Nawijarka do transformatorów i nie tylko
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Nawijarka do transformatorów i nie tylko
Po obejrzeniu wielu projektów róznych nawijarek postanowiłem wykonać też takie przydatne urządzenie. Przyświecał mi jako główny cel "najniższe koszty". Chyba się udało, gdyż jedynym kosztem jaki poniosłem był zakup obudowy z łożyskiem. Walczyłem z tym tylko w wolnych chwilach więc trochę to trwało - około 2 miesięcy. Na zdjęciach nawijam transformator sieciowy pod 2xEL84 PP. Uzwojenie pierwotne, które widać zacząłem drutem 0,45 mm. Napęd wykonany z silnika od wycieraczek, który dostałem od znajomego (jest z auta pod tytułem Nexia). Sterowanie silnika bardzo proste (NE555 - schematów pełno w sieci) ale okazało się bardzo skuteczne. Licznik na procku programowalnym, który gratis przysłał mi kolega z forum. Napęd prowadzenia drutu ze starego rzutnika foliogramów, który znalazłem w piwnicy w mojej pracy (tak samo też pokrętła). Podstawa z blachy stalowej o grubości 8 mm (była mocno skorodowana ale ja trochę podrównałem szlifierką kontową). Wsporniki z płaskowników 6 mm. Obudowa licznika z przełącznika LPT od drukarek. Obudowa zasilacza i sterownika jak widać z zasilacza ATX. W garażu zajmowała miejsce główka od starej wiertarki i też ją wykorzystałem. Poza tym mnóstwo pracy (spawanie, piłowanie, gwintowanie itp.). Mjałem obawy, co do działania tego urzadzenia ale okazalo się, że jest to strzał w dziesiątkę. Trafo już skończyłem i tak mi się spodobało, że zabieram się za głośnikowca do 2xEL84 PP. Rolki prowadzące mniejsze to odzysk ze starego magnetofonu szpulowego (nie lampowego - znalazłem taki w pracy w piwnicy a był w całkowitej rozsypce). Duża rolka z silnika od pralki Frania. Osie to pręt gwintowany M12. Talerzyki zabieraka z blachy 1,5 mm (tu było sporo zabawy). Każdy talerzyk ma przyspawaną nakrętkę M12 a na obwodzie dużo otworów nagwintowanych M4. Gdyby ktoś był bliżej zainteresowany to mogę zrobić zdjęcia konkretnych elementów. Mam tez trochę rysunków w Corel Draw.
- Załączniki
PTaudio&PolThom
Re: Nawijarka do transformatorów i nie tylko
Wygląda nieźle, zastanowiłbym się nad dorobieniem automatycznego prowadzenia drutu (prawo lewo). Ustawiane przełączniki krańcowe i regulacja grubości drutu.
Ale poza tym jest całkiem fajna.
Ale poza tym jest całkiem fajna.
NOBODY expects the Spanish Inquisition!
https://www.flickr.com/photos/qdlaczian/
https://www.flickr.com/photos/qdlaczian/
Re: Nawijarka do transformatorów i nie tylko
Już myślałem nad automatycznym prowadzeniem drutu tylko trochę sporo roboty z tymi silnikami krokowymi.
PTaudio&PolThom
- Jado
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Nawijarka do transformatorów i nie tylko
Brawo!
Wygląda na solidną konstrukcję.
Ciekawi mnie to mocowanie karkasu - rozumiem, że karkas jakoś "wisi na śrubach" pomiędzy tymi dwoma talerzykami?
Nie ma problemów ze stabilnym, równoległym mocowaniem ?

Wygląda na solidną konstrukcję.
Ciekawi mnie to mocowanie karkasu - rozumiem, że karkas jakoś "wisi na śrubach" pomiędzy tymi dwoma talerzykami?
Nie ma problemów ze stabilnym, równoległym mocowaniem ?
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Re: Nawijarka do transformatorów i nie tylko
Oczywiście nie ma problemu z mocowaniem karkasu. Akurat tn na zdjęciu miał spasowane śruby ale jeśli zachodzi konieczność można zastoswać listewki ustalające.
PTaudio&PolThom