Cóż problem dotyczy sprzętu niezbyt retro (choć monitor Daewoo z '97 może juz można pod retro podciągnąć), ale też mającego lampe. Otóż wczoraj wieczorkiem padł mi monitor. Wcześniej potrafił mignąć białym "czymś" na ułamek sekundy, potem zrobił się czrny ekran z kolorkami i koniec. Monitor się wybudza ale ekran jest martwy. W związku z tym mam pytanie czy to moze być awaria kineskopu? Jak sprawdzić czy kineskop jest sprawny?
Gdy nadejdzie Fallout, pomyśl, gdzie się schowasz?
Kineskop raczej nie.Przyczyną może być zasilacz=przetwornica napięcia albo układ odchylania poziomego =wysokie napięcie.Może być też trafopowielacz,który jest częścią odchlania poziomego.Należy sprawdzić ,czy jest WN na kineskopie i ewentualnie pomierzyć napięcia na podstawce kineskopu.
Dzięki.
Ale sam się za to raczej brał nie będe bo wnętrze monitora wywołuje u mnie ciarki na plecach. I albo do naprwczaka pójde albo sobie porozbieram. Widziałem tam fajny opornik 1Ohm 15W
Gdy nadejdzie Fallout, pomyśl, gdzie się schowasz?