jakie zaświtały w mojej łepetynie zeszłej zimy.
Postawiłem sobie za cel próbę skonstruowania odbiornika UKF FM o konstrukcji modułowej...
Tak, by był on po pierwsze możliwy do zestrojenia bez przyrządów...
( Oczywiście konsekwentnie uruchomiłem i zestroiłem truchło korzystając tylko i wyłącznie z miernika uniwersalnego i anteny )
Po wtóre, żeby umożliwiał przetestowanie jak największej ilości realizacji klasycznych odbiorników FM...
Doświadczenia z różnego typu detektorami, wzmacniaczami, filtrami... I co tam jeszcze...
Chciałem zbadać możliwość pozyskania takiej uniwersalnej platformy do doświadczeń...
Przy okazji chciałem, żeby było retro, tranzystorowo, ale bez układów scalonych...
Wydaje mi się, że mimo zastosowania kilku dyskusyjnych, jak mniemam, rozwiązań... Rzecz udała się w dość znacznym stopniu...
Osobiście, dzięki doświadczeniom zrealizowanym na tym "poletku doświadczalnym" skonstruowałem sobie odbiornik "do kuchni"
oraz retro tranzystorowy tuner FM ( Na drugim i trzecim planie na fotce )...
Teraz będę uruchamiał moduły detektora synchronicznego i detektora ze zliczaniem impulsów...
A potem spróbuję zbudować jakieś małe "samochodowe" radyjo... Chociaż słuchać tego co nam nadawają, to nie mam zdrowia...
Pozdrawiam Kolegów i namawiam do tworzenia podobnych dziwadeł w chwilach wolnych

Aaaaa... był bym zapomniał... Radyja grają bardzo ładnie, a heterodyny są dosyć stabilne
