6V6 push-pull a transformator głośnikowy

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

osopal
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 89
Rejestracja: śr, 11 października 2006, 21:46

6V6 push-pull a transformator głośnikowy

Post autor: osopal »

Witam
Mam prośbę do bardziej wtajemniczonych, aby ktoś mi wyjasnił kwestię doboru transformatora głośnikowego we wzmacniaczach fendera. Interesuje mnie jaki wpływ ma impedancja wejściowa transformatora na lampy mocy, parametry ich pracy, dźwiek. Ogladając schematy załuważyłem, że fender princetone rev.ma ją na poziomie - 8k a deluxe rev. - 6k przy użytych lampach 6V6 i takiej samej specyfikacji.
Rozumiem, że chodzi o niedopasowanie transformatora do Ra lampy (6V6 w trypie push-pull = 10k) i to niedopasowanie w dół. Jak to może wpłynąć na brzmienie wzmacniacza?
mice.co
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 299
Rejestracja: wt, 5 czerwca 2012, 14:04

Re: 6V6 push-pull a transformator głośnikowy

Post autor: mice.co »

Witam,
nie jestem zbyt wtajemniczony, ale chyba wystarczy przejrzeć datasheety. Takie wykresiki można znaleźć i dla 6L6, które chyba też siedzą w fenderach.
Załączniki
Screenshot_1.png
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: 6V6 push-pull a transformator głośnikowy

Post autor: Tomek Janiszewski »

Wykres który podałeś - całkiem możliwe że dotyczy 6V6 ale w układzie SE. Wskazuje na to (poza mocą wyjściową niespełna 5W) bardzo charakterystyczny dla tetrod i pentod wykres zależności THD od impedancji obciążenia. Poniżej wartości optymalnej dominuje druga harmoniczna, która przy wzroście impedancji maleje i przechodzi przez zero po czym rośnie ponownie ale w przeciwnej już fazie, zaś trzecia rośnie monotonicznie. Dlatego w układzie SE przyjmuje się Ra o wartości bliskiej (zwykle nieco mniejszej) tej przy której druga harmoniczna znika. Wówczas THD osiąga najmniejszą możliwą wartość, zaś moc wyjściowa bliska jest maksymalnej możliwej do osiągnięcia.
W układzie PP zależność THD wygląda inaczej. Druga (i wszelkie harmoniczne parzyste, składowa stała też) ulegają kompensacji, toteż przy pełnej symetrii stopnia nie występują, bez względu na Raa. Natomiast trzecia harmoniczna (i wszelkie harmoniczne nieparzyste, składowa podstawowa też) sumują się, toteż zawartość harmonicznych nieparzystych jest taka sama jak w układzie SE. Oznacza to że dla zredukowania THD w stopniu przeciwsobnym celowe jest przyjęcie wyraźnie mniejszej impedancji obciążenia w przeliczeniu na jedną lampę (tzn. Raa=10k w PP odpowiada Ra=5k w SE) niż w układzie SE. Podany wyżej wykres to potwierdza bowiem dla SE Ra opt wynosi 6k, podczas gdy dla PP katalogowo przyjmuje się nie Raa = 12k jak mogłoby wyglądać z zależności Raa(PP)=2Ra(SE) lecz 10k, niektórzy zaś producenci jak wynika z postu Autora przyjmują jeszcze o wiele mniejszą Raa godząc się z dalszym zmniejszeniem mocy wyjściowej. Trzecia harmoniczna wydatnie wówczas zmaleje, druga pozostanie skompensowana, a moc wyjściowa zauważalnie spadnie, ale jeszcze dość nieznacznie.
Istnieje jeszcze metoda na zminimalizowanie także i trzeciej harmonicznej w układzie przeciwsobnym, ale tylko dla określonego poziomu wysterowania (zwykle przyjmuje się wysterowanie maksymalne). Polega ona na odpowiednim doborze napięcia ujemnego ("biasu") lub oporności automatycznego minusa gdy jest on stosowany. Chodzi o to aby krańcowe zakrzywienia charakterystyki roboczej stopnia PP wywołane przesterowaniem lamp (tj. wchodzeniem ich w zakres dopływu powrotnego) skompensować przez celowo wprowadzone skrośnie zakrzywienie charakterystyki, wywoływane jednoczesnym zatykaniem się obu lamp. Jednak to samo skrośne zakrzywienie odpowiada także za występowanie zniekształceń skrośnych gdy wzmacniacz pracuje na pograniczu klas B oraz C (zwłaszcza przy niskim poziomie sygnału), toteż ceną za taką optymalizację prądu spoczynkowego jest pewien wzrost zniekształceń przy niepełnym wysterowaniu. Trzeba też pamiętać że tą metodą redukuje się wyłącznie trzecią harmoniczną (najsilniejszą z nieparzystych), zaś harmoniczna piąta rośnie, kolejne wyższe nieparzyste na ogół także.
Osobną rzeczą jest wpływ doboru Raa (podobnie jak Ra) na tłumienie głośnika (sławetny Dumping Factor, który we wzmacniaczach na lampach ekranowanych jest znacznie mniejszy od jedności i dlatego jego wpływu na brzmienie pominąć nie można (w przeciwieństwie do wzmaczniaczy tranzystorowych ze stopniem końcowym w konfiguracji wtórnika emiterowego, gdzie róźnica między DF=10 a DF=10 000 jest absolutnie do pominięcia). Otóż im mniejsze Raa (korzystne w układach PP z punktu widzenia niskiej zawartości THD) tym tłumienie głośnika będzie słabsze, co oczywiście korzystne nie jest. Podobny pozytywny wpływ na redukcję zniekształceń (dzięki obniżeniu napięcia na siatce drugiej przy przepływie szczytowego prądu anody co zapobiega wchodzeniu lampy w zakres dopływu powrotnego) ma przejście z układu pentodowego na Ultra-Linear. Moc wyjściowa wówczas także maleje, jedakże odmiennie niż przy zmniejszaniu Raa (dzięki lokalnemu napięciowemu sprzężeniu zwrotnemu zmniejszającego rezystancję wewnętrzną stopnia) - tłumienie głośnika się poprawia.
Ostatnio zmieniony pn, 15 września 2014, 16:31 przez Tomek Janiszewski, łącznie zmieniany 5 razy.
mice.co
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 299
Rejestracja: wt, 5 czerwca 2012, 14:04

Re: 6V6 push-pull a transformator głośnikowy

Post autor: mice.co »

Później się zorientowałem, że to do SE, ale nie chciałem już mieszać, bo marny ze mnie "inżynier".
osopal
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 89
Rejestracja: śr, 11 października 2006, 21:46

Re: 6V6 push-pull a transformator głośnikowy

Post autor: osopal »

Bardzo dziękuje za pomoc i bardzo szczegółowe wyjaśnienie. Wiem, że wykresy są do SE, ale bardzo pasują do mojej sytuacji.
1.Wzmacniacz nie chce się przesterować, przy 6,6k zniekształcenia są najmniejsze.
2.Wysoki prąd katody, po ustawieniu ok 23mA napięcie na anodach 6V6 wzrasta do 435V.
Jeśli źle myślę proszę o wyjaśnienie.
mice.co
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 299
Rejestracja: wt, 5 czerwca 2012, 14:04

Re: 6V6 push-pull a transformator głośnikowy

Post autor: mice.co »

A jak bardzo go rozkręciłeś? Bo chyba trudno przesterować 2 fenderowskie stopnie :P Volume pewnie na 7+ i mocne kostowanie :P
osopal
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 89
Rejestracja: śr, 11 października 2006, 21:46

Re: 6V6 push-pull a transformator głośnikowy

Post autor: osopal »

Mam przydźwięk od reverbu sprężynowego 50Hz. Jak rozkręcam pot od reverbu to rośnie. Jak badać przedostawanie się przydźwięku za pomocą oscyloskopu
ODPOWIEDZ