Jeszcze łatwiejszy jest układ żaróweczki zasilanej z bateryjki, więc może go lepiej składać zamiast wzmacniaczy...michel51 pisze:Ładnie, tylko dlaczego wszyscy robią te hajgajny a nie kopię takiego Traiwrecka, przecież dużo prostszy
SLO 50
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7360
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: SLO 50
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Re: SLO 50
Hm, to sformułowanie ,,dużo prostszy'' to był oczywiście żart, TW prostszy jest tylko w ilości elementów nie zaś w ich zestrojeniu, o czym wszyscy wiedzą. Natomiast istotnie zastanawiające jest, no może tylko dla mnie
, wykonywanie głownie tych HG a nie innych bardziej ,,artykulacyjno-podatnych'' konstrukcji (niestety, trochę bardziej skomplikowanych niż sznur do żelazka, bynajmniej).

Re: SLO 50
To wszystko zależy od granej muzyki. Jeśli ktoś lubi "rzucać gruzem dla kusego" to nie będzie robił typowego dwustopniowego Fendera i odwrotnie czyli ktoś kto meczy bluesa nie będzie dziergał Road Kinga bo i po co. Widać ludzie tu piszący wolą mocniejsze brzmienia.
-
- 375...499 postów
- Posty: 497
- Rejestracja: wt, 18 lipca 2006, 11:18
- Lokalizacja: Kamień Pomorski
Re: SLO 50
Kolego michel51 komplet transformatorów plus dławik to koszt 360 złotych.
Re: SLO 50
O, fajnie, dzięki za info.