Prąd udarowy przy włączaniu i wyłączaniu
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- Michal_Pol
- 250...374 postów
- Posty: 331
- Rejestracja: pn, 4 kwietnia 2011, 10:38
Re: Prąd udarowy przy włączaniu i wyłączaniu
Faktycznie zagoniliśmy się w kozi róg.
Powiedz, czy resetuje się gdy oba urządzenia są podłączone do jednej listwy?
Czy brak kabla audio łączącego wzm i interfiejs, też powoduje reset przy włączeniu.
Następnie sprawdz czy resetuje się przy odłączonym obwodzie żarzenia, np przy wyjętej lampie.
Powiedz, czy resetuje się gdy oba urządzenia są podłączone do jednej listwy?
Czy brak kabla audio łączącego wzm i interfiejs, też powoduje reset przy włączeniu.
Następnie sprawdz czy resetuje się przy odłączonym obwodzie żarzenia, np przy wyjętej lampie.
Re: Prąd udarowy przy włączaniu i wyłączaniu
Oba urządzenia (komputer i wzmacniacz) są zawsze podłączone do jednej listwy. Pisałem, że w większości przypadków reset następuje, kiedy przewody sygnałowe są podłączone, natomiast zdarzało mi się (rzadko), że resetował się i przy odłączonych.Michal_Pol pisze:Faktycznie zagoniliśmy się w kozi róg.
Powiedz, czy resetuje się gdy oba urządzenia są podłączone do jednej listwy?
Czy brak kabla audio łączącego wzm i interfiejs, też powoduje reset przy włączeniu.
Następnie sprawdz czy resetuje się przy odłączonym obwodzie żarzenia, np przy wyjętej lampie.
Wyjęte lampy, zarówno przewody sygnałowe, jak i słuchawki podłączone: nie resetuje się.
Ponawiam pytanie o podłączenie warystora i kondensatora na uzwojeniu pierwotnym - szeregowo czy równolegle?
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Prąd udarowy przy włączaniu i wyłączaniu
Czy nie ma jakiegoś problemu z podłączeniem masy przewodów sygnałowych w obu urządzeniach?
Re: Prąd udarowy przy włączaniu i wyłączaniu
Połączone jest chinczem, więc niespecjalnie. W dobrze poprowadzoną masę interfejsu nie ma co wątpić, jako że to urządzenie profesjonalne. U mnie we wzmacniaczu masy zasilacza anodowego i żarzenia oraz masa sygnału są połączone, ale to chyba też oczywiste.Piotr pisze:Czy nie ma jakiegoś problemu z podłączeniem masy przewodów sygnałowych w obu urządzeniach?
Pobadałem zasilacz komputerowy i tam 2 szeregowo połączone warystory są podłączone równolegle do wejścia zasilania. Kondensator też równolegle.
Edycja
Podłączyłem zasilanie do wzmacniacza (transformatora) przez filtr, który znajduje się od razu na wejściu zasilacza komputerowego (2 warystory, dławik, kondensator) i nic to nie zmieniło... Także chyba nie tędy droga.
Są w ogóle wzmacniacze pozbawione tej wady? Bo zdaje mi się, że jeżeli wzmacniacz nie ma opóźnionego załączania, to nie spotkałem jeszcze takiego, które nie emitowałby "efektów specjalnych" przy włączaniu lub wyłączaniu.
Re: Prąd udarowy przy włączaniu i wyłączaniu
Typ złącza i ekranowane kable niczego nie zmieniają. Czasami problem jest trywialny i wynika z powstania rozmaitych pętli, które indukują na masach i wejściach poszczególnych urządzeń sygnały, które w skrajnych przypadkach zagrażają nawet elementom elektronicznym połączonych ze sobą komponentów audio. Komputer ma kabel z dodatkowym przewodem uziemiającym, który powinien być włączony do gniazdka z bolcem połączonym z naprawdę dobrym uziemieniem, a zamiast tego jest połączony z przewodem zerowym sieci 230 V (na przewodzie tym względem uziemienia może występować napięcie rzędu kilku lub kilkudziesięciu woltów). Do urządzenia podłączony jest też tuner radiowy, telewizyjny lub satelitarny, połączony z anteną dachową lub zbiorczą i problem gotowy... Jeżeli komputer nie jest podłączony do gniazdka z bolcem ochronnym, a do zwykłego, to filtr zasilacza powoduje, że na obudowie (masie) komputera pojawia się połowa napięcia sieci 230 V, czyli około 115 V. Prąd co prawda jest niewielki (zależy od pojemności kondensatorów filtru), ale zawsze jakiś płynie, jeśli oczywiście któreś z z pozostałych urządzeń (podłączonych do komputera) jest lepiej lub gorzej uziemione. Taki nieuziemiony filtr zasilacza nie filtruje zakłóceń, a wręcz wprowadza je z sieci na masą urządzenia i masy urządzeń do niego podłączonych.. W tym konkretnym, opisanym przez Kolegę przypadku nie wiem co może być przyczyną powstawania zakłóceń i resetowania się urządzenia, choć u siebie w domu w kilka minut potrafię takową znaleźć i skutecznie usunąć. Mamy zbyt mało danych, a Kolega nie wykonał żadnych eksperymentów, które przyniosłyby jakieś nowe informacje o źródle i drodze przedostawania się zakłóceń. Większość wzmacniaczy lampowych i tranzystorowych ma duży transformator sieciowy i czasem również sporą baterię kondensatorów w filtrze. Ich włączenie zawsze wiąże się z chwilowym "szarpnięciem" większego prądu z sieci (ładowanie się kondensatorów; gdy u siebie włączam wzmacniacz, w całym domu na moment przygasa światło..), a mimo to urządzenia podpięte do tych wzmacniaczy nie resetują się. Mamy więc albo źle zaprojektowany wzmacniacz, albo uszkodzony "konwerter audio", albo jakiś błąd w zasilaniu lub połączeniu tych urządzeń. W każdym razie zachowanie sprzętu jest bardzo nietypowe. By jakieś urządzenie się resetowało, zakłócenia muszą się przedostawać nie tylko na jego wejście, ale również na procesor sterujący tym urządzeniem. Może coś jest nie tak z tą listwą zasilającą, do której oba urządzenia są podłączone?Połączone jest chinczem, więc niespecjalnie. W dobrze poprowadzoną masę interfejsu nie ma co wątpić, jako że to urządzenie profesjonalne. U mnie we wzmacniaczu masy zasilacza anodowego i żarzenia oraz masa sygnału są połączone, ale to chyba też oczywiste.
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Re: Prąd udarowy przy włączaniu i wyłączaniu
Skoro problem przepięć we wzmacniaczach występuje zawsze, jak sam zauważyłem wyżej, to walczę z wiatrakami. Kwestia zachowania się interfejsu wynika na pewno z takiej, a nie innej jego konstrukcji. Ja mu jestem wdzięczny, że próbuje się bronić przed atakiem z zewnątrz. Jak pisałem wielokrotnie, interesują mnie zakłócenia przedostające się przewodami sygnałowymi, a nie siecią, choć być może jest to związane z wspomnianą przez Ciebie pętlą mas.Romekd pisze:Większość wzmacniaczy lampowych i tranzystorowych ma duży transformator sieciowy i czasem również sporą baterię kondensatorów w filtrze. Ich włączenie zawsze wiąże się z chwilowym "szarpnięciem" większego prądu z sieci (ładowanie się kondensatorów; gdy u siebie włączam wzmacniacz, w całym domu na moment przygasa światło..), a mimo to urządzenia podpięte do tych wzmacniaczy nie resetują się. Mamy więc albo źle zaprojektowany wzmacniacz, albo uszkodzony "konwerter audio", albo jakiś błąd w zasilaniu lub połączeniu tych urządzeń. W każdym bądź razie zachowanie sprzętu jest bardzo nietypowe. By jakieś urządzenie się resetowało, zakłócenia muszą się przedostawać nie tylko na jego wejście, ale również na procesor sterujący tym urządzeniem. Może coś jest nie tak z tą listwą zasilającą, do której oba urządzenia są podłączone?Połączone jest chinczem, więc niespecjalnie. W dobrze poprowadzoną masę interfejsu nie ma co wątpić, jako że to urządzenie profesjonalne. U mnie we wzmacniaczu masy zasilacza anodowego i żarzenia oraz masa sygnału są połączone, ale to chyba też oczywiste.
Ponieważ uważasz, że wykonałem zbyt mało eksperymentów, postąpiłem następująco: Odłączyłem słuchawki od wzmacniacza, a sam wzmacniacz podłączyłem do gniazdka oddalonego od listwy zasilającej komputer (przypominam, że interfejs zasilany jest z USB) o kilka metrów. Zostawiłem podłączone przewody sygnałowe. Problem nadal występuje.
Chyba należy przyjąć, że tak po prostu musi być.
- Roman-Pila
- 20...24 posty
- Posty: 22
- Rejestracja: pt, 4 grudnia 2009, 18:34
- Lokalizacja: Piła (Wielkopolski
- Kontakt:
Re: Prąd udarowy przy włączaniu i wyłączaniu
Witam uprzejmie kolegów.
Nie chciałbym się wymądrzać, ale mam pewien pomysł.
Niech szanowny kolega zakupi moduł miękkiego startu (slangowo soft-start) i zamontuje po pierwotnej stronie transformatora zasilającego wzmacniacz słuchawkowy.
Miałem przypadek zbliżony do opisywanego i pomogło.
Udarowy prąd startu zasilacza może być tu przyczyną.
Gdyby instalacja elektryczna była by poprawnie wykonana ( z prawdziwym uziemieniem i z przewodami o należytym przekroju) problem ten najprawdopodobniej by nie występował.
Pozdrawiam serdecznie.
Roman z Piły.
Nie chciałbym się wymądrzać, ale mam pewien pomysł.
Niech szanowny kolega zakupi moduł miękkiego startu (slangowo soft-start) i zamontuje po pierwotnej stronie transformatora zasilającego wzmacniacz słuchawkowy.
Miałem przypadek zbliżony do opisywanego i pomogło.
Udarowy prąd startu zasilacza może być tu przyczyną.
Gdyby instalacja elektryczna była by poprawnie wykonana ( z prawdziwym uziemieniem i z przewodami o należytym przekroju) problem ten najprawdopodobniej by nie występował.
Pozdrawiam serdecznie.
Roman z Piły.
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6279
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Prąd udarowy przy włączaniu i wyłączaniu
W ostatnią niedzielę na Wolumenie oglądałem filtry sieciowe LC (max 4A) w solidnej obudowie stalowej (całość NOS, dawna produkcja) z osobnymi we/wy, gabarytowo niezbyt duże, w cenie 5zł/szt., czytając ten temat chyba się zainteresuję.
Re: Prąd udarowy przy włączaniu i wyłączaniu
Wiem, co to jest układ opóźnionego startu, jednak nie rozwiąże to problemu z wyłączaniem, a to wtedy następuje największe zło, bo obrywa nie tylko interfejs, lecz także słuchawki (i moje uszy).Roman-Pila pisze:Witam uprzejmie kolegów.
Nie chciałbym się wymądrzać, ale mam pewien pomysł.
Niech szanowny kolega zakupi moduł miękkiego startu (slangowo soft-start) i zamontuje po pierwotnej stronie transformatora zasilającego wzmacniacz słuchawkowy.
Miałem przypadek zbliżony do opisywanego i pomogło.
Udarowy prąd startu zasilacza może być tu przyczyną.
Gdyby instalacja elektryczna była by poprawnie wykonana ( z prawdziwym uziemieniem i z przewodami o należytym przekroju) problem ten najprawdopodobniej by nie występował.
Wspominałem wcześniej, że podłączałem wzmacniacz przez filtr zasilacza komputerowego, w którym jest dławik, kondensator i dwa warystory i nie zauważyłem żadnej poprawy. Mam wątpliwości, czy pomiędzy tymi filtrami byłaby jakaś różnica.cirrostrato pisze:W ostatnią niedzielę na Wolumenie oglądałem filtry sieciowe LC (max 4A) w solidnej obudowie stalowej (całość NOS, dawna produkcja) z osobnymi we/wy, gabarytowo niezbyt duże, w cenie 5zł/szt., czytając ten temat chyba się zainteresuję.
Re: Prąd udarowy przy włączaniu i wyłączaniu
Witam.
. Co było napisane na tych dwóch warystorach w filtrze? Czy może Kolega wykonać zdjęcie filtru?
Udar prądowy może towarzyszyć włączaniu układu zasilanego transformatorem sieciowym, ale nie przy jego wyłączaniu. W przypadku wzmacniaczy lampowych udar ten nie powinien być większy niż występujący podczas włączania innych urządzeń gospodarstwa domowego, np. młynków, odkurzaczy, robotów kuchennych itp. Podczas wyłączania transformatora, szczególnie nieobciążonego, może powstawać lekkie przepięcie (to można zlikwidować stosując warystory, transile i filtry sieciowe). Ponadto w dobrze zaprojektowanym wzmacniaczu nie ma prawa wystąpić żaden "strzał" w głośnikach czy słuchawkach przy wyłączaniu urządzenia. Poza tym resetowanie się urządzenie współpracującego ze wzmacniaczem nie świadczy o działaniu jakichś "cudownych" zabezpieczeń, a wręcz przeciwnie, może świadczyć o niedopracowaniu układu i jego wyjątkowej "podatności" na zewnętrzne zakłócenia (proszę sobie wyobrazić co by było, gdyby podczas pracy "zresetowało" się jakieś urządzenie medyczne, np. sztuczna nerka, lub respirator, bo ktoś w pomieszczeniu obok załączył wzmacniacz audio...). Z czasem opisane tu zakłócenia mogą doprowadzić do poważnej awarii sprzętu.
Pozdrawiam,
Romek
Coś mi tu nie pasujeWspominałem wcześniej, że podłączałem wzmacniacz przez filtr zasilacza komputerowego, w którym jest dławik, kondensator i dwa warystory i nie zauważyłem żadnej poprawy. Mam wątpliwości, czy pomiędzy tymi filtrami byłaby jakaś różnica.

Udar prądowy może towarzyszyć włączaniu układu zasilanego transformatorem sieciowym, ale nie przy jego wyłączaniu. W przypadku wzmacniaczy lampowych udar ten nie powinien być większy niż występujący podczas włączania innych urządzeń gospodarstwa domowego, np. młynków, odkurzaczy, robotów kuchennych itp. Podczas wyłączania transformatora, szczególnie nieobciążonego, może powstawać lekkie przepięcie (to można zlikwidować stosując warystory, transile i filtry sieciowe). Ponadto w dobrze zaprojektowanym wzmacniaczu nie ma prawa wystąpić żaden "strzał" w głośnikach czy słuchawkach przy wyłączaniu urządzenia. Poza tym resetowanie się urządzenie współpracującego ze wzmacniaczem nie świadczy o działaniu jakichś "cudownych" zabezpieczeń, a wręcz przeciwnie, może świadczyć o niedopracowaniu układu i jego wyjątkowej "podatności" na zewnętrzne zakłócenia (proszę sobie wyobrazić co by było, gdyby podczas pracy "zresetowało" się jakieś urządzenie medyczne, np. sztuczna nerka, lub respirator, bo ktoś w pomieszczeniu obok załączył wzmacniacz audio...). Z czasem opisane tu zakłócenia mogą doprowadzić do poważnej awarii sprzętu.
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Re: Prąd udarowy przy włączaniu i wyłączaniu
Spróbuj zastosować coś takiego, czyli równolegle do włącznika kondensator 10nF/2kV.
- Załączniki
-
- Schowek.jpg (8.05 KiB) Przejrzano 1171 razy
Re: Prąd udarowy przy włączaniu i wyłączaniu
Same warystory są w termokurczliwych koszulkach i wolałbym ich nie usuwać, bo może nastąpić zwarcie z uzwojeniem dławika. Na płytce są opisane jako "CCY". Są niebieskiej barwy i okrągłe u góry.Romekd pisze:Coś mi tu nie pasuje. Co było napisane na tych dwóch warystorach w filtrze? Czy może Kolega wykonać zdjęcie filtru?
Udar prądowy może towarzyszyć włączaniu układu zasilanego transformatorem sieciowym, ale nie przy jego wyłączaniu. W przypadku wzmacniaczy lampowych udar ten nie powinien być większy niż występujący podczas włączania innych urządzeń gospodarstwa domowego, np. młynków, odkurzaczy, robotów kuchennych itp. Podczas wyłączania transformatora, szczególnie nieobciążonego, może powstawać lekkie przepięcie (to można zlikwidować stosując warystory, transile i filtry sieciowe). Ponadto w dobrze zaprojektowanym wzmacniaczu nie ma prawa wystąpić żaden "strzał" w głośnikach czy słuchawkach przy wyłączaniu urządzenia. Poza tym resetowanie się urządzenie współpracującego ze wzmacniaczem nie świadczy o działaniu jakichś "cudownych" zabezpieczeń, a wręcz przeciwnie, może świadczyć o niedopracowaniu układu i jego wyjątkowej "podatności" na zewnętrzne zakłócenia (proszę sobie wyobrazić co by było, gdyby podczas pracy "zresetowało" się jakieś urządzenie medyczne, np. sztuczna nerka, lub respirator, bo ktoś w pomieszczeniu obok załączył wzmacniacz audio...). Z czasem opisane tu zakłócenia mogą doprowadzić do poważnej awarii sprzętu.
Nie upieram się, że mój wzmacniacz jest dobrze zaprojektowany. Strzał występuje właśnie przy wyłączaniu, a przecież transformator jest wtedy obciążony, zarówno żarzeniem, jak i napięciem anodowym. O zachowaniu się interfejsu audio już nie rozmawiajmy, bo to nic nie zmienia w kwestii mojego problemu, a nawet posiadając schemat do niego, przestudiowanie go zajęłoby pewnie z tydzień.
Dałem 100nF/500V i nic a nic to nie dało.saico pisze:Spróbuj zastosować coś takiego, czyli równolegle do włącznika kondensator 10nF/2kV.
Re: Prąd udarowy przy włączaniu i wyłączaniu
Witam.
http://www.aid.com.tw/ceramic-resistors ... citor.html
Łatwo je pomylić z warystorami, gdyż wyglądają niemal identycznie.
Pozdrawiam,
Romek
Zapytałem o ten filtr, gdyż wiele lat temu rozebrałem dziesiątki zasilaczy komputerowych i w żadnym z nich nie spotkałem warystorów w filtrze. Filtr taki składał się najczęściej z dwóch przeciwzakłóceniowych kondensatorów papierowo-tworzywowych o pojemności kilkuset nanofaradów, włączonych równolegle z siecią (przed i za dławikiem), symetrycznego dławika, oraz dwóch kondensatorów ceramicznych o pojemności od 470pF do kilku nanofaradów, włączonych między doprowadzenia sieci 230 V i uziemienie. Gdy nie korzystamy z sieci wyposażonej w trzeci przewód uziemiający, to taki filtr może przynieść więcej problemów niż korzyści. Czy te "warystory" nie wyglądają przypadkiem jak elementy z linku poniżej?Zielony pisze:Same warystory są w termokurczliwych koszulkach i wolałbym ich nie usuwać, bo może nastąpić zwarcie z uzwojeniem dławika. Na płytce są opisane jako "CCY". Są niebieskiej barwy i okrągłe u góry.
http://www.aid.com.tw/ceramic-resistors ... citor.html
Łatwo je pomylić z warystorami, gdyż wyglądają niemal identycznie.
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Re: Prąd udarowy przy włączaniu i wyłączaniu
Masz rację, to jest to... Przepraszam za wprowadzenie w błąd. W związku z tym zdobędę warystory i dam znać, jak z nimi sprawa wygląda.Romekd pisze:Witam.Zapytałem o ten filtr, gdyż wiele lat temu rozebrałem dziesiątki zasilaczy komputerowych i w żadnym z nich nie spotkałem warystorów w filtrze. Filtr taki składał się najczęściej z dwóch przeciwzakłóceniowych kondensatorów papierowo-tworzywowych o pojemności kilkuset nanofaradów, włączonych równolegle z siecią (przed i za dławikiem), symetrycznego dławika, oraz dwóch kondensatorów ceramicznych o pojemności od 470pF do kilku nanofaradów, włączonych między doprowadzenia sieci 230 V i uziemienie. Gdy nie korzystamy z sieci wyposażonej w trzeci przewód uziemiający, to taki filtr może przynieść więcej problemów niż korzyści. Czy te "warystory" nie wyglądają przypadkiem jak elementy z linku poniżej?Zielony pisze:Same warystory są w termokurczliwych koszulkach i wolałbym ich nie usuwać, bo może nastąpić zwarcie z uzwojeniem dławika. Na płytce są opisane jako "CCY". Są niebieskiej barwy i okrągłe u góry.
http://www.aid.com.tw/ceramic-resistors ... citor.html
Łatwo je pomylić z warystorami, gdyż wyglądają niemal identycznie.
Re: Prąd udarowy przy włączaniu i wyłączaniu
Przylutowałem warystor 300V równolegle do uzwojenia pierwotnego i, niestety, w niczym to nie pomogło.