No to jedziemy:Smaglas pisze:Ja widzę za to prawie same zalety.
Niestety w przypadku EL84 nie ma zauważalnej różnicy. 17W vs. 18W mniej więcej. A przy zasilaniu jak u kolegi i tak przewiduję nie więcej, niż 10-12W.Smaglas pisze:- Większa moc (zauważalna we wzmacniaczach większej mocy)
Nic podobnego. Niższy prąd spoczynkowy powoduje większe zniekształcenia. A przy dużym prądzie stała polaryzacja zupełnie traci sens (patrz niżej).Smaglas pisze:- mniejsze zniekształcenia
Ile? 10V? No proszę cię. A tu autor ma właśnie nadmiar napięcia.Smaglas pisze:- mniejsze Ub, bo nie mamy spadku na Rk
A co, Rk nie może być regulowane?Smaglas pisze:- idealne rozwiązanie jak się ma każdą lampę z innej beczki, czyli coś dla mnie
Generalnie polaryzację stałą stosuje się tam, gdzie nie można zastosować automatycznej, czyli przy niskich prądach spoczynkowych. Dla niektórych lamp rzeczywiście pozwala to na uzyskanie większych mocy, ale EL84 jest tu wyjątkowo nieprzychylna, co nie dziwi, gdyż nie była projektowana do wyciskania dużych mocy wyjściowych. Stosowanie polaryzacji stałej tam, gdzie można zastosować Rk, czyli przy wysokich prądach spoczynkowych ma same wady, takie jak:
-Sprawność i moc wyjściowa przy zachowaniu tego samego punktu pracy nie zmieni się.
-Nie występuje stałoprądowe USZ na Rk, czyli jakiekolwiek wahania napięć zasilających, czy starzenie lampy powoduje bardzo duże zmiany prądu i zazwyczaj uszkodzenie lampy. Zwróć uwagę, że niektórzy producenci podają mniejszy prąd maksymalny dla polaryzacji stałej (np. JJ dla 300B podawał 100mA dla automatycznej, ale już 70mA dla stałej).
-Trzeba zapewnić dodatkowy zasilacz i to nie byle jaki. Musi być dobrze filtrowany, napięcie musi podążać za zmianami Ua i Uf w odpowiedni sposób i musi się pojawiać po włączeniu wcześniej niż Ua.
Moim zdaniem poniżej 50W taka polaryzacja nie ma najmniejszego sensu, tak samo jak w klasie A nigdy nie ma sensu niezależnie od mocy.