Wzmiacniacz czysto słuchawkowy?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Wzmiacniacz czysto słuchawkowy?
Witam.
Wkrótce przeprowadzam się do akademika i przydałby się jakiś wzmacniacz gitarowy pod słuchawki.
Czy można i jest sens połączyć powiedzmy preamp Fendera/Orange'a/Atoma z końcówką i cabsimem do gry w słuchawkach?
Są jakieś gotowe rozwiązania warte uwagi?
O jakie rozsądne przedziały mocy chodzi przy słuchawkach? Z kart katalogowych moich słuchawek(50 Ohm) można wyczytać, że maksymalna moc to 500mW. Czy jakby zastosować końcówkę SE na ECC83, a najlepiej dwie - do stereo to z jakimś tam masterem byłoby ok?
Chciałbym kontynuować grę na gitarze na studiach i nie rezygnować z dobrego brzmienia, a w akademiku na pewno nie będę miał możliwości grać na całym zestawie head+paka. Wiem, że są jakieś tam pierdółki do grania na słuchawkach, ale co z ich brzmieniem? Pewnie przejście z lampowych cudeniek na zabaweczki bardzo by bolało.
Troszkę dużo pytań, ale mam nadzieję, że jakoś uda się coś porządnego wymyślić. Myślałem o kilku opcjach, ale z moim doświadczeniem to były bardziej zgadywane, niekoniecznie realne pomysły.
Pozdrawiam
Wkrótce przeprowadzam się do akademika i przydałby się jakiś wzmacniacz gitarowy pod słuchawki.
Czy można i jest sens połączyć powiedzmy preamp Fendera/Orange'a/Atoma z końcówką i cabsimem do gry w słuchawkach?
Są jakieś gotowe rozwiązania warte uwagi?
O jakie rozsądne przedziały mocy chodzi przy słuchawkach? Z kart katalogowych moich słuchawek(50 Ohm) można wyczytać, że maksymalna moc to 500mW. Czy jakby zastosować końcówkę SE na ECC83, a najlepiej dwie - do stereo to z jakimś tam masterem byłoby ok?
Chciałbym kontynuować grę na gitarze na studiach i nie rezygnować z dobrego brzmienia, a w akademiku na pewno nie będę miał możliwości grać na całym zestawie head+paka. Wiem, że są jakieś tam pierdółki do grania na słuchawkach, ale co z ich brzmieniem? Pewnie przejście z lampowych cudeniek na zabaweczki bardzo by bolało.
Troszkę dużo pytań, ale mam nadzieję, że jakoś uda się coś porządnego wymyślić. Myślałem o kilku opcjach, ale z moim doświadczeniem to były bardziej zgadywane, niekoniecznie realne pomysły.
Pozdrawiam
Re: Wzmiacniacz czysto słuchawkowy?
Co prawda dużo zależy od tego na kogo trafisz w pokoju ale ja przez cały okres studiów bez problemu używałem w pokoju najpierw marszałka MG15 a potem mojej rockmaszyny.
Opcją wartą przemyślenia jest np złożenie normalnego lampiaka z ECC83 w końcówce (jak pokazały jubileuszowe marszałki fajnie ta lampka w końcówce śmiga) i dodatkowo zaopatrzenie takiego układu w cabsim. Dodatkowo zrobić jakiś przełącznik tak żeby piec pracował albo na cabsimie albo jeśli znajdziesz jakiegoś kumpla do grania to normalnie na głośniczku będziecie sobie mogli pograć.
Opcją wartą przemyślenia jest np złożenie normalnego lampiaka z ECC83 w końcówce (jak pokazały jubileuszowe marszałki fajnie ta lampka w końcówce śmiga) i dodatkowo zaopatrzenie takiego układu w cabsim. Dodatkowo zrobić jakiś przełącznik tak żeby piec pracował albo na cabsimie albo jeśli znajdziesz jakiegoś kumpla do grania to normalnie na głośniczku będziecie sobie mogli pograć.
- przemak
- 625...1249 postów
- Posty: 924
- Rejestracja: śr, 18 kwietnia 2007, 22:14
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Wzmiacniacz czysto słuchawkowy?
Na słuchawki to najtańszy POD będzie IMO najlepszym rozwiązaniem... Albo lampowy preamp z eq i przesterem i końcówka na scalaku jakimś do słuchawek.
Re: Wzmiacniacz czysto słuchawkowy?
A jeżeli już by to była ECC83 w końcówce, to czy sprawdziłby się transformator typu TG2,5 ? Dla 50 Ohmowych słuchawek wychodziłoby Ra 64k na jeden kanał, lub np 61k w mono.
Re: Wzmiacniacz czysto słuchawkowy?
Nie jestem pewien czy dobrze ogarniam ale czy przypadkiem nie było jakiejś wersji TG2.5 która miała odczep specjalnie na wyjście słuchawkowe ?
EDIT:
Już znalazłem. Z tego co widzę to odczepy 7 i 8 pełnią rolę wyjścia na słuchawki ale nie potrafię znaleźć parametrow ale wiem że gdzieś kiedyś były podane.
EDIT:
Już znalazłem. Z tego co widzę to odczepy 7 i 8 pełnią rolę wyjścia na słuchawki ale nie potrafię znaleźć parametrow ale wiem że gdzieś kiedyś były podane.
Re: Wzmiacniacz czysto słuchawkowy?
Napewno świetnie takie połączenie zabrzmi 
Bez jakiejs sensownej symulacji kolumny to bedzie bezuteczne.
Proponowałbym 2 opcje:
- jeśli ma to służyć stacjonarnie, (czyli nie zabierasz tego ze sobą/w pobliżu jest komputer) do cichego grania na słuchawkach, to prościej i z o wiele lepszym efektem końcowym: do posiadanego wzmacniacza (lub tego który "będziesiem robił"), podpiąć sztuczne obciążenie z wyjściem liniowym, z ktorego sygnał wędruje do DAW. Tam dorzucasz odpowiedź impulsową kolumny i jest nieźle. Karta nie musi być wysokich lotów, dla zupełnie akceptowalnego komfortu gry wystarcza SB live z nieoficjalnymi sterownikami kx drivers aby zapewnić obsługe ASIO. (wymagane z uwagi na softwarową symulacje kolumny/pomieszczenia w czasie (prawie) rzeczywistym).
- jeśli to ma być małe, mobilne, zasilane z baterii etc, to w otchłaniach internetu można odszukać schemat zabaweczki pt. sansamp classic. Nie jest lampowa, ale to ogólnie mówiąc był to (i nadal jest mimo wszechobecnych cyfrowych zabawek) fajny sprzęt. Oczywiście umozliwia podłączenie słuchawek, a uzyskane brzmienie potrafi być zaskakująco dobre. Jeden warunek - nie zastępować TLC226x czym popadnie.
Rozważania nad Ra dla ECC83 w stopniu końcowym bym odpuścił... wygląda to na "błąd w druku"
W 1W marshallach w końcówkach pracują ECC81 oraz ECC82.

Bez jakiejs sensownej symulacji kolumny to bedzie bezuteczne.
Proponowałbym 2 opcje:
- jeśli ma to służyć stacjonarnie, (czyli nie zabierasz tego ze sobą/w pobliżu jest komputer) do cichego grania na słuchawkach, to prościej i z o wiele lepszym efektem końcowym: do posiadanego wzmacniacza (lub tego który "będziesiem robił"), podpiąć sztuczne obciążenie z wyjściem liniowym, z ktorego sygnał wędruje do DAW. Tam dorzucasz odpowiedź impulsową kolumny i jest nieźle. Karta nie musi być wysokich lotów, dla zupełnie akceptowalnego komfortu gry wystarcza SB live z nieoficjalnymi sterownikami kx drivers aby zapewnić obsługe ASIO. (wymagane z uwagi na softwarową symulacje kolumny/pomieszczenia w czasie (prawie) rzeczywistym).
- jeśli to ma być małe, mobilne, zasilane z baterii etc, to w otchłaniach internetu można odszukać schemat zabaweczki pt. sansamp classic. Nie jest lampowa, ale to ogólnie mówiąc był to (i nadal jest mimo wszechobecnych cyfrowych zabawek) fajny sprzęt. Oczywiście umozliwia podłączenie słuchawek, a uzyskane brzmienie potrafi być zaskakująco dobre. Jeden warunek - nie zastępować TLC226x czym popadnie.
Rozważania nad Ra dla ECC83 w stopniu końcowym bym odpuścił... wygląda to na "błąd w druku"

'All the stars in the north are dead now.'
Re: Wzmiacniacz czysto słuchawkowy?
A to ja o coś dopytam, jeśli gospodarz wątku pozwoli. Bo w moim wypadku dobudowałem jeszcze cabsim ze wzmacniaczem słuchawkowym (ten z forum autorstwa PzP/Marvel), zasilony sygnałem z końcówki. Efekt jest taki, że brzmienie z cabsima jest rzeczywiście mocno inne niż z surowego wyjścia słuchawkowego. Natomiast brzmienie w słuchawkach podłączonych bezpośrednio do wyjścia słuchawkowego trafa jest bardziej zgodne z tym, co słychać z kolumny. Mam dwa podejrzenia w tej sprawie: po pierwsze, winna jest kolumna - bo to biedna samoróbka z jednym gds30/30, po drugie, cabsim jest przeznaczony do współpracy z dźwiękiem mocno przesterowanym, a nie ze wzmacniaczem o brzmieniu prawie zupełnie czystym, jakiego używam.LuC pisze:Napewno świetnie takie połączenie zabrzmi
Bez jakiejs sensownej symulacji kolumny to bedzie bezuteczne.
Czy możecie mi Koledzy napisać, czy dobrze kombinuję.
Re: Wzmiacniacz czysto słuchawkowy?
Masz rację, pisanie w pośpiechu coś nie wychodzi mi na zdrowie. Oczywiście miałem na myśli ECC82LuC pisze:Rozważania nad Ra dla ECC83 w stopniu końcowym bym odpuścił... wygląda to na "błąd w druku"W 1W marshallach w końcówkach pracują ECC81 oraz ECC82.
Re: Wzmiacniacz czysto słuchawkowy?
Najzupełniej dobrze. Tzn. ciężko mi się wypowiadać nt. Twojej kolumny, jako że jej nie widziałem i nie słyszałem, niemniej punkt 2 - bingo! Dla barw czystych mocne zawężenie pasma jest niepożądane. Przykładem potwierdzającym może być choćby takie urządzenie jak Palmer PGA-04 gdzie dla poprawienia rezultatów dla brzmień czystych/akustycznych zastosowano domiksowywanie czystego sygnału do "ugłośnikowionego".kolawski pisze:A to ja o coś dopytam, jeśli gospodarz wątku pozwoli. Bo w moim wypadku dobudowałem jeszcze cabsim ze wzmacniaczem słuchawkowym (ten z forum autorstwa PzP/Marvel), zasilony sygnałem z końcówki. Efekt jest taki, że brzmienie z cabsima jest rzeczywiście mocno inne niż z surowego wyjścia słuchawkowego. Natomiast brzmienie w słuchawkach podłączonych bezpośrednio do wyjścia słuchawkowego trafa jest bardziej zgodne z tym, co słychać z kolumny. Mam dwa podejrzenia w tej sprawie: po pierwsze, winna jest kolumna - bo to biedna samoróbka z jednym gds30/30, po drugie, cabsim jest przeznaczony do współpracy z dźwiękiem mocno przesterowanym, a nie ze wzmacniaczem o brzmieniu prawie zupełnie czystym, jakiego używam.LuC pisze:Napewno świetnie takie połączenie zabrzmi
Bez jakiejs sensownej symulacji kolumny to bedzie bezuteczne.
Czy możecie mi Koledzy napisać, czy dobrze kombinuję.
Nawiasem mówiąc - cabsim o którym wspomniałeś jest imo taki sobie. Jeśli już koniecznie takie rozwiązanie (bo wyżej wspomniane odpowiedzi impulsowe wypadają sporo lepiej...), to z wszystkiego co przerobiłem najlepsze były HK Redbox mkII i cabsim z Engl E530. W tym ostatnim jest od razu całkiem znośna końcóweczka na TBA820, którą można z siakimś preampem pożenić. Warte wypróbowania.
'All the stars in the north are dead now.'
- przemak
- 625...1249 postów
- Posty: 924
- Rejestracja: śr, 18 kwietnia 2007, 22:14
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Wzmiacniacz czysto słuchawkowy?
Jeżeli mogę, to odradzam wszelkie kombinacje z komputerem. Niestety, obróbka wprowadza latencję, i ona jest słyszalna albo odczuwalna. Bufor 128 próbek, który jest możliwy do uzyskania (ale z trudem), jest słyszalny i wpływa na komfort grania. Już lepiej nakupić cewek po złotówce i kombinować z filtrami
, albo jak ktoś wspomniał, sansampa, np w wersji behringera za stówkę z hakiem
, tylko że on nie ma wyjścia słuchawkowego, więc lepiej jakąś cyfrową symulację...
http://www.sklep-behringer.pl/towar/237 ... inger.html
http://www.sklep-behringer.pl/towar/140 ... alami.html
http://www.sklep-behringer.pl/towar/141 ... ngowy.html


http://www.sklep-behringer.pl/towar/237 ... inger.html
http://www.sklep-behringer.pl/towar/140 ... alami.html
http://www.sklep-behringer.pl/towar/141 ... ngowy.html
Re: Wzmiacniacz czysto słuchawkowy?
LuC: dziękuję za wyjaśnienia
HK Redbox nawet chciałem kiedyś zrobić, ale wtedy jeszcze nie bardzo mi się udało zaprojektować sensowną płytkę. Może kiedyś spróbuję raz jeszcze. Ukłony.
A tak swoją droga, to rozważania o "autonomicznej słuchawkowej gitarowej lampowej końcówce mocy" może są trochę akademickie, a może nie. Wydaje się, że większość korzystających ze wzmacniaczy, to nawet nie muzycy amatorzy, tylko grajkowie kuchenno-pokojowi. Podejrzewam, że połowa z nich gra w trybie "by night" - po cichu, a o północy najmniejsze kombo jest za głośne, więc słuchawki to rozwiązanie najzupełniej oczywiste. Dlaczego więc nie myśleć o gitarowym słuchawkowcu i jego możliwościach.
HK Redbox nawet chciałem kiedyś zrobić, ale wtedy jeszcze nie bardzo mi się udało zaprojektować sensowną płytkę. Może kiedyś spróbuję raz jeszcze. Ukłony.
A tak swoją droga, to rozważania o "autonomicznej słuchawkowej gitarowej lampowej końcówce mocy" może są trochę akademickie, a może nie. Wydaje się, że większość korzystających ze wzmacniaczy, to nawet nie muzycy amatorzy, tylko grajkowie kuchenno-pokojowi. Podejrzewam, że połowa z nich gra w trybie "by night" - po cichu, a o północy najmniejsze kombo jest za głośne, więc słuchawki to rozwiązanie najzupełniej oczywiste. Dlaczego więc nie myśleć o gitarowym słuchawkowcu i jego możliwościach.
Re: Wzmiacniacz czysto słuchawkowy?
Mi chodziło o coś takiego:
http://www.sewatt.com/files/sewatt/BLAC ... EMATIC.pdf
Moc ok. 0,25W.
Może 2 kanałowy preamp + symulator kolumny i pod słuchawki by chodziło.
Wyczytałem, że transformator ma dawać Ra 50k, więc może te 50Ohmowe słuchawki by się nadały z TG2,5..
Takie rzeczy jak guitar rig mnie kompletnie nie zadowalają, dlatego chciałem spróbować coś porządnego zrobić. Kartę muzyczną mam dobrą(Audiotrak HD2), do słuchania bardziej - ale to i tak nie ma znaczenia, bo na studia jadę z notebookiem.
Nie chodzi mi o byle samo granie, a o przyjemność czerpaną z brzmienia itd. I też bardzo chętnie coś poskładam. Na gotowe cuda pieniędzy nie chcę wydawać.
A odczepy słuchawkowe już studiowałem w ramach Atoma 5W, skończyło się na tym, że po tym co wyczytałem straciłem kompletnie chęci na zabawę z tym.
http://www.sewatt.com/files/sewatt/BLAC ... EMATIC.pdf
Moc ok. 0,25W.
Może 2 kanałowy preamp + symulator kolumny i pod słuchawki by chodziło.
Wyczytałem, że transformator ma dawać Ra 50k, więc może te 50Ohmowe słuchawki by się nadały z TG2,5..
Takie rzeczy jak guitar rig mnie kompletnie nie zadowalają, dlatego chciałem spróbować coś porządnego zrobić. Kartę muzyczną mam dobrą(Audiotrak HD2), do słuchania bardziej - ale to i tak nie ma znaczenia, bo na studia jadę z notebookiem.
Nie chodzi mi o byle samo granie, a o przyjemność czerpaną z brzmienia itd. I też bardzo chętnie coś poskładam. Na gotowe cuda pieniędzy nie chcę wydawać.
A odczepy słuchawkowe już studiowałem w ramach Atoma 5W, skończyło się na tym, że po tym co wyczytałem straciłem kompletnie chęci na zabawę z tym.