Williamson na EL34 - modyfikacje

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

audioamp
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 37
Rejestracja: pn, 23 czerwca 2003, 16:33
Lokalizacja: Ozorków

Williamson na EL34 - modyfikacje

Post autor: audioamp »

Witam!

Jakiś czas temu zbudowałem wzmacniacz lampowy - klasyczny Williamson na lampach El34: http://www.fonar.com.pl/audio/diy/wzm1/ ... hemat1.gif
Znalazłem w sieci dość ciekawe rozwiązanie:
http://www.jogis-roehrenbude.de/Leserbr ... eitung.htm
Modyfikacja będzie kompilacją tych dwóch schematów.
W moim wzmacniaczu chce pozostawić odwracacz fazy z dzielonym obciążeniem, zastąpić 6H8C - ECC99, punkt pracy lamp końcowych ustawiać przy pomocy regulowanego minusa (LM337), stabilizacje napięcia anodowego stopnia wstępnego i sterującego chyba sobie daruję.
Co sądzicie o takim rozwiązaniu układowym :?:
Czy ECC99 będzie dobrą lampą do sterowania końcówką mocy :?:
Pozdrawiam
Emil
rc03
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 36
Rejestracja: sob, 6 grudnia 2003, 09:43
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: rc03 »

Witam,
Przyznam szczerze,że szykowałem się do budowy tego wzmacniacza, z tej niemieckiej strony.Ale ponieważ nie mam przekonania do konstrukcji lampowych na płytkach drukowanych oraz nie znam lampy ECC99 zdecydowałem sie na układ Jonasa z DIY. Jestem z niego zadowolony a wygląda chyba podobnie jak ten niemiecki [mój to Dział 6 DIY]
Pozdrawiam
rc03
Jasiu

Re: Williamson na EL34 - modyfikacje

Post autor: Jasiu »

Czolem.
audioamp pisze: Jakiś czas temu zbudowałem wzmacniacz lampowy - klasyczny Williamson na lampach El34: http://www.fonar.com.pl/audio/diy/wzm1/ ... hemat1.gif
Biedny Wiliamson... On nie mial nic wspolnego z ukladem "Ultra linear" - moze oprocz tego, ze go krytykowal. Jego oryginalne artykuly zamiescilem tutaj:
http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/jasi ... msony.html

Pozdrawiam,
Jasiu
audioamp
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 37
Rejestracja: pn, 23 czerwca 2003, 16:33
Lokalizacja: Ozorków

Re: Williamson na EL34 - modyfikacje

Post autor: audioamp »

Jasiu pisze: Biedny Wiliamson... On nie mial nic wspolnego z ukladem "Ultra linear" - moze oprocz tego, ze go krytykowal. Jego oryginalne artykuly zamiescilem tutaj:
http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/jasi ... msony.html
No proszę człowiek codziennie czegoś nowego się uczy :)
Dziękuję za zwrócenie uwagi.
rc03 pisze: Ale ponieważ nie mam przekonania do konstrukcji lampowych na płytkach drukowanych oraz nie znam lampy ECC99 zdecydowałem sie na układ Jonasa z DIY. Jestem z niego zadowolony a wygląda chyba podobnie jak ten niemiecki [mój to Dział 6 DIY]
Wolałbym uniknąć ECC88, poza tym mój wzmacniacz będzie montowany przestrzennie. Nawet udało mi się zdobyć fajne grzebienie ceramiczne do takiego montażu. Kolega przywiózł mi aż z Węgier :)
Dalej czekam na opinie odnośnie ECC99.
Pozdrawiam
Emil
Awatar użytkownika
jdubowski
moderator
Posty: 928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk

Re: Williamson na EL34 - modyfikacje

Post autor: jdubowski »

Jasiu pisze:Czolem.
Biedny Wiliamson... On nie mial nic wspolnego z ukladem "Ultra linear" - moze oprocz tego, ze go krytykowal. Jego oryginalne artykuly zamiescilem tutaj:
http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/jasi ... msony.html
Esencją konstrukcji Williamsona było wprowadzenie stopni wzmacniających między odwracacz a lampy końcowe; dodatkowo te stopnie wzmacniające miały wspólny nie zablokowany kondensatorem rezystor katodowy.
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
rc03
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 36
Rejestracja: sob, 6 grudnia 2003, 09:43
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: rc03 »

I tak własnie u mnie jest.Wzmacniacze pomiedzy inwerterem a stopniem koncowym,i to w dodatku sprzężone dużym katodowym rezystorem. Byłem za to trochę krytykowany,zwłaszcza,że te stopnie pracują w klasie B.Ale się okazało,że jest to dopuszczalne bo te wzmacniacze przenoszą połowkę sygnału,a praktyczne próby wykazały,że zmiany punktu pracy niewiele wnoszą do ostatecznego brzmienia wzmacniacza.Wg mnie ten rezystor katodowy to ujemne stałopradowe sprzężenie zwrotne,które stabilizuje pracę wzmacniacza.Prosiło by się o dołączenie tam równolegle kondensatora,ale to tylko psuje efekt [sprawdzone doswiadczalnie].
rc03