Pętla po raz szósty, tym razem na wzmacniaczach operacyjnych

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

thn.technik
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 468
Rejestracja: pn, 22 kwietnia 2013, 18:38
Lokalizacja: Radom

Re: Pętla po raz szósty, tym razem na wzmacniaczach operacyj

Post autor: thn.technik »

A skąd masz zamiar wziąć te 12 V? z żarzenia?
Awatar użytkownika
federerer
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 240
Rejestracja: pt, 16 września 2011, 21:15
Lokalizacja: Mikołów
Kontakt:

Re: Pętla po raz szósty, tym razem na wzmacniaczach operacyj

Post autor: federerer »

Z transformatora, mam same duotriody, wygodniej mi żarzyć szeregowo, plus prądy o połowę mniejsze i mniej ścieżek do pociągnięcia. ;) Obejrzałem ten schemat z Kocha - zdecydowanie prostsze rozwiązanie od tego z rezystorami, czyli pewnie tak zrobię.
Awatar użytkownika
przemak
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 924
Rejestracja: śr, 18 kwietnia 2007, 22:14
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Pętla po raz szósty, tym razem na wzmacniaczach operacyj

Post autor: przemak »

No ale żarzenie musi być gdzieś na jakimś potencjale umieszczone, a tu masz do masy jedną nogę na fest...
Awatar użytkownika
federerer
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 240
Rejestracja: pt, 16 września 2011, 21:15
Lokalizacja: Mikołów
Kontakt:

Re: Pętla po raz szósty, tym razem na wzmacniaczach operacyj

Post autor: federerer »

Czyli jest na jakimś potencjale, a nie wisi w powietrzu. Jeśli chodzi o to, że nie jest to najszczęśliwsze rozwiązanie, to wiem o tym, ale będę się martwił dopiero jak będzie problem z przydźwiękiem.
thn.technik
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 468
Rejestracja: pn, 22 kwietnia 2013, 18:38
Lokalizacja: Radom

Re: Pętla po raz szósty, tym razem na wzmacniaczach operacyj

Post autor: thn.technik »

Masa tego układu jest na poziomie połowy sinusoidy, przy odpowiednio dużych kondensatorach nie powinno być problemu z przydźwiękiem.

Zwróć uwagę w zasilaczu kocha na rezystor 1k do masy od -F . Poprawia on symetryzacje napięcia względem masy, przez to że mamy diody to napięcie +i- różnią się o od siebie 0,7V
Załączniki
Koch_Sym.jpg
Koch_Sym3300.jpg
Awatar użytkownika
przemak
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 924
Rejestracja: śr, 18 kwietnia 2007, 22:14
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Pętla po raz szósty, tym razem na wzmacniaczach operacyj

Post autor: przemak »

federerer pisze:Czyli jest na jakimś potencjale, a nie wisi w powietrzu. Jeśli chodzi o to, że nie jest to najszczęśliwsze rozwiązanie, to wiem o tym, ale będę się martwił dopiero jak będzie problem z przydźwiękiem.
Mialem na myśli to, że żarzenie jest ważniejsze, symetryzacja itp, albo podniesienie wyżej jak są wtórniki gdzieś, a to łączysz do masy i z symetryzacji nici. Problemy z przydźwiękiem na pewno będą w takiej sytuacji, bo i dodatkowa pętla mas powstaje...
thn.technik
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 468
Rejestracja: pn, 22 kwietnia 2013, 18:38
Lokalizacja: Radom

Re: Pętla po raz szósty, tym razem na wzmacniaczach operacyj

Post autor: thn.technik »

Gdzie ta dodatkowa pętla masy?
Awatar użytkownika
przemak
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 924
Rejestracja: śr, 18 kwietnia 2007, 22:14
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Pętla po raz szósty, tym razem na wzmacniaczach operacyj

Post autor: przemak »

Miejsce podłączenia masy układy pętli, tej na scalakach, będzie optymalne tam, gdzie będzie. Optymalne miejsce podłączenia masy symetryzacji żarzenia też będzie tam, gdzie będzie. To nie będzie raczej to samo miejsce, więc jak się podłączy w dwóch miejscach, to będzie pętla, a jak w jednym, to "kawałek pętli" i brum tak czy inaczej ;)
thn.technik
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 468
Rejestracja: pn, 22 kwietnia 2013, 18:38
Lokalizacja: Radom

Re: Pętla po raz szósty, tym razem na wzmacniaczach operacyj

Post autor: thn.technik »

przemak pisze:Miejsce podłączenia masy układy pętli, tej na scalakach, będzie optymalne tam, gdzie będzie. Optymalne miejsce podłączenia masy symetryzacji żarzenia też będzie tam, gdzie będzie. To nie będzie raczej to samo miejsce, więc jak się podłączy w dwóch miejscach, to będzie pętla, a jak w jednym, to "kawałek pętli" i brum tak czy inaczej ;)
Jak kolega "federerer" zasili pętle z żarzenia to oczywiście nie może być już mowy o zrobieniu symetryzacji. Potencjał żarzenia będzie siłą rzeczy podłączony w miejscu masy pętli czyli pomiędzy preamp'em a koncówką. Nie jest to najszczęśliwsze rozwiązanie ale prawdopodobnie przy zastosowaniu żarzenia napięciem stałym przydźwięk może być na poziomie "dopuszczalnym" :lol:

Ja bym wolał nawinąć z 50zw drutem 0,3-0,4 na trafie sieciowym by uzyskać z 9 V zmiennego, lub dać małe trafo do zasilania pętli, przekaźników itp...
Procek_2
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 52
Rejestracja: pn, 22 listopada 2010, 00:07

Re: Pętla po raz szósty, tym razem na wzmacniaczach operacyj

Post autor: Procek_2 »

Jeśli zaś chodzi o mnie, to najlepsze efekty uzyskałem nie symetruzując napięcia przemiennego, ani stałego, tylko po prostu podłączając jedną z końcówek żarzenia do masy, więc może warto spróbować?
Natomiast uzyskanie napięć symetrycznych w powyższy sposób jest jak najbardziej skuteczny, z tym, że w moim wzmacniaczu wykorzystałem dodatkowe uzwojenie, które miałem dostępne na transformatorze.
Awatar użytkownika
federerer
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 240
Rejestracja: pt, 16 września 2011, 21:15
Lokalizacja: Mikołów
Kontakt:

Re: Pętla po raz szósty, tym razem na wzmacniaczach operacyj

Post autor: federerer »

Potestowane. Najmniejszy przydźwięk był przy symetryzacji żarzenia, z jedną umasioną końcówką było ciut głośniej. Zostaje dodatkowe uzwojenie, albo żarzenie prądem stałym.
ODPOWIEDZ