Jak się "kasuje" sprzęt pomiarowy

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

_idu

Re: Jak się "kasuje" sprzęt pomiarowy

Post autor: _idu »

jacekk pisze: I tak się dzieje. Kupowałem w USA optykę i niestety w tych opłatach najgorszy był VAT. Cło można pominąć, to są małe kwoty. Ale VAT liczą właśnie od ceny przedmiotu plus cena przesyłki, trochę tak... Niemiło.

No bo zamiast opcji kosztów transportu EXW (ex work) przeniesiesz na CIF to sprawa już wygląda inaczej. Nadawca nie zapłaci VAT'u od kosztów wysyłki (każdemu państwu zależy aby nie hamować eksportu).
Awatar użytkownika
dark_one
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 393
Rejestracja: pn, 2 kwietnia 2007, 00:29
Lokalizacja: Pasmo zabronione

Re: Jak się "kasuje" sprzęt pomiarowy

Post autor: dark_one »

MarekSCO pisze: Ja rozumiem, że chcą jakoś kierować gospodarką itd...
Ale odrobinę przyzwoitości mogli by zachować przy tym...
Zdaje się, że tak pojmują przyzwoitość ... ale czy można przywołać do porządku władzę ? Wśród zawiłości różnorodnych systemów zdzierania daniny widać doskonale, że można poradzić sobie podczas wyszukiwania i ratowania złomowanej pomiarówki. Choćby miała zniszczone gniazda, wyrwane lampy, młotkowane kineskopy i tak jestem spokojny o jej przyszłość bo nikt z nas nie da jej przepaść marnie :D
Working class can kiss my arse, I got a foreman job at last!
Winetu
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 193
Rejestracja: śr, 10 października 2007, 22:23
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Jak się "kasuje" sprzęt pomiarowy

Post autor: Winetu »

W Polsce też się da, jak się chce (czasem odwrotnie :wink: ): http://www.zeg.pl/index_pliki/przyrzady.pdf.
Powyższe ogłoszenie znalazłem przypadkiem blisko trzy lata po fakcie. No bo kto ma czas, żeby regularnie przeglądać ogłoszenia na stronach www i w BIP-ie wszystkich możliwych firm i instytucji państwowych?

Z kolei Wojsko Polskie przekazuje różnego rodzaju sprzęt do Agencji Mienia Wojskowego, gdzie niby każdy obywatel może sobie coś kupić drogą licytacji. Na przykład stosy pięknych lampowych radiostacji K1 i K1M w drewnianych skrzyniach z lampami zapasowymi, antenami i kablami, miernik lamp L3-3, selektograf Elpo i inne (wykaz). Niby może, bo jak miałem okazję się przekonać, nie ma szans na konkurowanie ze skupami złomu, które potrafią w takim przetargu zaoferować cenę sporo większą niż wynosi rynkowa wartość takiego sprzętu w całości.
ODPOWIEDZ