elektrit pisze:Jeżeli kolegę interesuje sprawdzone rozwiązanie zasilacza sieciowego do Pionierka/Szarotki to chętnie podzielę się rozwiązaniem.
W swoim zastosowałem transformatorek TS6/10, to popularny transformatorek.
[/quote]
Witam z chęcią bym skorzystał pozdrawiam Hieronim K.
Witam
koła napędowe agregatów strojeniowych stosowane w Pionierach,w kolejności -najstarsze od lewej.
Masywne pełne koło w/g projektu inż(póżniej prof.) Wilhelma Rotkiewicza.Było w najstarszych modelach z 1948r /1949r z agowskimi kwadratowymi kubkami pcz.
Koło z metalową piastą,ze śrubkami kontrującymi
koło bez metalowej piasty,tylko metalowe kołki mocowania linki napędowej i wodzika wskazówki skali
/były 2 wersje,ze śrubkami wystającymi i ze śrubkami wpuszczanymi/.
Ostatnie w produkcji,bez elementów metalowych
R.R.
Załączniki
znów odwaliłem kawał dobrej a niepotrzebnej roboty
---------------------------------------------
Witam, a mam pytanie odnośnie blaszanych mocowań skal, kiedy i do jakich modeli pioniera i w jakim okresie czasowym stosowali blachy z mocowaniem żarówek równoległym lub prostopadłym bo zaginane i z jedną żarówką po środku chyba były w ostatnich modelach ale też nie wiem od którego roku, pozdrawiam Hieronim K.
Oczywiście. Jakieś konkretne wartości są potrzebne? Te kombinacje powstały z oryginalnej czcionki którą ciężko chyba by było podrobić, mogę coś dotworzyć na bazie obecnych tam cyfr. Mam zamiar przysiąść wieczorem i zrobić kilkanaście różnych wzorów kombinacji i pojemności, tak żeby w przyszłości w prosty sposób od razu mieć potrzebną metkę.
Mój (jedyny) Pionier z 56 roku ma jedną żarówkę 12V 0,225A.
Moje podejrzenie na temat pojawienia się odmiany skali Pioniera z jedną żarówką to właśnie unifikacja samych zarówek wraz z pojawieniem się Pionierów z poziomą skalą, Sonatin, Promyków, Nokturnów itp odbiorników z lampami Uxx 21.
Oczywiście. Jakieś konkretne wartości są potrzebne? Te kombinacje powstały z oryginalnej czcionki którą ciężko chyba by było podrobić, mogę coś dotworzyć na bazie obecnych tam cyfr. Mam zamiar przysiąść wieczorem i zrobić kilkanaście różnych wzorów kombinacji i pojemności, tak żeby w przyszłości w prosty sposób od razu mieć potrzebną metkę.
Witam, nie chcę sprawiać kłopotu myślałem że kolega ma w wersji elektronicznej ale te metki były drukowane na czarnym papierze białą farbą , tak z ciekawości się pytam gdzie kolega dorwał taką czcionkę, ja myślałem kazać dorobić takie stempelki z różnymi kombinacjami przynajmniej tymi najbardziej popularnymi, no ale tak koszt wysoki a potrzebne raz na ruski rok, pozdrawiam Hieronim K.
Zgadza się, oryginał jest drukowany na czarnym papierze. Czcionka oryginalna. Metki i tak będę robił w wersji elektronicznej, więc jak zrobię to wkleję.
kraz pisze:
Witam z chęcią bym skorzystał pozdrawiam Hieronim K.
No nic odkrywczego to nie jest, ale działa. Napięcie anodowe jakie się otrzymuje (około 66V) może się wydawać troszeczkę za mało jak na Pionierka, ale bez obaw-gra głośno. Taka mała uwaga konstrukcyjna odnosząca się do transformatora TS6/10-wszystkie trzy uzwojenia wtórne zbiegają się na jednym odprowadzeniu, jedno z nich, to które chcemy wykorzystać jako żarzeniowe należy odłączyć od wspólnego miejsca. Dobrym typem wydaje się też TS6/24, (14V i 50V) mierzone bez obciążenia, jednak trochę wzrosną straty w stabilizatorze żarzeniowym; stąd konieczność zastosowania większego radiatora. Diody zenera o mocy 1,3W. Oporniki 100 om i 510 om w obrębie stabilizatora LM317 ze względu na rozrzut wartości należy tak dobrać, aby uzyskać napięcie około 1,5-1,6V
W załączniku schemat (przepraszam za bazgroły) i jak ja to rozwiązałem; trochę partacko, ale przecież każdy zna tą prawdę, że największe prowizorki trzymają się najdłużej.
W czym (jakim programem) były robione te owijki? Tło ma być czarne czy szare? Mając "wzorzec", nawet skan na tle papieru milimetrowego mógłbym spróbować powalczyć w Corel'u lub Inkscape'ie. Przykłady takich prac opisałem przy wykonaniu skal do mierników tablicowych.
Swoje metki modyfikowałem zwykłym windowsowym Paint-em po wcześniejszym zeskanowaniu. W załączniku kilka różnych pojemności zrobionych na szybko aby pokazać rezultat kilku minut zabawy i kilkudziesięciu kliknięć, napięcie też warto poprawić wg. uznania i posiadanych części. Oryginalne metki są podpisane więc widać jak wyglądają. Ich szerokość to 29mm dla metki 20n i 30mm dla metki 200p, kąty nie są równe więc podejrzewam że metka miała wymiary na zasadzie wzorca JRD (Jak Ręka Dała ). Warto w zależności od posiadanej rurki szklanej tak dopasować ich długość aby koniec metki zachodził około 2mm-3mm na jej początek.
Szkoda że jest troszkę niekompletny. Czyjaś twórczość? Co to za podstawki? Nie wiedziałem że były takie w wersji octalowej, czy to też jakaś przeróbka loctala?
To przeróbka. Wygląda na mocno niekompletny, ciekawe czy w ogóle zagrał na tych lampach.
Takie cudaki się zdarzają. Mój pradziadek miał radio bateryjne z jednym zielonym tranzystorem (TG5?) w obudowie i na chassis pionierowskim. Podobno dobrze grało tylko w nocy, ale ważne że w ogóle było czego słuchać na polskiej wsi, zelektryfikowanej gdzieś w latach siedemdziesiątych.
brys pisze: Mój pradziadek miał radio bateryjne z jednym zielonym tranzystorem (TG5?)
Do czego to doszło, fajne zestawienie - pradziadek i... TG5. Mojemu pradziadkowi chyba się nawet kryształkowe nie śniło.
Natomiast ten Pionierek, o ile dobrze widzę ma dosyć wysoki numer i może po nim koledzy "numerolodzy" umieszczą go w czasie. Pozdrawiam.
to na 200% przeróbka Janek ma rację,"po numerze go poznacie" Te modele na lampach bateryjnych DK21 /DF21 /DAC21 /DL21 "czerwonych" nie występowały w takiej skrzynce.
Pomimo tego dobrze byłoby odpalić to radyjko,oktalowe lampy postradzieckie można zmusił do działania zamiast philipsowskich
Roman
znów odwaliłem kawał dobrej a niepotrzebnej roboty
---------------------------------------------