Czy wszystkie elementy wokół TDA1308 są na pewno niezbędne? Znalazłem coś takiego:
http://www.headphoneamp.co.kr/index.php ... _type=desc]
Jest jeszcze drugi schemat, wzmocniony tranzystorami:
http://www.headphoneamp.co.kr/index.php ... _srl=19316
Nie wiem czy całkowita rezygnacja z kondensatorów to nie przypadkiem wpływ audiofilii...
Jaki (tfu!) scalak do słuchawek komunikacyjnych 240Ω?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
-
- 375...499 postów
- Posty: 450
- Rejestracja: ndz, 30 grudnia 2007, 10:39
Re: Jaki (tfu!) scalak do słuchawek komunikacyjnych 240Ω?
Witam.
Niestety, wszystkie elementy z mojego schematu są niezbędne. Układ wykorzystuje oba wewnętrzne wzmacniacze kostki TDA1308, a dodatkowo zasilany jest napięciem bardzo niskim i niesymetrycznym. Na pokazanych przez Ciebie schematach do zasilania użyto baterii o napięciu aż 9 V i dodatkowego układu z tranzystorami do zamiany napięcia niesymetrycznego 9 V na symetryczne 2*3,5 V (układ wytwarza wirtualną masę). Ponadto wykorzystano jedynie połówkę układu TDA1308A, co w Twoim przypadku byłoby nieekonomiczne ze względu na czterokrotny spadek mocy wyjściowej. Jeżeli chcesz prostszego rozwiązania, zastosuj TDA7050, który naprawdę nie potrzebuje tylu elementów zewnętrznych, a otrzymywana moc (ponad 14 mW; identyczna jak z TDA1308) jest aż za duża do komfortowego słuchania przez słuchawki. Brak kondensatorów na wyjściu i wejściu nie ma nic wspólnego z audiofilią, a wynika z przyjętych rozwiązań w konstrukcji układu TDA7050 - wejścia znajdują się na potencjale masy i nie ma znaczącej różnicy w napięciach między wyjściami układu (występuje na nich mniej więcej połowa napięcia zasilania, podobnie jak w przypadku TDA1308A, z tym, że w przypadku tego ostatniego tą połowę napięcia trzeba najpierw wytworzyć w dzielniku rezystorowym i podać na wejścia nieodwracające wewnętrznych wzmacniaczy, stąd rezystory R5 i R6 o identycznych wartościach). Jak widzisz nie ma kondensatorów, bo nie ma różnic w napięciach stałych, które należałoby nimi separować.
Pozdrawiam,
Romek
Niestety, wszystkie elementy z mojego schematu są niezbędne. Układ wykorzystuje oba wewnętrzne wzmacniacze kostki TDA1308, a dodatkowo zasilany jest napięciem bardzo niskim i niesymetrycznym. Na pokazanych przez Ciebie schematach do zasilania użyto baterii o napięciu aż 9 V i dodatkowego układu z tranzystorami do zamiany napięcia niesymetrycznego 9 V na symetryczne 2*3,5 V (układ wytwarza wirtualną masę). Ponadto wykorzystano jedynie połówkę układu TDA1308A, co w Twoim przypadku byłoby nieekonomiczne ze względu na czterokrotny spadek mocy wyjściowej. Jeżeli chcesz prostszego rozwiązania, zastosuj TDA7050, który naprawdę nie potrzebuje tylu elementów zewnętrznych, a otrzymywana moc (ponad 14 mW; identyczna jak z TDA1308) jest aż za duża do komfortowego słuchania przez słuchawki. Brak kondensatorów na wyjściu i wejściu nie ma nic wspólnego z audiofilią, a wynika z przyjętych rozwiązań w konstrukcji układu TDA7050 - wejścia znajdują się na potencjale masy i nie ma znaczącej różnicy w napięciach między wyjściami układu (występuje na nich mniej więcej połowa napięcia zasilania, podobnie jak w przypadku TDA1308A, z tym, że w przypadku tego ostatniego tą połowę napięcia trzeba najpierw wytworzyć w dzielniku rezystorowym i podać na wejścia nieodwracające wewnętrznych wzmacniaczy, stąd rezystory R5 i R6 o identycznych wartościach). Jak widzisz nie ma kondensatorów, bo nie ma różnic w napięciach stałych, które należałoby nimi separować.
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Re: Jaki (tfu!) scalak do słuchawek komunikacyjnych 240Ω?
Projektant celowo skomplikował środek tego scalaka tak aby pozbyć się zajmujących przestrzeń zewnętrznych elementów.Romekd pisze: Brak kondensatorów na wyjściu i wejściu nie ma nic wspólnego z audiofilią, a wynika z przyjętych rozwiązań w konstrukcji układu TDA7050 - wejścia znajdują się na potencjale masy i nie ma znaczącej różnicy w napięciach między wyjściami układu (występuje na nich mniej więcej połowa napięcia zasilania, podobnie jak w przypadku TDA1308A, z tym, że w przypadku tego ostatniego tą połowę napięcia trzeba najpierw wytworzyć w dzielniku rezystorowym i podać na wejścia nieodwracające wewnętrznych wzmacniaczy, stąd rezystory R5 i R6 o identycznych wartościach). Jak widzisz nie ma kondensatorów, bo nie ma różnic w napięciach stałych, które należałoby nimi separować.
Przy znacznej miniaturyzacji każdy zewnętrzny element jest złem i najchętniej trzeba się go pozbyć.
- AZ12
- 3125...6249 postów
- Posty: 5426
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Jaki (tfu!) scalak do słuchawek komunikacyjnych 240Ω?
Witam
A co sądzicie o użyciu LM358 w tym celu?
A co sądzicie o użyciu LM358 w tym celu?
Ratujmy stare tranzystory!
Re: Jaki (tfu!) scalak do słuchawek komunikacyjnych 240Ω?
Witam.
Pozdrawiam,
Romek
Dokładnie jest jak piszesz. Ma to też swoje wady, np. nie możemy wpływać na wartość wzmocnienia napięciowego, albowiem wszystkie rezystory ujemnych sprzężeń zwrotnych umieszczono wewnątrz układu, więc przy zbyt dużym sygnale wejściowym możemy co najwyżej zastosować zewnętrzny dzielnik napięcia. Gdy pojawiły się te układy (było to już dość dawno temu), na kilku moich znajomych zrobiły niemałe wrażenie, gdyż okazało się, że do wykonania wzmacniacza o dość sporej mocy wyjściowej (kilka watów) wystarczy jeden mały cienkowarstowy układ scalony i jeden kondensator, blokujący napięcie zasilania. Czas potrzebny do wykonania i uruchomienia wzmacniacza m.cz. - poniżej jednej minutySTUDI pisze:Projektant celowo skomplikował środek tego scalaka tak aby pozbyć się zajmujących przestrzeń zewnętrznych elementów.
Przy znacznej miniaturyzacji każdy zewnętrzny element jest złem i najchętniej trzeba się go pozbyć.

Pomysł średni, ze względu na rozwiązanie stopnia wyjściowego w LM358 - napięcie wyjściowe może osiągać co najwyżej pomniejszoną o 1.3...1.5 V wartość napięcia zasilania i nie może schodzić poniżej +0,6 V względem masy (przy zasilaniu niesymetrycznym). W sumie więc z 3 V napięcia zasilania pozostanie jakieś 0,9 V międzyszczytowej wartości sygnału (ok. 0,31 V wartości skutecznej) dla słuchawek. Po połączeniu obu wzmacniaczy w mostek (BTL) można otrzymać dwa razy więcej, ale to nadal bardzo mało. Poza tym LM358 jest nieco za wolny do aplikacji audio.AZ12 pisze:A co sądzicie o użyciu LM358 w tym celu?
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .