Tranzystorowy wzmacniacz nie chce oddać potencjometru
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Tranzystorowy wzmacniacz nie chce oddać potencjometru
Trafił w moje ręce wzmacniacz, który co prawda nie ma lamp, ale jest klasykiem co się zowie (1969, o ile się nie mylę).
Problem polega na tym, że trzeba wymienić potencjometr głośności, gdyż wytarł się doszczętnie. Niestety będę musiał zastąpić go czymś współczesnym, pewnie granatową kostką Alpsa, bo na cokolwiek bliskiego oryginałowi nie mam co liczyć. Ale do rzeczy. Czy ktoś ma pomysł jak taki potencjometr wyjąć? Cały rząd potencjometrów jest przylutowany wyprowadzeniami w płytkę, a jednocześnie przymocowany zaginanymi uchwytami do pionowej blachy. Jest na to jakiś patent?
Problem polega na tym, że trzeba wymienić potencjometr głośności, gdyż wytarł się doszczętnie. Niestety będę musiał zastąpić go czymś współczesnym, pewnie granatową kostką Alpsa, bo na cokolwiek bliskiego oryginałowi nie mam co liczyć. Ale do rzeczy. Czy ktoś ma pomysł jak taki potencjometr wyjąć? Cały rząd potencjometrów jest przylutowany wyprowadzeniami w płytkę, a jednocześnie przymocowany zaginanymi uchwytami do pionowej blachy. Jest na to jakiś patent?
Re: Tranzystorowy wzmacniacz nie chce oddać potencjometru
Witam.
1) urżnąć wyprowadzenia ucinaczkami
2) rozgiąć mocowania
3) ewentualnie wylutować kilka elementów zamontowanych w okolicy potencjometru
4) wyciągnąć uszkodzony potencjometr
5) wylutować pozostałości wyprowadzeń
Nowy potencjometr zamontuje się bez problemu (zamiast otworów masz fasolki). Przykręcisz od przodu nakrętką z gwintem drobnozwojnym i gotowe.
Pozdrawiam T.Ł.
1) urżnąć wyprowadzenia ucinaczkami
2) rozgiąć mocowania
3) ewentualnie wylutować kilka elementów zamontowanych w okolicy potencjometru
4) wyciągnąć uszkodzony potencjometr
5) wylutować pozostałości wyprowadzeń
Nowy potencjometr zamontuje się bez problemu (zamiast otworów masz fasolki). Przykręcisz od przodu nakrętką z gwintem drobnozwojnym i gotowe.
Pozdrawiam T.Ł.
Nie ma rzeczy niemożliwych, tylko człowiek jest leniwy...
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Re: Tranzystorowy wzmacniacz nie chce oddać potencjometru
"Tranzystorowy wzmacniacz nie chce oddać potencjometru" - w całości !
To go rozbierz, ten potencjometr, od tyłu - da się. Wcześniej oczyść z cyny punkty lutownicze by nie poodrywać ścieżek podczas mocowania się z nim.
To go rozbierz, ten potencjometr, od tyłu - da się. Wcześniej oczyść z cyny punkty lutownicze by nie poodrywać ścieżek podczas mocowania się z nim.
Re: Tranzystorowy wzmacniacz nie chce oddać potencjometru
Niczym chirurg zalecę: wytnij mini-szlifierką:p
- MarekSCO
- 2500...3124 posty
- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
Re: Tranzystorowy wzmacniacz nie chce oddać potencjometru
Piotr 
Zerwij kombinerkami te zagięte blaszki mocujące...
Nie wyprostuj - zerwij je... Obracając tak jak byś prostował
Potem wylutujesz potencjometr w jednym kawałku wyjmując oś dzięki tej fasoli w blasze

Zerwij kombinerkami te zagięte blaszki mocujące...
Nie wyprostuj - zerwij je... Obracając tak jak byś prostował
Potem wylutujesz potencjometr w jednym kawałku wyjmując oś dzięki tej fasoli w blasze

Miło mi z Wami 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Tranzystorowy wzmacniacz nie chce oddać potencjometru
Wydaje mi się, że na rozgięcie puszek potencjometru jest za ciasno, szczególnie przy dolnych łapkach.
Wciskanie nowego też nie będzie łatwe, bo fasolki fasolkami, ale klucz, czy inne wypustki ustalające uniemożliwiają przesuwanie w pionie.
Zerwanie blaszek zadziała, ale mam opory przed podnoszeniem ręki na coś starszego ode mnie. A nuż uda się uratować...
Wciskanie nowego też nie będzie łatwe, bo fasolki fasolkami, ale klucz, czy inne wypustki ustalające uniemożliwiają przesuwanie w pionie.
Zerwanie blaszek zadziała, ale mam opory przed podnoszeniem ręki na coś starszego ode mnie. A nuż uda się uratować...
- MarekSCO
- 2500...3124 posty
- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
Re: Tranzystorowy wzmacniacz nie chce oddać potencjometru
Może jest szansa, że te blaszki wyjdą w całości... Jeśli nie są długie i jeśli odessiesz porządnie
wyprowadzenia potencjometru, to wyjmując pod odpowiednim kątem...
Wyginając jednocześnie wyprowadzenia... Może jest szansa, że wyjdzie po rozprostowaniu blaszek...
Bo ja wiem... Ja bym ostrożnie próbował...
edit/
Obejrzałem dokładniej zdjęcie... Blaszki są chyba jednak za długie, żeby się to udało
wyprowadzenia potencjometru, to wyjmując pod odpowiednim kątem...
Wyginając jednocześnie wyprowadzenia... Może jest szansa, że wyjdzie po rozprostowaniu blaszek...
Bo ja wiem... Ja bym ostrożnie próbował...
edit/
Obejrzałem dokładniej zdjęcie... Blaszki są chyba jednak za długie, żeby się to udało

Miło mi z Wami 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Tranzystorowy wzmacniacz nie chce oddać potencjometru
Są długie, a przede wszystkim dokładnie spasowane do otworów.MarekSCO pisze:Obejrzałem dokładniej zdjęcie... Blaszki są chyba jednak za długie, żeby się to udało
Mam mieszane uczucia co do tego wzmacniacza. Z jednej strony fantastyczny sprzęt, czego dowodem jest choćby to, że działa już ponad 40 lat, ale z drugiej strony niektóre rzeczy wyglądają na nieprzemyślane, dodane naprędce do gotowego projektu.
- MarekSCO
- 2500...3124 posty
- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
Re: Tranzystorowy wzmacniacz nie chce oddać potencjometru
Kurcze... Wychodzi na to, że i te isostaty są zanitowane i zeby zdjąć całą blachę trzeba by było przyciski n nich pościągać tak ?
Masz rację co do tych mieszanych uczuć chyba...
Wyjątkowo nieprzemyślany montaż na tej blasze...
Masz rację co do tych mieszanych uczuć chyba...
Wyjątkowo nieprzemyślany montaż na tej blasze...
Miło mi z Wami 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
- gsmok
- 3125...6249 postów
- Posty: 3909
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Tranzystorowy wzmacniacz nie chce oddać potencjometru
A nie da się przypadkiem zdemontowac tej blachy? Poodkręcać wszystko co jest do niej poprzykręcane i ją usunąć. Wstawić nowy potencjometr do płytki i potem zamontować blachę.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Tranzystorowy wzmacniacz nie chce oddać potencjometru
Tak to właśnie wyglądaMarekSCO pisze:Kurcze... Wychodzi na to, że i te isostaty są zanitowane i zeby zdjąć całą blachę trzeba by było przyciski n nich pościągać tak ?

Zwróć uwagę, że potencjometry są zamontowane za pomocą zaginanych blaszek, które nawet jeżeli się ja odegnie, to pozwolą jedynie na ruch w tył, natomiast nóżki trzymają za laminat i mogą wyjść tylko w pionie. Tak źle i tak niedobrze.gsmok pisze:A nie da się przypadkiem zdemontowac tej blachy? Poodkręcać wszystko co jest do niej poprzykręcane i ją usunąć. Wstawić nowy potencjometr do płytki i potem zamontować blachę.
Będę jeszcze walczyć jutro, może nie zauważyłem czegoś prostego, ale nie sądzę.
Re: Tranzystorowy wzmacniacz nie chce oddać potencjometru
Witam.
Może spróbuj odgiąć blaszki mocujące, odessaj dokładnie cynę z wyprowadzeń i druku, dociśnij mocno potencjometr do płyty i obetnij wyprowadzenia potencjometru równo z płytą. Jeżeli sposób montażu potencjometru zapewnia niewielki luz, to może uda się odciągnąć potencjometr od płyty na tyle, by wysunęły się skrócone wyprowadzenia z otworów i przesuwając potencjometr w kierunku wnętrza urządzenia wymontujesz go ze wzmacniacza. Jeżeli operacja się nie powiedzie, można spróbować odessać luty kilku innych podzespołów (potencjometrów, lub przełącznika) i wygiąć płytkę PCB w dół, by ta "zsunęła się" z wyprowadzeń potencjometru. Można też spróbować odłamać blaszki mocujące (te wystające przez większą blachę), co może pozwoli przesunąć potencjometr w górę..
Pozdrawiam,
Romek
Może spróbuj odgiąć blaszki mocujące, odessaj dokładnie cynę z wyprowadzeń i druku, dociśnij mocno potencjometr do płyty i obetnij wyprowadzenia potencjometru równo z płytą. Jeżeli sposób montażu potencjometru zapewnia niewielki luz, to może uda się odciągnąć potencjometr od płyty na tyle, by wysunęły się skrócone wyprowadzenia z otworów i przesuwając potencjometr w kierunku wnętrza urządzenia wymontujesz go ze wzmacniacza. Jeżeli operacja się nie powiedzie, można spróbować odessać luty kilku innych podzespołów (potencjometrów, lub przełącznika) i wygiąć płytkę PCB w dół, by ta "zsunęła się" z wyprowadzeń potencjometru. Można też spróbować odłamać blaszki mocujące (te wystające przez większą blachę), co może pozwoli przesunąć potencjometr w górę..
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Tranzystorowy wzmacniacz nie chce oddać potencjometru
Romku, twój pomysł zadziałał. Proces był dość żmudny i niestety w trakcie oderwałem jedną z łapek. Jeżeli się przyjrzycie, to posiadają one zadziory, specjalnie aby nawet przy próbie odgięcia zahaczały się i klinowały. Któż to wymyślił...?
Koniec końców udało się wyjąć, a nawet rozmontować potencjometr głośności. Teraz zastanawiam się, czy próbować jakiejś reanimacji, czy użyć blaszki z łapkami do sąsiedniego potencjometru, który uszkodziłem, a ten zamienić na nowego Alpsa.
Wolałbym zachować spójny wygląd z epoki, ale trwałość naprawy też się liczy.
Koniec końców udało się wyjąć, a nawet rozmontować potencjometr głośności. Teraz zastanawiam się, czy próbować jakiejś reanimacji, czy użyć blaszki z łapkami do sąsiedniego potencjometru, który uszkodziłem, a ten zamienić na nowego Alpsa.
Wolałbym zachować spójny wygląd z epoki, ale trwałość naprawy też się liczy.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 3049
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Tranzystorowy wzmacniacz nie chce oddać potencjometru
Do ślizgacza przykleić węgielek szerszy od miejsca niż rowek zużytej ścieżki. Będzie jak nówka i nie do zajechania.
Re: Tranzystorowy wzmacniacz nie chce oddać potencjometru
Witam.
Piotr, czy ten potencjometr faktycznie ma przetartą warstwę oporową w miejscu kontaktu z ruchomym stykiem, czy tylko smar z czasem zgęstniał, wywołując przerwę (patrząc na zdjęcia nie da się tego jednoznacznie określić)? Przy wytartej warstwie węglowej sprawa jest beznadziejna, chyba że uda Ci się dorobić nowy grafitowy styk, który będzie współpracował z warstwą oporową po niewytartej jeszcze powierzchni, jak radzi Boguś. Możesz też spróbować lekko wygiąć istniejące styki, by zmienić ich odległość od osi obrotu. Przy zgęstniałym smarze wystarczyłoby dokładnie umyć i lekko spolerować współpracujące powierzchnie, oraz posmarować je nowym olejem (zabezpieczającym i poprawiającym kontakt elektryczny).
Łezka się w oku kręci gdy porównuję te prymitywne potencjometry ze zdjęć z wcześniej produkowanymi, w których styk ruchomy stanowiła "miotełka" z wielu sprężystych drucików, lub styk wykonany był w postaci grafitowego grzybka. Tamte potencjometry były jednak nie do zdarcia...
Pozdrawiam,
Romek
Piotr, czy ten potencjometr faktycznie ma przetartą warstwę oporową w miejscu kontaktu z ruchomym stykiem, czy tylko smar z czasem zgęstniał, wywołując przerwę (patrząc na zdjęcia nie da się tego jednoznacznie określić)? Przy wytartej warstwie węglowej sprawa jest beznadziejna, chyba że uda Ci się dorobić nowy grafitowy styk, który będzie współpracował z warstwą oporową po niewytartej jeszcze powierzchni, jak radzi Boguś. Możesz też spróbować lekko wygiąć istniejące styki, by zmienić ich odległość od osi obrotu. Przy zgęstniałym smarze wystarczyłoby dokładnie umyć i lekko spolerować współpracujące powierzchnie, oraz posmarować je nowym olejem (zabezpieczającym i poprawiającym kontakt elektryczny).
Łezka się w oku kręci gdy porównuję te prymitywne potencjometry ze zdjęć z wcześniej produkowanymi, w których styk ruchomy stanowiła "miotełka" z wielu sprężystych drucików, lub styk wykonany był w postaci grafitowego grzybka. Tamte potencjometry były jednak nie do zdarcia...
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .