Witam,
Czy macie Koledzy jakieś sposoby na konserwację i renowację książek staroradiowych?
Dokonałem małego zakupu kilku książek na Alll....i jedna z nich była dość niemiło potraktowana. Większa ilość książek związana była razem i ta musiała akurat na wierzchu leżeć. Paski wiążące pakiet książek trochę się "wżarły" w okładkę - są 4 wgniecenia na krzyż w okładce. Dodatkowo musiała tam jeszcze podziałać wilgoć i się utrwaliło.....
Generalnie można przyjąć, że okładka jest wypaczona (twarda okładka obciągnięta materiałem).
Mam jeszcze jedną, inną książkę też z problemem okładkowym po działaniu wilgoci - czy jest jakiś sposób, żeby taką okładkę naprostować?
Konserwacja i renowacja książek staroradiowych
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
- Jado
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Konserwacja i renowacja książek staroradiowych
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Re: Konserwacja i renowacja książek staroradiowych
Witam !
Dla konserwacji , naprawy i klejenia starych książek przydaje się nawet najprymitywniejsza prasa introligatorska. Funkcję tę może spełnić 2 płyty z grubej sklejki ( minimum 20 mm, a lepiej 30 mm ) skręcanych na rogach śrubami. Dla wyprostowania okładki o której piszesz pomiędzy okładkę a pierwszą stronę włożyć prostą blachę grubości około 1 mm , okładkę delikatnie nawilżyć np.: parą z czajnika , całość skręcić i pozostawić w suchym i ciepłym miejscu na około 2 doby. Powinno się wyprostować.
Można też próbować prostować samą okładkę , resztę ksiażki pozostawiając na zewnątrz prasy.
Pozdrawiam ed_net
Dla konserwacji , naprawy i klejenia starych książek przydaje się nawet najprymitywniejsza prasa introligatorska. Funkcję tę może spełnić 2 płyty z grubej sklejki ( minimum 20 mm, a lepiej 30 mm ) skręcanych na rogach śrubami. Dla wyprostowania okładki o której piszesz pomiędzy okładkę a pierwszą stronę włożyć prostą blachę grubości około 1 mm , okładkę delikatnie nawilżyć np.: parą z czajnika , całość skręcić i pozostawić w suchym i ciepłym miejscu na około 2 doby. Powinno się wyprostować.
Można też próbować prostować samą okładkę , resztę ksiażki pozostawiając na zewnątrz prasy.
Pozdrawiam ed_net
- Jado
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Konserwacja i renowacja książek staroradiowych
Aha... dzieki!
Na razie poradziłem sobie korzystając z lekkiego nawilżenia i żelazka, ale w przyszłości może się jeszcze przydać.
Niektóre książki maja dosyć trudne uszkodzenia - uszkodzenia np. grzbietu, rozpadające się szycie, miękkie okładki z cienkiego i dość łatwo kruszącego papieru (te musiałem podkleić tekturą, bo groziło dalszym rozpadem), przetarcia, itp...
No i najgorsze chyba - zamoczenie wodą, pozostawiające zdeformowane np. do połowy strony i rudawy ślad po wodzie.
Mam też jedną książkę, która upadła kiedyś w błoto (a upadając otworzyła się) i dwie strony są wypaćkane na szaro....Ta chyba jest nie do oczyszczczenia:

Na razie poradziłem sobie korzystając z lekkiego nawilżenia i żelazka, ale w przyszłości może się jeszcze przydać.
Niektóre książki maja dosyć trudne uszkodzenia - uszkodzenia np. grzbietu, rozpadające się szycie, miękkie okładki z cienkiego i dość łatwo kruszącego papieru (te musiałem podkleić tekturą, bo groziło dalszym rozpadem), przetarcia, itp...
No i najgorsze chyba - zamoczenie wodą, pozostawiające zdeformowane np. do połowy strony i rudawy ślad po wodzie.
Mam też jedną książkę, która upadła kiedyś w błoto (a upadając otworzyła się) i dwie strony są wypaćkane na szaro....Ta chyba jest nie do oczyszczczenia:
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Re: Konserwacja i renowacja książek staroradiowych
Jado pisze:
Czy macie Koledzy jakieś sposoby na konserwację i renowację książek staroradiowych
Witam Retroliteratura w tym głównie techniczna z przewagą tej radiowej to obok radyjek moja druga pasja."Wyeranimowałem" już wiele beznadziejnych przypadków.Moja rada /stosuję ją od zawsze / Klej do drewna .Polecam RAKOLL wersja PVAC3/GXL-3
Stosuję go w wieloraki sposób .Wzmacnianie grzbietów ,"utwardzanie" załamkow okładek,klejenie ,podklejanie.Prasa jak najbardziej ale także różnej wielkości sciski do drewna.
Uwaga;grzyb,roztocza,pleśń !!!!!
- Jado
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Konserwacja i renowacja książek staroradiowych
Ciekawe, czy dałoby się np. rozkleić książke, dostać się do środka, podkleić to co trzeba (np. grzbiet podkleić płótnem), a potem złożyć z powrotem już jako "nówkę"
Ale te kleje introligatorskie twardnieją na amen (wygląda to jak klej kostny).
Może metoda podważania i rozcinania ostrzem skalpela sklejonych stron dała by radę? (próbowałem, ale ostrze ześlizguje się i kaleczy strony na wylot - ale może to kwestia praktyki?)
Znacznie łatwiej jest złożyć książkę od nowa (oprawiłem tak kilka pozycji wydrukowanych na drukarce), ale przy starych, słabych z racji wieku papierach, to robi się znacznie trudniejsze.....
Przydałoby się coś, co rozpuszcza stary klej introligatorski.

Ale te kleje introligatorskie twardnieją na amen (wygląda to jak klej kostny).
Może metoda podważania i rozcinania ostrzem skalpela sklejonych stron dała by radę? (próbowałem, ale ostrze ześlizguje się i kaleczy strony na wylot - ale może to kwestia praktyki?)
Znacznie łatwiej jest złożyć książkę od nowa (oprawiłem tak kilka pozycji wydrukowanych na drukarce), ale przy starych, słabych z racji wieku papierach, to robi się znacznie trudniejsze.....
Przydałoby się coś, co rozpuszcza stary klej introligatorski.
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Re: Konserwacja i renowacja książek staroradiowych
Dałoby się zapewne ,ale "uleciało by" z niej to co stanowi jej cenną wartość , ta "patyna czasu".I zniknęły by te "niewidoczne ślady" pozostawione przed laty przez jej czytelników działające na wyobrażnię Tych co są nią obdarzeni.Jado pisze:Ciekawe, czy dałoby się np. rozkleić książke, dostać się do środka, podkleić to co trzeba (np. grzbiet podkleić płótnem), a potem złożyć z powrotem już jako "nówkę