Dopalacz.

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
tedikruk111
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1167
Rejestracja: wt, 20 września 2011, 00:14
Lokalizacja: Kraków

Dopalacz.

Post autor: tedikruk111 »

Witam
W ubiegłym wieku szwendając się po rożnych wystawach, komisach, lombardach zawsze słyszałem gadkę oglądając jakiś
wzmacniacz: proszę Pana tu jest taki pstryczek (oczywiście tajemniczy) co po załączeniu z 20W da 30i. Czy z takim rozwiązaniem technicznym ktoś się spotkał? Dopalacz był prawie w każdym wzmacniaczu,a teraz jakoś go nie ma............
Pozdrawiam
tedi.
Piłeś nie pisz. Nie piłeś-napij się.
Awatar użytkownika
Ghost
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 990
Rejestracja: sob, 21 listopada 2009, 00:06

Re: Dopalacz.

Post autor: Ghost »

Jak dla mnie dwie opcje. Albo przełącznik pentoda / trioda albo zwykły booster (lub coś w stylu funkcji solo) który w pewnym miejscu podbijał siłę sygnału przez co wzmacniacz grał głośniej więc niedouczonemu laikowi można było wmówić, iż ten magiczny hebel robi dodatkowe 10W więcej.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Dopalacz.

Post autor: painlust »

Nie ma czegoś takiego jak dopalacz mocy. Nie da się z lamp wycisnąć więcej (oczywiście nie zajeżdżając lamp) niż są w stanie oddać. Co najwyżej może być "odpalacz" (coś w opozycji do słowa dopalacz :) ), który moc zmniejsza. Teraz tylko zalezy czy działanie na pół gwizdka uznamy za "typowy" stan pracy no to wtedy przełączenie na cały gwizdek rzeczywiście można uznać za "dopalenie", ale troche to naciagane...
ODPOWIEDZ