Wygrzebałem ich niemal całą reklamówkę. Pomiary miernikiem pojemności wypadły pozytywnie, niemal wszystkie miały taką zmierzoną pojemność, jaka widnieje na obudowie. Niemal, bo niektóre jej nie miały, powód prozaiczny- korozja na styku oczko lutownicze->nit.
Ale do rzeczy- trzeba je jakoś formować wtórnie? Podłączyć do niższego napiecia zasilania i stopniowo je podnosić? A może nic nie trzeba robić, tylko od razu zaprzęgać do pracy?
Jak się obchodzić z długo nieużywanymi kondensatorami KEN?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 625...1249 postów
- Posty: 927
- Rejestracja: ndz, 24 stycznia 2010, 11:20
- Lokalizacja: Brzesko-Okocim
- Kontakt:
Jak się obchodzić z długo nieużywanymi kondensatorami KEN?
Poszukuję 1R5T.
Re: Jak się obchodzić z długo nieużywanymi kondensatorami KE
Trzeba je uformować.
Re: Jak się obchodzić z długo nieużywanymi kondensatorami KE
Z pięknych lat pochodzą te kondensatory... Dzisiaj prawie 100% sprzedawanych kondensatorów elektrolitycznych nie ma już pojemności znamionowej, podanej przez producenta na obudowie. Tak więc prawie w każdym przypadku jesteśmy oszukiwani, gdyż sprzedaje się nam kondensatory o pojemności mniejszej o 10...20% (w przypadku badziewnych firm pojemność ta może być jeszcze dużo mniejsza). Wytwórcy świetnie opanowali technologię produkcji i podając dopuszczalną pojemność z tolerancją plus/minus 20% zawsze "udaje im się" uzyskać wartość mniejszą od deklarowanej (jednak mieszczącą się w tolerancji), "przy okazji" w procesie produkcji zużywa się mniej materiałów...elektrit pisze:Pomiary miernikiem pojemności wypadły pozytywnie, niemal wszystkie miały taką zmierzoną pojemność, jaka widnieje na obudowie.
Spróbuj zaformować kondensatory małym prądem, a następnie zmierz ich szeregową rezystancję. Powiększona może świadczyć o nieszczelności i odparowaniu elektrolitu, duża będzie oznaczać, że kondensator nie nadaje się już do dalszego stosowania.
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Re: Jak się obchodzić z długo nieużywanymi kondensatorami KE
Kondensatory elektrolityczne napełniane były czymś co przypomina urynę. Nieszczelne wysychają i w międzyczasie powodują destrukcję "wsadu" i jak sam zauważyłeś - wyprowadzeń. Tak więc zostaje Ci jedynie selekcja. Nie sikaj więc do nich. Im, tym kiepskim, już nic nie pomoże
-
- 625...1249 postów
- Posty: 927
- Rejestracja: ndz, 24 stycznia 2010, 11:20
- Lokalizacja: Brzesko-Okocim
- Kontakt:
Re: Jak się obchodzić z długo nieużywanymi kondensatorami KE
No jak nie, jak tak?Romekd pisze:Z pięknych lat pochodzą te kondensatory...

Rano część z nich podłączyłem do 60V i cyklicznie, co dwie godziny podnosiłem napięcie o następne 60; tak doszedłem do 240. Po odłączeniu od zasilacza pozostawiłem je na 30 minut, zmierzyłem i trzymały grubo ponad 150V.
Poszukuję 1R5T.