Elektronika Praktyczna - uderzenie obuchem w głowę

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
disaster
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1466
Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi

Re: Elektronika Praktyczna - uderzenie obuchem w głowę

Post autor: disaster »

Wiesz "set" też jest krótsze niż "ustawić" co wcale nie oznacza, że należy używać "set".
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3909
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Elektronika Praktyczna - uderzenie obuchem w głowę

Post autor: gsmok »

fugasi pisze:
gsmok pisze: "... Korzystanie z własnego połączenia internetowego, bez pośrednictwa telefonu komórkowego jako modemu, byłoby dużym krokiem naprzód."

Czyż nie brzmi lepiej?
Istotnie lepiej.
Ale za długie jest.
Ten argument jest oczywiście ważny, ale nie aż tak aby posługiwać się "bełkotliwą" nowomową. Idąc w tym kierunku powinniśmy powrócić do czasów kamienia łupanego i porozumiewać się za pomocą krótkich chrząknięć i porykiwań :wink: Byłoby jeszcze krócej. Poza tym wiadomo, że coś co jest krótsze niekoniecznie jest lepsze :wink: .
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
_idu

Re: Elektronika Praktyczna - uderzenie obuchem w głowę

Post autor: _idu »

fugasi pisze:A jak jest "tethering" po polsku?
np. punkt dostępowy albo udostępnienie połączenia internetowego.
bo w sumie tether to w wiekszości przypadków jest to nic innego jak praca karty sieciowej Wifi w trybie access-point, zaś urządzenie ma dostęp do internetu (dowolnym łączem! nie tylko modemem GSM). Zazwyczaj maja smartfona wykorzystujemy łącze WiFi bo korzystanie z Bluetooth czy USB nie jest wygodne ani optymalne...

To że nie tworzymy własnych słów a jedynie przywłaszczamy słowa obcojęzyczne jest tylko dowodem na b . niską samoocenę jako narodowości/kraju.
Kształcimy rzesze bezrobotnych humanistó wm.in. po polonistyce - pytanie to po co oni sa, naprawdę nie znajdzie żaden z polonistów nie potrafi zaproponować słowa? np. słynne międzymordzie czy tylko potrafili za PRL'u tworzyć potworki jak przyłączacz elektryczny obustronnie odłączalny?
Pomijam inna kwestie jak ustawę o ochronie języka polskiego.
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Elektronika Praktyczna - uderzenie obuchem w głowę

Post autor: Jado »

Ja pamiętam też "ręczny wskazywacz stoło-kulo-toczny" :-)
Ostatnio widzę, że karierę robi słowo "apka" - choć oczywiście w słownictwie potocznym (chyba?).
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
Alek
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1860
Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
Lokalizacja: Świat

Re: Elektronika Praktyczna - uderzenie obuchem w głowę

Post autor: Alek »

gsmok pisze:
Ten argument jest oczywiście ważny, ale nie aż tak aby posługiwać się "bełkotliwą" nowomową. Idąc w tym kierunku powinniśmy powrócić do czasów kamienia łupanego i porozumiewać się za pomocą krótkich chrząknięć i porykiwań [...]
Zgadzam się całkowicie. Atawistyczne chrząknięcia i porykiwania można jeszcze ewentualnie dopuścić w alkowie (jeśli ktoś preferuje), ale nie w dyskusji technicznej.
ODPOWIEDZ