnału ;) Ja jednak lubię mieć możliwość korekcji, czasem mam chęć na więcej basu a czasem na więcej środka :D Wysokie raczej zawsze mam na maksimum.
Skoro jest możliwość regulacji barwy dźwięku, która czasem jest przydatna, czemu jej nie stosować?
Ω µ Π φ α β ε ω
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Pomoc w "poskładaniu" (przed)wzmacniacza

Post autor: jacekk »

Kwestia przyzwyczajenia ucha. Z początku było mało basu, średnich jakoś za dużo a wysokie ok. Ale po niedługim czasie przekonałem się że regulacja praktycznie na 0 albo max 1 może półtorej działeczki w którąś stronę, jak sporadycznie podłączę tranzystor a mam ochotę pozrzucać obrazy ze ścian :lol: A powód banalny, jak podpinam słuchawki do CD to tam nie mam żadnej regulacji tylko ciszej głośniej. Wtedy słychac to tak jak (no przynajmniej mniej więcej tak) jak chciał autor. Kiedyś zawsze maiłem "siodełko" w regulacji, teraz tylko w samochodzie mam lekkie, a to z racji zerowej akustyki w czasie jazdy.
ODPOWIEDZ