Czyżby zaczęło im zależeć na klientach indywidualnych? Aż korci, żeby wysłać mail-a i przekonać się na ile jest to prawdziwe.
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=58484536
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=57355869
Telto na Allegro
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
Andrzej Molicki
- 500...624 posty
- Posty: 593
- Rejestracja: pn, 16 maja 2005, 00:10
- Lokalizacja: Radomsko
Spotykałem na tym forum różne opinie.
Oto jedna z nich, która pojawiła się w wątku o trafach Zatry
Kemoth: "a ja odnośnie współpracy z nimi (chodzi o Telto - Zibi) mam wręcz przeciwne zdanie: pisze meilem zapytanie odnośnie parametrów traf głośnikowych ktorych ceny podane sa na stronie - zero odpowiedzi. dzwonie z pytaniami - pani mówi zebym zadzwonił za dwie godziny bo nie ma szefa. dzwonie za dwie godziny - nikt ni odbiera. pisze ponownie meila... po miesiącu dostaję odpowiedź ze strona została zaktualizowana - to może sprawdzić każdy.
Ale nic - obliczyłem sobie trafo, sporządziłem rysunki, specyfikacje i wysyłam zapytanie o cenę, termin wykonania... zero odzewu... wysyłam tego meila po tygodniu... zero odzewu... dzwonię i pytam sie czy dotarł mój meil (otrzymałem potwierdzenie przeczytania lub otwarcia go przez kogoś) oczywiście pani szuka w komputerze i nic nie wie...
Podobnie zachował się Indel - az mnie zdziwiło bo z nimi współpraca zawsze układała sie doskonale."
Stąd biorą się moje wątpliwości. Uważam, że ceny Telto są rozsądne, jednak zawartość strony jest moim zdaniem mało satysfakcjonująca - brak choćby informacji o sekcjonowaniu uzwojeń i charakterystyk częstotliwościowych. Na podstawie zleconych wykonań, ciężko jest wyrokować o poziomie wyrobów pochodzących z "codziennej" produkcji - są to inne projekty.
Oto jedna z nich, która pojawiła się w wątku o trafach Zatry
Kemoth: "a ja odnośnie współpracy z nimi (chodzi o Telto - Zibi) mam wręcz przeciwne zdanie: pisze meilem zapytanie odnośnie parametrów traf głośnikowych ktorych ceny podane sa na stronie - zero odpowiedzi. dzwonie z pytaniami - pani mówi zebym zadzwonił za dwie godziny bo nie ma szefa. dzwonie za dwie godziny - nikt ni odbiera. pisze ponownie meila... po miesiącu dostaję odpowiedź ze strona została zaktualizowana - to może sprawdzić każdy.
Ale nic - obliczyłem sobie trafo, sporządziłem rysunki, specyfikacje i wysyłam zapytanie o cenę, termin wykonania... zero odzewu... wysyłam tego meila po tygodniu... zero odzewu... dzwonię i pytam sie czy dotarł mój meil (otrzymałem potwierdzenie przeczytania lub otwarcia go przez kogoś) oczywiście pani szuka w komputerze i nic nie wie...
Podobnie zachował się Indel - az mnie zdziwiło bo z nimi współpraca zawsze układała sie doskonale."
Stąd biorą się moje wątpliwości. Uważam, że ceny Telto są rozsądne, jednak zawartość strony jest moim zdaniem mało satysfakcjonująca - brak choćby informacji o sekcjonowaniu uzwojeń i charakterystyk częstotliwościowych. Na podstawie zleconych wykonań, ciężko jest wyrokować o poziomie wyrobów pochodzących z "codziennej" produkcji - są to inne projekty.
Telto - moje doświadczenia
Ja mam raczej niemiłe wspomnienia związane z zamówieniem transformatora w telto. A zwróciłem się do nich po "rekomendacjach", jakie znalazłem w necie.
Po pierwsze - spotkało mnie dokładnie to samo, co przytoczonego wyżej kolegę Kemotha; 0 reakcji na mejle (nie licząc pierwszego mejla - na ten odpowiedzieli szybko); "szef ma być później"... dzwonię później, nikt nie odbiera, potem "szef będzie za 2 dni" itp. To jakiś głęboki PRL to Telto; łaskę robią klientowi, że mu coś sprzedają czy co...
Po drugie - moje trafo przed nawinięciem kosztowało 70 zł, po nawinięciu postawiony zostałem przed faktem dokonanym – cena wzrosła do 100 zł i tyle musze zapłacić, hehehe... Oni sami nie wiedzą, po jakich cenach świadczą usługi. Podaję dokładne parametry dławika - nikt nie jest pewien, ile on kosztuje, dostaję w końcu odpowiedź od owego szefa - CHYBA 70 zł. Mogliby sobie sprawić cennik.
Jako ciekawostkę podam, że za to samo trafo u pośrednika telto zapłaciłbym mniej, tzn. 70 zł a nie 100.
Po trzecie - poprawcie mnie jeśli się mylę, ale wydaje mi się, że skoro zamawiam trafo o parametrach 6,6V i 3,2A pod obciążeniem to znaczy, że jeśli podłączę oporność 2 ohm do trafa, to spadek napięcia na zaciskach oporności będzie wynosił 6,6V (a przez oporność popłynie tym samym 3,2A) - a tu niespodzianka - napięcie siada do 5,8V. Okazało się, że te 6,6V to napęcie... w stanie jałowym.
Ponadto - trafo pod obciążeniem burczy jak traktor, ale tu do nich oficjalnie nic nie mam, bo nie mówili, że nie będzie burczeć. Piszę to dlatego, że na jakimś forum przeczytałem, że trafa telto nie burczą.
Zapakowanie towaru też pozostawia dużo do życzenia - co prawda nie się nie stało w trakcie transportu, ale...
Ogólne moje odczucia są takie, że firma nie jest dobrze przygotowana do obsługi klienta detalicznego. Personel wybitnie niekomunikatywny, choć grzeczny. Wolę zagłębić się w teorię i sam sobie trafa nawijać. Mniej niespodzianek i większa satysfakcja z budowy wzmacniacza. Raczej u nich już nic nie zamówię. Radzę dobrze wypytać ich o cenę usługi i upewnić się ze 3 razy, że cena rzeczywiście będzie taka a nie inna.
Po pierwsze - spotkało mnie dokładnie to samo, co przytoczonego wyżej kolegę Kemotha; 0 reakcji na mejle (nie licząc pierwszego mejla - na ten odpowiedzieli szybko); "szef ma być później"... dzwonię później, nikt nie odbiera, potem "szef będzie za 2 dni" itp. To jakiś głęboki PRL to Telto; łaskę robią klientowi, że mu coś sprzedają czy co...
Po drugie - moje trafo przed nawinięciem kosztowało 70 zł, po nawinięciu postawiony zostałem przed faktem dokonanym – cena wzrosła do 100 zł i tyle musze zapłacić, hehehe... Oni sami nie wiedzą, po jakich cenach świadczą usługi. Podaję dokładne parametry dławika - nikt nie jest pewien, ile on kosztuje, dostaję w końcu odpowiedź od owego szefa - CHYBA 70 zł. Mogliby sobie sprawić cennik.
Jako ciekawostkę podam, że za to samo trafo u pośrednika telto zapłaciłbym mniej, tzn. 70 zł a nie 100.
Po trzecie - poprawcie mnie jeśli się mylę, ale wydaje mi się, że skoro zamawiam trafo o parametrach 6,6V i 3,2A pod obciążeniem to znaczy, że jeśli podłączę oporność 2 ohm do trafa, to spadek napięcia na zaciskach oporności będzie wynosił 6,6V (a przez oporność popłynie tym samym 3,2A) - a tu niespodzianka - napięcie siada do 5,8V. Okazało się, że te 6,6V to napęcie... w stanie jałowym.
Ponadto - trafo pod obciążeniem burczy jak traktor, ale tu do nich oficjalnie nic nie mam, bo nie mówili, że nie będzie burczeć. Piszę to dlatego, że na jakimś forum przeczytałem, że trafa telto nie burczą.
Zapakowanie towaru też pozostawia dużo do życzenia - co prawda nie się nie stało w trakcie transportu, ale...
Ogólne moje odczucia są takie, że firma nie jest dobrze przygotowana do obsługi klienta detalicznego. Personel wybitnie niekomunikatywny, choć grzeczny. Wolę zagłębić się w teorię i sam sobie trafa nawijać. Mniej niespodzianek i większa satysfakcja z budowy wzmacniacza. Raczej u nich już nic nie zamówię. Radzę dobrze wypytać ich o cenę usługi i upewnić się ze 3 razy, że cena rzeczywiście będzie taka a nie inna.
Coś się chyba jednak zaczyna dziać, bo zauważają publikacje prasowe - choćby wzmacniacz na 6n13s z EP 8/2005:
http://www.telto.pl/produktyteltoview.php?key=863
http://www.telto.pl/produktyteltoview.php?key=864
http://www.telto.pl/produktyteltoview.php?key=863
http://www.telto.pl/produktyteltoview.php?key=864
Witam Cię serdecznie ufoglonojadzie !
Werdykt straszny wydałeś na TELTO: firma spalona z powodu jednej głupiej literówki.
Od dziś będę bardzo uważnie czytał Twoje posty, aby wyszukać w nich literówkę i obwieścić na forum: ten forumowicz jest spalony !
Trochę tolerancji (więcej niż 0,1 % ) !!!
pzdr pasio
P.S. Mnie zrobili w Telto dobre trafa gl i sieiowe.
Werdykt straszny wydałeś na TELTO: firma spalona z powodu jednej głupiej literówki.
Od dziś będę bardzo uważnie czytał Twoje posty, aby wyszukać w nich literówkę i obwieścić na forum: ten forumowicz jest spalony !
Trochę tolerancji (więcej niż 0,1 % ) !!!
pzdr pasio
P.S. Mnie zrobili w Telto dobre trafa gl i sieiowe.