Cyfryzacja radia.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
-
- 625...1249 postów
- Posty: 934
- Rejestracja: ndz, 14 listopada 2004, 17:26
- Lokalizacja: Zawiercie
Cyfryzacja radia.
Witam. Ten temat był już podnoszony na forum, ale go nie znalazłem . Lokuję go tutaj : http://www.telewizja-cyfrowa.com.pl/201 ... cja-radia/.
Lech S.
- Jado
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Cyfryzacja radia.
Obawiam się, że funkcję radia cyfrowego przejmie radio internetowe - zanim owo naziemne zostanie wprowadzone w życie.
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Re: Cyfryzacja radia.
Ten proces już się rozpoczął i jest w ciągłym rozwoju.Jado pisze:......... funkcję radia cyfrowego przejmie radio internetowe ......
Re: Cyfryzacja radia.
To samo można już powiedzić o telewizji. Obecne pokolenie młodzieży już olewa tradycyjną telewizję. Nawet pay-tv tjuż dogorywa w swoich ostanich dniach.anka pisze: Ten proces już się rozpoczął i jest w ciągłym rozwoju.
Przykładzik: Mam znajomego fana seriali.
Powiedzmy że po południu w USA (wg ich czasu) leci odicnek. Za godzinę o końca będzie on jużna jakimś torrencie ale że świeżynka to ściąga ten co może solidnie seedować. Kolega sobie napisał skrypt do obsługi serwisu wynajdującego nowości w torrentach - ważny tytuł, nazwa pliku. Skrypt niucha po sieci znajduje mu torrenta, ściaga go na wynajęty host do super seeedowana i rano około 7-mej ma ten odcinek już na swoim odtwarzaczu. Samo się robi. Dokłada tylko pozycje do sporawej listy.
Od tej pory TV nawet płatne kanały go nie interesują.
Re: Cyfryzacja radia.
Ja myślę, że nie ma czego się obawiać. Im dłużej nie będzie cyfrowego radia w eterze, tym dłużej pożyje poczciwy FM, którego można słuchać na lampowcach i w samochodzie.Jado pisze:Obawiam się, że funkcję radia cyfrowego przejmie radio internetowe - zanim owo naziemne zostanie wprowadzone w życie.
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11229
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Cyfryzacja radia.
Jak się jeszcze trochę taka praktyka rozpowszechni to problem się rozwiąże - nowych seriali nie będzie, bo nikt ich nie będzie robił. Zostaną same tańce z gwiazdami i inne masterchefy.STUDI pisze:Przykładzik: Mam znajomego fana seriali. [...]
Re: Cyfryzacja radia.
To nie zadziała w ten sposób, chociaż organizacje w rodzaju RIAA cały czas straszą taką wizją.tszczesn pisze:Jak się jeszcze trochę taka praktyka rozpowszechni to problem się rozwiąże - nowych seriali nie będzie, bo nikt ich nie będzie robił. Zostaną same tańce z gwiazdami i inne masterchefy.
W obecnych czasach widz i tak już przestał być klientem wielkich stacji telewizyjnych. Osoba siedząca przed odbiornikiem co prawda ciągle jest odbiorcą treści, ale głównym klientem jest reklamodawca. Dobre seriale już nieraz zdejmowano z anteny, bo nie były w stanie wygenerować odpowiedniego przychodu z reklam. Co z tego, że dana produkcja cieszyła się sporym zainteresowaniem na całym świecie (chociażby dzięki torrentom) skoro o wszystkim decydowały statystyki dotyczące kilku emisji w USA?
Wielkie studia telewizyjne (i nagraniowe) wciąż tkwią w XX wieku, za pomocą lobbingu próbują bronić swojego przestarzałego modelu biznesowego, pamiętającego czasy fonografu Edisona. Niejeden downloader byłby skłonny zapłacić za możliwość obejrzenia premierowego odcinka wtedy, co Amerykanie. Jednak nie może, bo decydenci nie uznają tego medium dystrybucji treści. Jakie wyjścia pozostają?
1) Wykupić pakiet TV cyfrowej i płacić ponad 100 zł za możliwość oglądania kilkudziesięciu kanałów wypełnionych tandetą. Polski widz i tak otrzyma odcinek ulubionbego serialu z kilkudniowym opóźnieniem względem USA, w międzyczasie (choćby nie wiem jak się starał) i tak otrzyma parę spojlerów, które zepsują mu przyjemność oglądania. To rozwiązanie jest jeszcze bardziej nieatrakcyjne, gdy interesują nas tylko trzy-cztery odcinki seriali na tydzień...
2) Ściągnąć odcinek z sieci.
Downloader choćby chciał zapłacić, to nie może, bo nikt nie chce jego pieniędzy. A popularność pomysłów finansowanych przez Kickstartera świadczy o tym, że ludzie są skłonni dokładać się do ciekawych projektów muzycznych czy telewizyjnych.
Nawet gdyby stacje telewizyjne i studia nagraniowe miały splajtować z powodu działań "piratów" (taki scenariusz uważam za skrajnie nieprawdopodobny) nie oznaczałoby to końca seriali i muzyki. Ludzie lubią te formy rozrywki i wciąż byli by skłonni za nią płacić - po prostu zaczęliby płacić bezpośrednio twórcom, a nie korporacjom. Jeśli te ostatnie mają plajtować - niech plajtują, krzyżyk na drogę.
Natomiast jeśli chodzi o samą przyszłość cyfrowej TV, to ja już na swoim przykładzie widzę jak to się może rozwinąć w przyszłości. Niedawno kupiłem podpinaną do telewizora przestawkę na Androidzie, dzięki której mam dostęp do serwisów VoD czy zwykłego YouTube'a (nie wspominając o multimediach dostępnych z poziomu domowej sieci). Wygoda oglądania nieporównywalnie większa niż na komputerze, a zwykłych programów TV już teraz praktycznie nie włączam. Bo niby po co? Wielu vlogerów z YouTube'a, nadając z własnego pokoju robi lepsze programy, niż nasi (pożal się Boże) "publicyści" za ciężkie pieniądze z abonamentu...
Natomiast co do samej cyfryzacji radiofonii, to jakoś nie widzi mi się, żeby społeczeństwo przystało na podobne rozwiązanie jak w przypadku telewizji. Nie będzie się dało tak po prostu wyłączyć starych nadajników z dnia na dzień. Cały posiadany sprzęt nadawałby się na śmietnik: radio w każdym samochodzie, radyjko w kuchni, każda wieża stereo w pokoju nastoletniego syna czy córki, każdy radiobudzik. Komórki i odtwarzacze MP3 straciłyby funkcję radia FM. Tym razem nie dałoby się załatwić sprawy tanią przystawką, jedynym wyjściem byłby zakup nowoczesnego odpowiednika każdego z wyżej wymienionych urządzeń.
Dlatego też nawet jeśli wprowadzi się cyfrowe nadawanie, to analogowe rozgłośnie jeszcze długo będą aktywne, być można nawet całymi dekadami. A w międzyczasie internetowa radiofonia będzie tylko zyskiwać na znaczeniu...
Ostatnio zmieniony sob, 6 lipca 2013, 21:29 przez Atlantis, łącznie zmieniany 1 raz.
- akordeonista
- 500...624 posty
- Posty: 531
- Rejestracja: czw, 10 marca 2011, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cyfryzacja radia.
Z prawdziwą satysfakcją konstatuję, że nie tylko ja uważam, że nadawca ma widza w ... słowo niecenzuralne. Już Stanisław Lem przewidywał taki rozwój TV, określając reklamy bardzo celnym słowem: "robactwo". Na dowód tej opinii zwrócę uwagę Kolegów na fakt zniknięcia w TVP Działu Łączności z Widzami z telefonami interwencyjnymi. Przecież widz nie jest do niczego potrzebny - wystarczy włączony odbiornik, żeby wykazać "oglądalność". Przecież to czysty Orwell! Nic to Koledzy, cieszmy się, że w telewizorze jest wyłącznik sieciowy - przynajmniej na razieAtlantis pisze: W obecnych czasach widz i tak już przestał być klientem wielkich stacji telewizyjnych. Osoba siedząca przed odbiornikiem co prawda ciągle jest odbiorcą treści, ale głównym klientem jest reklamodawca. Dobre seriale już nieraz zdejmowano z anteny, bo nie były w stanie wygenerować odpowiedniego przychodu z reklam.

Wszystkie szczelne złącza przeciekają a każda rura po skróceniu jest za krótka - trzecie prawo Murphy'ego.
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7358
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Cyfryzacja radia.
W nowszych już go nie ma, jedynie sam stbyakordeonista pisze:, cieszmy się, że w telewizorze jest wyłącznik sieciowy - przynajmniej na razie
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Re: Cyfryzacja radia.
Eee tam, jest w każdym. Ma takie dwa bolce...Thereminator pisze:W nowszych już go nie ma, jedynie sam stbyakordeonista pisze:, cieszmy się, że w telewizorze jest wyłącznik sieciowy - przynajmniej na razie

Re: Cyfryzacja radia.
Raczej kilkumiesięcznym opóźnieniem albo wcale.Atlantis pisze: 1) Wykupić pakiet TV cyfrowej i płacić ponad 100 zł za możliwość oglądania kilkudziesięciu kanałów wypełnionych tandetą. Polski widz i tak otrzyma odcinek ulubionbego serialu z kilkudniowym opóźnieniem względem USA, w międzyczasie (choćby nie wiem jak się starał) i tak otrzyma parę spojlerów, które zepsują mu przyjemność oglądania. To rozwiązanie jest jeszcze bardziej nieatrakcyjne, gdy interesują nas tylko trzy-cztery odcinki seriali na tydzień...
I tak robi wiekszość co chce obejrzeć. Obecnie Pay-TV jest już w odwrocie. Nie jest atrakcyjną forma dostaw treści.Atlantis pisze: 2) Ściągnąć odcinek z sieci.
Nie jest tak różowo. Dla koncernów medialnych pomijanie ich przez twócrów to tez piractwo i kradzież.Atlantis pisze: Nawet gdyby stacje telewizyjne i studia nagraniowe miały splajtować z powodu działań "piratów" (taki scenariusz uważam za skrajnie nieprawdopodobny) nie oznaczałoby to końca seriali i muzyki. Ludzie lubią te formy rozrywki i wciąż byli by skłonni za nią płacić - po prostu zaczęliby płacić bezpośrednio twórcom, a nie korporacjom. Jeśli te ostatnie mają plajtować - niech plajtują, krzyżyk na drogę.
A nadal niestety korporacyjny model produktywności w sztuce popularnej oznacza to czym karmią nas obecnie media.
80% młodzieży nie wie że jest coś innego niż lansowane umcyki w radiu czy EskaTV.
Mylisz się radio to margines. Docelowy target to kierowcy.Atlantis pisze: Natomiast co do samej cyfryzacji radiofonii, to jakoś nie widzi mi się, żeby społeczeństwo przystało na podobne rozwiązanie jak w przypadku telewizji. Nie będzie się dało tak po prostu wyłączyć starych nadajników z dnia na dzień.
Radia samochodowe już 10 lat temu sprzedawane odbiorniki w marketach miały już odbiornik DAB.Atlantis pisze: Cały posiadany sprzęt nadawałby się na śmietnik: radio w każdym samochodzie,
I o to właśnie chodzi.Atlantis pisze: radyjko w kuchni, każda wieża stereo w pokoju nastoletniego syna czy córki, każdy radiobudzik. Komórki i odtwarzacze MP3 straciłyby funkcję radia FM. Tym razem nie dałoby się załatwić sprawy tanią przystawką, jedynym wyjściem byłby zakup nowoczesnego odpowiednika każdego z wyżej wymienionych urządzeń.
Mylisz się. Z przerażeniem patrzę jak średnie fale milkną.Atlantis pisze: Dlatego też nawet jeśli wprowadzi się cyfrowe nadawanie, to analogowe rozgłośnie jeszcze długo będą aktywne, być można nawet całymi dekadami.
Pasma "analogowe" do wykorzystania na inne cele. Chętni czekają i przebierają nerwowo nóżkami w oczekiwaniu na każdy MHz, jeśli zakres TV UHF już jest współdzielony np z mobilnym internetem (nawet LTE)
- Jado
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Cyfryzacja radia.
Ależ jest - wszystkie te programy typu "Taniec z gwiazdami", w których mamy różnego rodzaju pseudo "głosowania" widzów na ulubionego występującego są stworzone tylko po to, żeby robić kasę na SMS'ach. Dlatego jak widzę program z głosowaniem SMS'ami, to od razu wiem co o nim sądzić i czy go oglądaćakordeonista pisze:Przecież widz nie jest do niczego potrzebny - wystarczy włączony odbiornik, żeby wykazać "oglądalność".

Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Re: Cyfryzacja radia.
http://nt.interia.pl/audio-wideo/news-1 ... st64326580
Temat zaczyna istnieć "medialnie".
Temat zaczyna istnieć "medialnie".
785mm