Popping przy załączaniu efektu gitarowego

Układy półprzewodnikowe pełniące ważne funkcje pomocnicze w układach lampowych.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

bisz
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 164
Rejestracja: pt, 30 kwietnia 2010, 19:24
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Popping przy załączaniu efektu gitarowego

Post autor: bisz »

Witam. Zbudowałem jakiś czas temu efekt gitarowy przełączany techniką true-bypass (tube screamer) i w zasadzie spisuje się rewelacyjnie - mi, bo gram zwykle w zaciszu domowym z niewielką mocą. Ten sam efekt zbudowałem dla pewnego gitarzysty, który koncertuje z nieco większą ilością mocy wyjściowej i tu pojawił się problem. Efekt gra oczywiście dobrze, ale przy tej mocy słychać głośne 'pykanie' przy jego załączaniu. Czytałem jak ten problem wyeliminować, mianowicie dając tzw. pull-down rezystory na wejściu i wyjściu. Sęk w tym że mój oryginalny schemat już takowe posiada a efekt 'pykania' dalej występuje. Czy jest na to jakiś inny sposób ?

Pozdrawiam
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Popping przy załączaniu efektu gitarowego

Post autor: gustaw353 »

Czy ten egzemplarz na twoim wzmacniaczu zachowuje się poprawnie a u kolegi "pyka".
Może być problem mas przy gniazdach wej./wyj.
Jak zasilany jest "efekt" i wzmacniacz - co z kołkami ochronnymi we wtykach sieciowych ?
Schemat do wglądu.
bisz
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 164
Rejestracja: pt, 30 kwietnia 2010, 19:24
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Popping przy załączaniu efektu gitarowego

Post autor: bisz »

Witam. W zasadzie u mnie też pyka jak już rozkręce sprzęt, przy czym mi to nie przeszkadza bo w domu gram nie tak głośno jak gra się na scenie. Efekt zasilam jakimś zwykłym zasilaczem 9V bez przewodu ochronnego. Wzmacniacz zasilany jest na wzór jcm 800 Czyli trafo ze wtórnym symetrycznym uzwojeniem 320-0-320 z masą na potencjale przewodu ochronnego - O ile o to ci chodziło.
Co znaczy problem mas? Niezależnie od stanu włączenia/wyłączenia zawsze masa wzmacniacza, gitary oraz efektu są na tym samym potencjale - są połączone.

Link do schematu :
http://www.tonepad.com/getFile.asp?id=81
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Popping przy załączaniu efektu gitarowego

Post autor: gustaw353 »

Kondensator na wyjściu (10 µF) może mieć upływność. Może tu być zastosowany lepszy niepolaryzowany, np: MKT 1 µF / 63V – taka pojemność jest wystarczająca. Sprawdziłbym też kondensator na wejściu.
Moim zdaniem są niedopatrzenia w obwodzie zasilania. Brak kondensatora blokującego zasilanie 9V. Można to poprawić dodając drugi kondensator 47 µF do drugiego opornika 10 kΩ w dzielniku dającego Vb dla wzmacniaczy operacyjnych.
Wiele problemów (zakłóceń) może stworzyć wykorzystywanie gniazda wejściowego do załączania/rozłączania zasilania, szczególnie przy stosowaniu zasilacza sieciowego. O wiele lepsze, no może droższe, jest zastosowanie niezależnego wyłącznika – trzeba też o nim pamiętać ! Minus zasilania połączyłbym bezpośrednio z masą na płytce.
Dodałbym jeszcze opornik ok. 1MΩ między masę a przewód omijający efekt.
ODPOWIEDZ