Witam !
W zakupionym ostatnio radiu Minerwa jednej z gałek nie można było zdjąć . Przyczyna prozaiczna : wkręt dociskający posiadał tylko jedną połówkę pozostałą po nacięciu , druga była ułamana. Wykonałem specjalny śrubokręt zahaczający tylko o tę pozostałą połówkę , ale odkręcenie ułamanej śrubki nie udało się . Początkowe próby rozwiercania też nieudane , wiertło pękło bo zahaczało się o nierówności.
Rozwiązanie problemu okazało się dosyć proste: użyłem Dremela z kulistą diamentową końcówką i zeszlifowałem nierówności Równocześnie powstał dołek umożliwiający naprowadzenie wiertła i dalej wiertło 2 , 3, 4 , 4,5 i udało się .
Gałka jest cała , wystarczy dać nową kwadratową nakrętkę w środek i nowy wkręt .
Pozdrawiam ed_net.
Demontaż gałki
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1055
- Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
Re: Demontaż gałki
Robiłem dokładnie to samo, tyle, że w sprzęcie pomiarowym z lat 70'...
Z tym, że zamiast wierteł stosowałem nawiertaki...
Nawiertak ostrzony jest nieco inaczej i nie potrzebuje aż tak dokładnie przygotowanej powierzchni do
rozpoczęcia wiercenia...
Wprawdzie nie pozwala na wiercenie otworów głębszych jak 4-5 mm ( Przy średnicach o których tu mówimy )...
Ale znacznie trudniej go złamać...
W dodatku udało mi się kupić na allegro komplet stellitowych nawiertaków w zakresie średnic 1 - 2,5 mm ( o ile pomnę )
Z trzonkiem chyba jakieś 3,5 - 4 mm...
Doskonale nadają się zarówno do wiercenia otworów w płytkach drukowanych, jak i przeróżnych, niekoniecznie miękkich materiałach...
O ile pamiętam nie kosztowały dużo...
I do uchwytu dremela pasują
Polecam Kolegom serdecznie
Z tym, że zamiast wierteł stosowałem nawiertaki...
Nawiertak ostrzony jest nieco inaczej i nie potrzebuje aż tak dokładnie przygotowanej powierzchni do
rozpoczęcia wiercenia...
Wprawdzie nie pozwala na wiercenie otworów głębszych jak 4-5 mm ( Przy średnicach o których tu mówimy )...
Ale znacznie trudniej go złamać...
W dodatku udało mi się kupić na allegro komplet stellitowych nawiertaków w zakresie średnic 1 - 2,5 mm ( o ile pomnę )
Z trzonkiem chyba jakieś 3,5 - 4 mm...
Doskonale nadają się zarówno do wiercenia otworów w płytkach drukowanych, jak i przeróżnych, niekoniecznie miękkich materiałach...
O ile pamiętam nie kosztowały dużo...
I do uchwytu dremela pasują

Polecam Kolegom serdecznie
Miło mi z Wami 
Pozdrawiam

Pozdrawiam