LAMPY MOCY 6P3S-E zamiast EL34

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
ampliman
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 338
Rejestracja: pt, 18 kwietnia 2003, 21:58
Lokalizacja: Komorowo

widziana impedancja

Post autor: ampliman »

Oczywiście masz rację, ja wiem o tym doskonale i mam nadzieję, że mój post nikogo nie zmylił. Postawienie się w roli trafa, które coś "widzi" w moim poście zrobiłem celowo, chcąc w ten sposób stanąć po stronie producenta trafa. Wyszło to trochę niezręcznie przyznaję ale stanowiło celową woltę słowną.
Niech moc będzie z Wami
Ampliman
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Post autor: Piotr »

hmm...
a co powiecie na to:
mam trafa ktore moga pracowac z KT88, 6550, EL34, 6L6, 6P3S i EL84 z glosnikami 4 - 8 Ohm. kwestia zonglerki napieciem zasilacza i pradem spoczynkowym. transformator glosnikowy to naprawde elastyczna sprawa.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

Piotr pisze:hmm...
a co powiecie na to:
mam trafa ktore moga pracowac z KT88, 6550, EL34, 6L6, 6P3S i EL84 z glosnikami 4 - 8 Ohm. kwestia zonglerki napieciem zasilacza i pradem spoczynkowym. transformator glosnikowy to naprawde elastyczna sprawa.
Żonglerka niewiele da - optymalna oporność dla konkretnego typu lampy określa producent, z inną lampa będzie oczywiście pracować poprawnie, ale niekoniecznie z optymalnym (moc, zniekształcenia, sprawność etc) efektem. Ale naprawdę, oporność obciążenia nie jest to bardzo krytyczna wartość.
Awatar użytkownika
adamst_
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 548
Rejestracja: ndz, 14 grudnia 2003, 13:39
Lokalizacja: Lubin

Post autor: adamst_ »

Czy mógłbyś rozwinąć określenie "nie bardzo krytyczna"? Podam przykład: Dla układu PP 2xEL84 optymalna oporność obciążenia to 10kom. Załóżmy, że zamiast głośników 8om podłączę 4om, wskutek czego Ro spadnie do 5kom. Czy układ nadal będzie grał "słuchalnie", czy może pojawią się już np. zniekształcenia 20%, a może całkiem zdechnie?
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

adamst_ pisze:Czy mógłbyś rozwinąć określenie "nie bardzo krytyczna"? Podam przykład: Dla układu PP 2xEL84 optymalna oporność obciążenia to 10kom. Załóżmy, że zamiast głośników 8om podłączę 4om, wskutek czego Ro spadnie do 5kom. Czy układ nadal będzie grał "słuchalnie", czy może pojawią się już np. zniekształcenia 20%, a może całkiem zdechnie?
Spadnie moc wyjściowa, sprawność i wzmocnienie, ale powinien grać 'słuchalnie', chyba, że lampa wejdzie w obszar silnie zakrzywionych charakterystyk, co raczej nie powinno się stać.
Jasiu

Post autor: Jasiu »

Czołem.
adamst_ pisze:Czy mógłbyś rozwinąć określenie "nie bardzo krytyczna"? Podam przykład: Dla układu PP 2xEL84 optymalna oporność obciążenia to 10kom. Załóżmy, że zamiast głośników 8om podłączę 4om, wskutek czego Ro spadnie do 5kom. Czy układ nadal będzie grał "słuchalnie", czy może pojawią się już np. zniekształcenia 20%, a może całkiem zdechnie?
Temat był wałkowany na tym forum - poszukaj w starych postach.

Tolerancja lamp na niedopasowane obciqżenie jest różna dla różnych lamp i często w co lepszych danych katalogowych są wykresy parametrów wzmacniacza w funkcji obciążenia. Generalnie triody są trochę mniej wrażliwe na niedopasowanie obciążenia niż pentody.

W Twoim konkretnym ptrzypadku 2*EL84 niedopasowanie impedancji obciążenia jest już duże i możesz spodziewać się:
- około dwukrotnego wzrostu zniekształceń nieliniowych,
- spadku mocy wyjściowej (rzędu 30%),
- wzrostu mocy traconej w lampach, co może spowodować szybsze zużycie lamp, a przy wzmacniaczu mocno "wyżyłowanym" grozi jego uszkodzeniem.

Pozdrawiam,
Jasiu Barczyński
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

Jasiu pisze: - wzrostu mocy traconej w lampach, co może spowodować szybsze zużycie lamp, a przy wzmacniaczu mocno "wyżyłowanym" grozi jego uszkodzeniem.
Jak układ pracuje w klasie A to moc strat nie wzrośnie, a w konstrukcjach audiofilskich to w końcu innych klas się nie stosuje :)
Awatar użytkownika
adamst_
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 548
Rejestracja: ndz, 14 grudnia 2003, 13:39
Lokalizacja: Lubin

Post autor: adamst_ »

No cóż... audiofil ze mnie chyba żaden, bo chodziło mi o klasę AB... :oops: Tak czy inaczej dzięki za informacje :)
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

adamst_ pisze:No cóż... audiofil ze mnie chyba żaden, bo chodziło mi o klasę AB... :oops: Tak czy inaczej dzięki za informacje :)
Nie ma się czym przejmować - klasa AB jest równie dobra do układów przeciwsobnych, a co do podejścia większości osóba na tym formu 'audiofilstwa' - to wystarczy poczytać starsze posty :)
Jasiu

Post autor: Jasiu »

czołem.
tszczesn pisze: Jak układ pracuje w klasie A to moc strat nie wzrośnie, a w konstrukcjach audiofilskich to w końcu innych klas się nie stosuje :)
Średnia moc rzeczywięcie nie wzrośnie, ale punkt pracy będzie się przesuwał ponad "hiperbolkę dopuszczalnej mocy" i moc chwilowa będzie przekraczała dopuszczalną. Moim zdaniem zupełnie nie ma to znaczenia, ale w wielu pozycjach literatury spotykałem stwierdzenie, że jest szkodliwe. Nie wiesz przypadkiem o co chodzi? Zakładam oczywiście, że nie przekracza się dopuszczalnego prądu katody.

Pozdrawiam,
Jasiu
Jasiu

Post autor: Jasiu »

Czołem.
adamst_ pisze:No cóż... audiofil ze mnie chyba żaden, bo chodziło mi o klasę AB...
Toś bratnia dusza. Nie martw się, większość wzmacniaczy dla "prawdziwych audiofili" też pracuje w klasie AB, tylko nazwanej przez producenta "Super AAA plus" albo jakoś podobnie...

Pozdrawiam,
Jasiu
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

Jasiu pisze: Średnia moc rzeczywięcie nie wzrośnie, ale punkt pracy będzie się przesuwał ponad "hiperbolkę dopuszczalnej mocy" i moc chwilowa będzie przekraczała dopuszczalną. Moim zdaniem zupełnie nie ma to znaczenia, ale w wielu pozycjach literatury spotykałem stwierdzenie, że jest szkodliwe. Nie wiesz przypadkiem o co chodzi? Zakładam oczywiście, że nie przekracza się dopuszczalnego prądu katody.
Nie wiem o co chodzi, bo moim zdaniem nic tu nie może zaszkodzić. Prądu katody się nie przekroczy, bo prąd katody jest w zasadzie taki sam jak przy pracy z normalnym obciążeniem[1]. Chwilowe przekroczenia mocy anody są do pominięcia, bo nie ma żadnego mechanizmu mogącego spowodować jakiekolwiek uszkodzenie lampy przy takim przeciążeniu[2].

[1] Zakładam oczywiście, że przy 'normalnej' pracy katoda nie jest przeciążona.
[2] No, chyba, że energia impulsu ma tak dużą wartość, że wystarczy do stopienia anody, tego jednak w normalnych lampach nie da się uzyskać :)
stempel72
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 5
Rejestracja: pt, 15 sierpnia 2003, 23:17

Post autor: stempel72 »

Ja zasilam 6p3s-e 650 V i śmigają już pół roku. Więc teoria teorią, a praktyka praktyką:)
Ach te konstrukcje...
mario_34
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 53
Rejestracja: czw, 30 grudnia 2004, 15:57
Kontakt:

Wlasnie

Post autor: mario_34 »

tez to widzialem na allegro - chce robic tanio wzmacniacz i mysle ze te pare slow wyjasnien mi wystarcza.

I wreszcie załapałem co to jest ten bias. Nikt jakos jasno nigdzie nie powiedzial ze to podanie ujemnego wzgledem masy jakiegos tam napiecia :). do pierwszej siatki. Dzieki za ciekawe info
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Wlasnie

Post autor: tszczesn »

mario_34 pisze: I wreszcie załapałem co to jest ten bias. Nikt jakos jasno nigdzie nie powiedzial ze to podanie ujemnego wzgledem masy jakiegos tam napiecia :). do pierwszej siatki. Dzieki za ciekawe info
Po prostu używane wszędzie z uporem maniaka angielskie słowo 'bias' oznacza po ludzku polaryzację. W tym wypadku siatki pierwszej, tak, aby uzyskać zamierzony punkt pracy lampy.
ODPOWIEDZ