grzałka do wytawiarki

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

akim

Re: grzałka do wytawiarki

Post autor: akim »

Paniki pisze:Nie ma co szorować, najwyżej to biały osad zostaję jak mi wytrawiacz wyparuję, ale i tak łatwo to zmyć :mrgreen:
Na chemii aż tak się nie znam, a raczej moja pamięć jest ulotna z tej wiedzy szkolnej, ale ja bym z takiego naczynia już nic nie zjadł :)

Chyba, że jesteś taki MacGyver, że Ciebie nic nie rusza :)
Awatar użytkownika
Paniki
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 249
Rejestracja: czw, 8 września 2011, 08:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: grzałka do wytawiarki

Post autor: Paniki »

Nie jest źle, ja nie czuję różnicy :lol:
Natomiast czułem się trochę gorzej przez kilka dni jak robiłem przy skansolu, łamiąc wszelkie zasady BHP, łącznie z niemyciem rąk i jedzeniem później, ale już jest ok ;)
akim

Re: grzałka do wytawiarki

Post autor: akim »

Paniki pisze:Nie jest źle, ja nie czuję różnicy :lol:
Natomiast czułem się trochę gorzej przez kilka dni jak robiłem przy skansolu, łamiąc wszelkie zasady BHP, łącznie z niemyciem rąk i jedzeniem później, ale już jest ok ;)
Wyczytałem kiedyś, chyba na forum elektrody, że jeden gość przez przypadek napił się takiego roztworu b327, a potem gdy usłyszał co wypił, od razu wypił bańkę 5 litrów wody. Nic mu się nie stało. Sam nie wiem ile w tym prawdy i czy rzeczywiście środek B327 jest taki niewrazliwy na wszystko dookoła. Bo z chlorkiem by już mu się pewnie tak nie udało.
Awatar użytkownika
Paniki
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 249
Rejestracja: czw, 8 września 2011, 08:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: grzałka do wytawiarki

Post autor: Paniki »

Nie próbowałem, chodź miałem kontakt ze skórą i nic się nie dzieje, przynajmniej w krótkim czasie, po którym zmywam z rąk to ;)
akim

Re: grzałka do wytawiarki

Post autor: akim »

Paniki pisze:Nie próbowałem, chodź miałem kontakt ze skórą i nic się nie dzieje, przynajmniej w krótkim czasie, po którym zmywam z rąk to ;)
Też nie próbowałem i nie mam zamiaru próbować :)

Natomiast miałem silne zaczerwienie skóry i szczypało mnie mocno, gdy miałem przez moment kontakt z octem i roztworem B327 z trawiarki. Obfite przemycie pod wodą pomogło, ale też nie tak od razu.

Przy okazji, może ktoś nie wie, ale dzięki zwykłemu octowi kuchennemu szybciej schodzi papier z płytki z termotransferu, dlatego go używam.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: grzałka do wytawiarki

Post autor: painlust »

Generalnie to mam 26-go urodziny i teściowa sie pyta co bym sobie życzył :) Trawiarkę z allegro? Sam bym sobie nie kupił, ale jak za darmo to może lepsze to niż kolejny sweter :)
Awatar użytkownika
Paniki
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 249
Rejestracja: czw, 8 września 2011, 08:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: grzałka do wytawiarki

Post autor: Paniki »

Nic nie mów o allegro, niech sama zrobi :D
akim

Re: grzałka do wytawiarki

Post autor: akim »

painlust pisze:Generalnie to mam 26-go urodziny i teściowa sie pyta co bym sobie życzył :) Trawiarkę z allegro? Sam bym sobie nie kupił, ale jak za darmo to może lepsze to niż kolejny sweter :)
Painlust - taką trawiarkę bardzo miło by Ci na pewno było dostać. A już najlepiej taki gotowy komplet, który podałem w linku wcześniej. Odejdą Ci dodatkowe koszty przesyłek, w razie gdybyś miał kupować wszystko oddzielnie. Oczywiście nie namawiam, ale to na pewno lepsze niż sweter :). Swetrów na pewno masz dużo, a taką trawiarkę ma się jedną na długi czas.
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Re: grzałka do wytawiarki

Post autor: Boguś »

TELEWIZOREK52 pisze:Błyskawicznie trawi roztwór kwasu azotowego. Niestety, nie polecam do cieniutkich ścieżek, podżera.
A to zalezy czym sie je maluje
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: grzałka do wytawiarki

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Boguś pisze:A to zalezy czym sie je maluje
W tamtych latach malowałem lakierem do paznokci oraz przemycanymi (!) z "zachodu" gotowymi ścieżkami, kropkami, w postaci takich czarnych naklejanych tasiemek a i tak czym szybsze trawienie to boki postrzępione jak brzeszczot.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: grzałka do wytawiarki

Post autor: fugasi »

A stężeniem kwasu nie dało się czasu trawienia jakoś regulować?
_
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Re: grzałka do wytawiarki

Post autor: Boguś »

Ja malowalem lakierem spirytusowym i elktroizolacynym, spirytusowy dobry do chlorku zas elektroizolacyjny idealny do kwasu, prawie wcale nie podżera. Zaś stęzenie roztworu ilościa wody czas trawienia temperaturą - ale kwas to tylko na powietrzu. ( i przysłowie: pamietaj chemiku młody wlewaj zawsze kwas do wody )
Kwazor
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 394
Rejestracja: pn, 22 grudnia 2003, 14:27
Lokalizacja: REDA k. Gdyni

Re: grzałka do wytawiarki

Post autor: Kwazor »

Panowie grzałki /łaznie wodne /zarówki/.
Ja używam najzwyklejszej mikrofalówki :) i słoika 1 litr. Moc zawsze 120% normy i po 4 minutach ciepluteńki roztworek chloreczku jak się patrzy.

A i nie mieszajcie syfu typu b237 i chlorku... kipienie murowane ( oczywiscie po czasie )
ODPOWIEDZ