Dzień dobry. Jestem nowy na forum, mam nadzieję, że trochę tu u was posiedzę
Więc przejdę do sprawy: Postanowiłem, że stworzę Fender'a Champa 5F1. Niestety, nie wiem jak plan (obrazek nr.1) przenieść na płytkę
I co zrobić z tym? (nr.2) Obrazek nr.2
-Obrazek nr.1. To gif, więc tymbardziej mam mętlik.
Ja bym najpierw kupił wszystkie potrzebne elementy (kondensatory, rezystory itp.) Gdy będziesz miał wszystkie elementy rysujesz sobie na kartce projekt płytki na której zamocujesz kołki, który przenosisz na laminat. Następnie wiercisz otwory i zakładasz kołki. Laminat musi być czysty, bez miedzi.
Na obrazku 1 masz w zasadzie wzór płytki. Punktami oznaczone są miejsca montażu kołków na laminacie. Liniami przerywanymi oznaczone są połączenia kołków pod płytką oraz przewody których nie widać. Rozmiar płytki musisz dostosować pod posiadane elementy, głównie elektrolity zasilacza. Płytka łączona jest z podstawkami i resztą elementów przewodami lutowanymi od spodu do kołków.
Na zamieszczonym zdjęciu jest przykładowa płytka (turret board)
No chłopaki, dziękuję wam bardzo serddecznie, przydało się i rozwiało wszelkie moje wątpliwości i wiele rozjaśniło w tej galarecie zwanej mózgiem. Piwko dla was.
Przepraszzam za double post,, ale czy nie wiecie gdzie można kupić taką płytkę? Bo kupiłem w elektrycznym coś takiego http://static1.tme.eu/katalog_pics/1/5/ ... 5sr050.jpg . Czy może to zostać, czy kupić inną? A i czy można to na np. drewnie zrobić? tzn, zamiast tej płytki.
edit: i jeśli już to laminat jedno czy dwustronny?
Zastanów się czy drewno jest dielektrykiem, szczególnie te które złapało trochę wilgoci. A laminat? Najlepiej "zerostronny" + oczka lutownicze jak u mnie:
Jeśli masz narzędzia, czas i trochę zdolności manualnych to możesz kupić laminat bez miedzi, lub tekstolit, nity oraz końcówki lutownicze.
A najlepiej i chyba w sumie najtaniej kupić gotowy turret board, zaoszczędzisz sobie kosztów i fatygi-zwłaszcza, że chyba jesteś na początku drogi ze wzmacniaczami gitarowymi lub co gorsza z elektrotechniką w ogóle.
Nie zniechęcam bo to fajne hobby jest ale wymaga pewnych kosztów, z którymi trzeba się pogodzić, by to co zbudujesz działało i miało jakiś wygląd, a najważniejsze by było bezpieczne dla Ciebie i otoczenia. Każdy jakoś tam zaczynał
Otóz to stary, masz rację
A koszty na razie mnie nie obchodzą, bo przecież takie rezzystory i tym podobne do drogich nie należą, także wiesz
A turret board? szukałem i nigdzie nie znalazłem tego, co by mi odpowiadało. Chyba że źle szukałem, nie?
edit: zwracam honor, nie zobaczyłem linku
koszty cię nie obchodzą dopuki nie zaczniesz szukać transformatorów i lamp do wersji oryginalnej od razu polecam wersję polską, która jest tańsza. Pamiętaj, że jest to konstrukcja bardzo stara i obecnie można ją zrobić inaczej i taniej i lepiej.