Panowie, mam pytanko, a zarazem prośbę o pomoc.
Mianowicie, spadło mi z nieba radio ATM Turysta, jako że nieco interesuje się starociami (choć zwykle nieco młodszymi) zacząłem szukać informacji o tym urządzeniu. Niewiele znalazłem, ale trafiłem tutaj na forum i liczę, że tutejsza społeczność mi pomoże.
Radyjko wygląda tak:

Jest przerobione na zasilanie sieciowe, nie ma futerału, wygląda całkiem nieźle, ale niestety nie działa.
Teraz moje pytanie, jaką to może mieć wartość jako uszkodzone i jaką gdyby było sprawne.
Czy ktoś z forum jest wstanie na odległość poprowadzić przez naprawę gościa który ma jakieś (nieduże) pojęcie o elektronice i umie posługiwać się lutownicą i multimetrem ?

Prawdę mówiąc sam nie wiem co dalej z tym robić, odstawić na półkę, by zdobiło, oddać do naprawy, czy może sprzedać. Stąd też moje pytania o każdą ewentualność

Z góry dzięki za pomoc