Tak dokładnie, ale akurat mam schemat do tego transformatora więc raczej nie mam z nim problemów
Transformator sprawdzony. Działa jak trzeba. Powstał kolejny problem bo napięcie żarzenia daje 7,27V. Czy wystarczy zbić je opornikiem 0,75R/5W?
Anodowe jest w porządku - 222V (z moich obliczeń wynika że da około 280V po wyprostowaniu co będzie wystarczające np. pod konstrukcje marvela atomic 18W)
Jak mamy odpowiedzieć na to pytanie skoro nie podałeś wartości prądu, który ma w układzie docelowym płynąć przez ten opornik No i trzeba wziąć pod uwagę o ile wartość napięcia na uzwojeniu zmniejszy się pod obciążeniem. Najlepiej ostateczną wartość rezystora ustal doświadczalnie. Pamiętaj jednak aby do tej wartości dochodzić od "zbyt małego" napięcia (nie będzie ryzyka, że uszkodzisz żarzenia lamp).
Nie. Obciąż transformator tak jak będzie obciążony w układzie. Napięcie pod obciążeniem ZAWSZE będzie niższe. Obciążyć trzeba oba uzwojenia i anodowe i żarzenia. Anodowe żarówką np. 25W, a do anodowego podłącz np. żarówkę samochodową (albo kilka) tak aby prąd był podobny do tego który mają brać lampy, dopiero po tym zabiegu można mierzyć napięcia które naprawdę daje transformator.
jacekk pisze:Nie. Obciąż transformator tak jak będzie obciążony w układzie. Napięcie pod obciążeniem ZAWSZE będzie niższe. Obciążyć trzeba oba uzwojenia i anodowe i żarzenia. Anodowe żarówką np. 25W, a do anodowego podłącz np. żarówkę samochodową (albo kilka) tak aby prąd był podobny do tego który mają brać lampy, dopiero po tym zabiegu można mierzyć napięcia które naprawdę daje transformator.
Mały błąd mi się wkradł, z pospiechu chyba pisania, oczywiście sprawdzić należy uzwojenie ŻARZENIA za pomocą żarówek samochodowych. Dziękuje Koledze za zwrócenie uwagi.
No i trzeba wziąć pod uwagę o ile wartość napięcia na uzwojeniu zmniejszy się pod obciążeniem. Najlepiej ostateczną wartość rezystora ustal doświadczalnie. Pamiętaj jednak aby do tej wartości dochodzić od "zbyt małego" napięcia (nie będzie ryzyka, że uszkodzisz żarzenia lamp).
