Pomóżcie w obliczeniu :(
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Pomóżcie w obliczeniu :(
Witam właśnie też mnie interesuje przewinięcie TWOPa 22 na anodowe do prostego odbiornika AM na dwóch trzech małych lampach , powiedzmy te trzydzieści mA aby można było uzyskać , ?.
- AZ12
- 3125...6249 postów
- Posty: 5424
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Pomóżcie w obliczeniu :(
Witamx1981 pisze:Witam, właśnie też mnie interesuje przewinięcie TWOPa 22 na anodowe do prostego odbiornika AM na dwóch trzech małych lampach, powiedzmy te trzydzieści mA aby można było uzyskać?
Przewinąć można, ale nie uzyska się mocy większej niż 15-20VA. Można nie nawijać uzwojenia anodowego, ale wówczas chassis będzie podłączone bezpośrednio do zasilania 230V tak jak radia Atut, Figaro. Nie jest to jednak zalecane ze względów bezpieczeństwa.
Ratujmy stare tranzystory!
- jacekk
- 1250...1874 posty
- Posty: 1609
- Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
- Lokalizacja: Okolice Lublina
Re: Pomóżcie w obliczeniu :(
W przypadku budowy samemu jakiegoś prostego odbiornika jest to absolutnie niedopuszczalne. Albo przewinąć samemu, albo kupić dostępne niedrogo TS30-TS40 z krajowych odbiorników lampowych, albo użyć to co się ma. Czyli jakiś transformator 230V/12(lub 6V) i do niego dostawić "plecami" drugi transformator podwyższający do 200V-300V. Mamy wtedy i napięcie żarzenia i napięcie anodowe, oba odseparowane od sieci. Przy obecnej dostępności różnych elektrośmieciowych transformatorów nie stanowi to żadnego problemu. Z powodzeniem stosowałem takie rozwiązanie do różnych zabaw z lampami.AZ12 pisze: Można nie nawijać uzwojenia anodowego, ale wówczas chassis będzie podłączone bezpośrednio do zasilania 230V tak jak radia Atut, Figaro. Nie jest to jednak zalecane ze względów bezpieczeństwa..
- AZ12
- 3125...6249 postów
- Posty: 5424
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Pomóżcie w obliczeniu :(
Jeśli konstruktor posiada transformator separacyjny z napięciem wyjściowym 220-240V to takie rozwiązanie chyba jest do przyjęcia. Zresztą Pionierki, Talismany, DKE 1938, stare telewizory lampowe miały chassis bezpośrednio podłączone do zasilania.jacekk pisze: W przypadku budowy samemu jakiegoś prostego odbiornika jest to absolutnie niedopuszczalne.
Rozwiązanie to ma wadę polegającą na mniejszej sprawności i zajmuje więcej miejsca.jacekk pisze: Czyli jakiś transformator 230V/12 (lub 6V) i do niego dostawić "plecami" drugi transformator podwyższający do 200V-300V. Mamy wtedy i napięcie żarzenia i napięcie anodowe, oba odseparowane od sieci. Przy obecnej dostępności różnych elektrośmieciowych transformatorów nie stanowi to żadnego problemu. Z powodzeniem stosowałem takie rozwiązanie do różnych zabaw z lampami.
Ratujmy stare tranzystory!
- jacekk
- 1250...1874 posty
- Posty: 1609
- Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
- Lokalizacja: Okolice Lublina
Re: Pomóżcie w obliczeniu :(
Sprawność układów lampowych i tak jest dyskusyjna, w zasadzie tej sprawności to tam nie ma bo zdecydowana większość energii i tak podgrzewa pomieszczenie.AZ12 pisze: Rozwiązanie to ma wadę polegającą na mniejszej sprawności i zajmuje więcej miejsca.

Stare radia to zupełnie inna pieśń. Elementy pod napięciem są schowane we wnętrzu odbiornika, osie ukryte wewnątrz izolacyjnych gałek. Chyba że ktoś rozkompletuje, ale to inna sytuacja. Własne konstrukcje powinny być bezpieczne. Reszta cech schodzi na dalszy plan.AZ12 pisze:Jeśli konstruktor posiada transformator separacyjny z napięciem wyjściowym 220-240V to takie rozwiązanie chyba jest do przyjęcia. Zresztą Pionierki, Talismany, DKE 1938, stare telewizory lampowe miały chassis bezpośrednio podłączone do zasilania.
Re: Pomóżcie w obliczeniu :(
Mam wymiary transformatora sieciowego jaki był stosowany w oscyloskopie MINI4:75x62,5x31 czyli przekrój kolumny środkowej 31x25=775 mm² to 7,75 cm².
TWOP19/40/30 ma 75x62,5x28 -pakiet blach jest więc odrobinę cieńszy,dokładnie o 3mm,więc przekrój kolumny środkowej 28x25=700 mm² czyli 7cm² .
Trafo z Mini jest mniejsze od TS40 i na tej podstawie(i tylko na tej )można przyjąć że ma moc ok 35W (być może mniej - może 30W) a w tej sytuacji TWOP19 może dostarczyć do 30W.Nadaje się wiec znakomicie do nawinięcia TS pod układ SE czy do przedwzmacniacza na kilku lampach.Nie nawijałem jeszcze TSa na rdzeniu TWOPa19 a muszę spróbować-przyda się do pre RIAA - skorzystam z wyliczeń kol. KaKa (w tym temacie).Natomiast trafa głośnikowe z TWOPa wychodzą świetne do PP ok.20W.Oczywiście do obu rodzajów transformatorów rozpatruję(w zasadzie wyłącznie) wykorzystanie odwiniętych z twopa drutów,być może trzeba będzie coś dołożyć ale nie chcę zmieniać średnic.
TWOP19/40/30 ma 75x62,5x28 -pakiet blach jest więc odrobinę cieńszy,dokładnie o 3mm,więc przekrój kolumny środkowej 28x25=700 mm² czyli 7cm² .
Trafo z Mini jest mniejsze od TS40 i na tej podstawie(i tylko na tej )można przyjąć że ma moc ok 35W (być może mniej - może 30W) a w tej sytuacji TWOP19 może dostarczyć do 30W.Nadaje się wiec znakomicie do nawinięcia TS pod układ SE czy do przedwzmacniacza na kilku lampach.Nie nawijałem jeszcze TSa na rdzeniu TWOPa19 a muszę spróbować-przyda się do pre RIAA - skorzystam z wyliczeń kol. KaKa (w tym temacie).Natomiast trafa głośnikowe z TWOPa wychodzą świetne do PP ok.20W.Oczywiście do obu rodzajów transformatorów rozpatruję(w zasadzie wyłącznie) wykorzystanie odwiniętych z twopa drutów,być może trzeba będzie coś dołożyć ale nie chcę zmieniać średnic.
µΩΠø§•°³²½¼¾√∞≈
- jacekk
- 1250...1874 posty
- Posty: 1609
- Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
- Lokalizacja: Okolice Lublina
Re: Pomóżcie w obliczeniu :(
W jaki sposób można się pozbyć wosku z drutu? Wycieranie szmatka czy jest jakiś lepszy sposób? Bardzo często TWOP-y są nasączane jakimś niskotopliwym woskiem. Teoretycznie dobre rozwiązanie bo rdzeń nie koroduje i sam transformator jest cichy, ale sprawia problem przy recyklingu drutu.
Re: Pomóżcie w obliczeniu :(
Odwijając drut z woskowanego(bo widziałem raz lakierowany) karkasu TWOPa nawijam go na szpulkę prowadząc go palcami i znakomita większość wosku zostaje właśnie w rękach.Ta odrobina która pozostanie na drucie moim zdaniem jest korzystna przy nawinięciu nowego trafa-ja wygrzewam takie nawinięte już trafo w piekarniku by ten pozostały wosk się rozpuścił i skleił co tam jeszcze może skleić.Przekładki też stosuję te z odzysku,zawoskowane ,więc całość się ładnie sklei.Gorzej natomiast jest z rdzeniem:zalany woskiem po demontażu nijak nie zmieści się w karkas jeśli składamy blachy naprzemiennie.Nagrzewałem taki rdzeń w który powinno wejść jeszcze kilka blach-nic to nie daje,gorący rdzeń jest bardzo trudno trzymać w rękach,nawet przy skaleczeniu ostrą blachą nie wiadomo czy to skaleczenie czy oparzenie,no tak się nie da-wosk skutecznie blokuje upchnięcie ostatnich blach.Do tego dochodzą nieogradowane krawędzie blach co dodatkowo utrudnia składanie-trzeba każdą blachę ,,przemacać ,,palcami,wyłapać co gorsze i je ogradować;mi najlepiej służy do tego drobna osełka,lub złożony kilkakrotnie papier ścierny.Ale nadal mamy wosk na blachach.Ciepłą porą lub w ciepłym pomieszczeniu da się go pozbyć z pomocą benzyny.Dlatego ciepłą bo jest łatwiej-wosk mięknie,i benzyna jest ciepła a musimy w niej zanurzyć blachy no i nasze dłonie(zimną porą jest to koszmarnie niemiłe).Wosk rozpuszcza się w benzynie wystarczająco dobrze(choć nie do końca co mona zauważyć jak się odkłada na dnie naczynia) a z pomocą pędzelka czyszczę z wosku każdą blachę indywidualnie z obu stron(łatwo policzyć ile tego jest i ile z tym roboty) i wkładam ponownie w benzynę(wskazane w drugi pojemnik z czystą benzyną,czystą w sensie bez wosku).Po opędzlowaniu wszystkich blach każdą indywidualnie wyjmuję i wycieram czystą szmatką-koniec.Teraz mam pewność że blachy są czyste,składają się wybornie łatwo i zawsze wchodzi wyliczona ilość czyli do pełna no i blacha obejmująca pasuje idealnie.Aaaa-tak samo czyszczę karkasy.
ps.coś mi nie pasują wyliczenia KaKi z pierwszej strony tego tematu,wyniki dzielenia wychodzę zupełnie inne.
ps.coś mi nie pasują wyliczenia KaKi z pierwszej strony tego tematu,wyniki dzielenia wychodzę zupełnie inne.
µΩΠø§•°³²½¼¾√∞≈
Re: Pomóżcie w obliczeniu :(
Ja mam pytanie może nie na temat trochę , co myślicie na temat TWOP19 tzn przewijając twop jako głośnikowe mnie interesuje do kolumn 6ohm , czy dobrze przewinięte znacząco lepiej przeniesie pasmo od TG5? w SE ?ostatnio wykonałem taki wzmacniacz na EF86 i el 84 gra całkiem dobrze na TG5 choć tego basu trochę brak , a TWOPów 22 pare sztuk nam i zastanawiam się czy jest sens kombinować ? czytałem że dół lepiej przenosi , ale co z góra nikt nie pisze na temat góry , Fajnie by było jakby koledzy mogli coś powiedzieć na ten temat , i policzyli by na te właśnie 6ohm te TWOP ,jestem dość początkujący w temacie , a tak apropo zasilania bezpośrednio to się zgadzam że zbyt niebezpieczne to przy własnych konstrukcjach no chyba że ktoś bardzo starannie odizoluje wszystko ale i tak pewności nie ma , o transformator teraz nie problem więc szkoda zachodu i ryzyka z tym związanym , pozdrawiam .
Re: Pomóżcie w obliczeniu :(
Nie myl twop19 z twop22-są zupełnie inne,ten drugi to maleństwo - moim zdaniem-nie warte zachodu na rdzeniu zwijanym takim samym na jakich były nawijane też TG5,do tego chyba zawsze były zalewane lakierem więc niemodernizowalne.TWOP19 jeśli dobrze przewinąć to będzie to lepsze TG chociażby z racji większej ilości żelaza i miedzi.Na stronie głównej Fonaru są przydatne programy i jest tam liczydło do traf SE i PP.
Dla tych danych:5W 5k/6R 40Hz-15kHz
Tak mi wyszło:
przekrój rdzenia OK,pierwotne 2782 zw/0,18mm,wtórne 103 zw/0,91mm.
Tyle że by uzyskać ten sam przekrój co 0,9mm trzeba by drutem 0,35mm(z TWOPa) nawinąć 7 warstw i połączyć je równolegle,można by nawinąć trzy warstwy : x2 , x2 , x3 .Ale nie wystarczy tego drutu z jednego trafa na jedno nowe trafo-trzeba by go dołożyć.A między trzy warstwy wtórne dwie warstwy pierwotnego podzielonego na pół.
Dla tych danych:5W 5k/6R 40Hz-15kHz
Tak mi wyszło:
przekrój rdzenia OK,pierwotne 2782 zw/0,18mm,wtórne 103 zw/0,91mm.
Tyle że by uzyskać ten sam przekrój co 0,9mm trzeba by drutem 0,35mm(z TWOPa) nawinąć 7 warstw i połączyć je równolegle,można by nawinąć trzy warstwy : x2 , x2 , x3 .Ale nie wystarczy tego drutu z jednego trafa na jedno nowe trafo-trzeba by go dołożyć.A między trzy warstwy wtórne dwie warstwy pierwotnego podzielonego na pół.
µΩΠø§•°³²½¼¾√∞≈
Re: Pomóżcie w obliczeniu :(
Witam o jakby tak realnie wyszło te 40Hz bez znacznego spadku to warto by tak zrobić , więc sprawdzę nawinę tak jak kolega radzi , drut 0,35 skombinuje , dzięki za obliczenia , nie dorobiłem się jeszcze oscyloskopu to nie sprawdzę tego dokładnie ale na słuch da się wyczuć znacznie więcej basu o ile będzie go faktycznie więcej , ale fakt miedzi i żelaza trochę więcej to i pasm powinno spaść w dół góra tak jak myślałem z racji grubych blach , ale przeważnie każdy na niskie częstotliwości bardziej liczy .
Re: Pomóżcie w obliczeniu :(
No to rozbierając rdzenie twopów staraj się blachy wyjąć w całości tak jak są sklejone woskiem-przecież będziesz je tak samo składał więc będzie Ci łatwiej,obejdzie się bez czyszczenia blach.No i pamiętaj o szczelinie !Napisz też koniecznie wrażenia z odsłuchu.
µΩΠø§•°³²½¼¾√∞≈
Re: Pomóżcie w obliczeniu :(
Witam dziś zacznę nawijać te TWOPy , chcę się upewnić czy dobrze zrozumiałem kolegę z tymi warstwami nawijania, wole się upewnić
czy to tak ma być ? :2warstwy 0.35 potem pół pierwotnego potem 2warstwy 0,35 reszta pierwotnego i 3 warstwy 0,35? tak to zrozumiałem ? nie za bardzo wiem jak to równolegle połączyć te 7 warstw czy chodzi koledze o nawinięcie : 2WARSTWY 0,35 I TAK DALEJ JAK OPISAŁEM ?TYLKO PO TYCH DWU WARSTWACH ODCIĄĆ DRUT ? i potem te warstwy równolegle połączyć i do głośnika o to chodzi czy jak pokręciłem wszystko i nie tak ?.

Re: Pomóżcie w obliczeniu :(
Kolega z Triody zamieścił kiedyś na elektrodzie - inny sposób nawinięcia:x1981 pisze:BLABAL...TYLKO PO TYCH DWU WARSTWACH ODCIĄĆ DRUT ? i potem te warstwy równolegle połączyć i do głośnika o to chodzi czy jak pokręciłem wszystko i nie tak ?.
"Ja nie bawie sie jak wiekszosc ludzi, w precyzyjne nawijanie trafa. Robie to tak: na poczatku 1000 zwojow " w mase" cienkiego drutu odzyskanego z Twojego TWOP, izolacja. 100 plus 40 zwojow dtutu 0.7 do 1.0mm, izolacja. Do pelna - ile sie zmiesci- tym cienkim, co z odzysku. Te cienkie uzwojenia polaczone w szereg, sa pierwotnym. Gruby drut, to wtorne. Odczep pozwala na prace z 4 i 8 omami.
Pod ceratka nie widac jak zwoje wygladaja, a dla pradu jest wazna ilosc zwojow, a nie ich wyglad."
Mam nadzieję, że zrozumiałeś ten "bełkot" ^.
Re: Pomóżcie w obliczeniu :(
Nie tylko lampowe, w pełni stranzystorowane (i obstawione scalakami) czarnobiałe naszej produkcji też nie miały separacji galwanicznej od sieci. Zaczęło się od Neptuna 625.AZ12 pisze: stare telewizory lampowe miały chassis bezpośrednio podłączone do zasilania.
Można stosować bez przeszkód takie zasilanie jak zaciski peryferyjne odpowiednio przemyślisz a obudowa zagwarantuje odpowiednią izolację.
Produkowane np. wytwornice pary mają np. elektrody poziomu wody konduktometryczne podłączone do modułu pracującego z bezpośrednim połączeniem do przewodów L1 i N. Czyli bez separacji galwanicznej i jakoś są dopuszczone do eksploatacji. Miałem też styczność z destylarką do wody działająca na zasadzie "żyletki". Były tam trzy blachy podłączone przez Ski bepzośrednio do zacisków fazowych. Rozwiązanie obecnie nadal popularne.
Proszę nie wypisywać tekstów ze kategorycznie zabronione bo przynajmniej dwa urządzenia dopuszczone do sprzedarzy i eksploatacji temu przeczą. Obydwa stwarzają wiesze ryzyko porażenia prądem z racji wody .