Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projektu?

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Kazimierz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 722
Rejestracja: śr, 25 czerwca 2003, 22:17
Lokalizacja: Warszawa

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: Kazimierz »

painlust pisze:Niby gdzie ja porównałem brzmienia tych wzmacniaczy do siebie? Ubzdurałeś sobie to we własnym chorym umyśle.
painlust pisze:Jak ten projekt okaże się strzałem w dziesiątkę (brzmieniowo oczywiście) to może pobije Marvelowego Atoma 5W.
painlust pisze:Wskaż tekst mojego autorstwa w którym roszczę sobie prawo do pracowania Atomica.
painlust pisze:A Atomowi nie muszę się przyglądać bo to też jest mój schemat.

Myślę, że zaczniesz teraz udowadniać że układowo Atomic to nie Atom :lol:
pozdrawiam
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: painlust »

I ty ze zdania "Jak ten projekt okaże się strzałem w dziesiątkę (brzmieniowo oczywiście) to może pobije Marvelowego Atoma 5W." wywnioskowałeś że porównałem je brzmieniowo :) Hahahahahahahahahahahaha

No to napiszę te zdanie dla kumających inaczej:

"Jak ten projekt okaże się strzałem w dziesiątkę (brzmieniowo oczywiście bo przecież może wyjść metr mułu a nie brzmienie) to może pobije Marvelowego Atoma 5W w popularności konstrukcji dla początkujących.

Takie były moje intencje, ale przecież ty wiesz lepiej.

Oczywiście ja udowadniam, że Atom to nie jest Atomic... mi się wydaje że to ty udowadniasz bo przecież ty zrobiłeś Atoma 5W za co podziękowałeś Marvelowi zamiast Soldano. Dodatkowo nie nazwaleś go złodziejem, no ale to przecież Marvel jemu wchodzi się bez mydła.
Kazimierz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 722
Rejestracja: śr, 25 czerwca 2003, 22:17
Lokalizacja: Warszawa

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: Kazimierz »

kol. painlust, zanim po napisaniu kolejnego posta naciśniesz klawisz "wyślij" spróbuj przeczytać co napisałeś, nawet kilka razy, bo już tak się zamotałeś, że zaprzeczasz sam sobie. Zaczyna to się ocierać o granice ośmieszenia. Jedyna rozsądna i zgodna z netykietą odpowiedź jaka mi się nasuwa to fraszka S.J.Leca: "ma własne zdanie - na zawołanie".
pozdrawiam
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: painlust »

Twój post został przeze mnie zgłoszony jako atak personalny na moją osobę co ci kiedyś obiecałem i jak widać słowa dotrzymałem. Prosiłbym abyś nie zawierał głosu w żadnym temacie założonym przeze mnie bo nie obchodzi mnie twoje zdanie a poza tym je znam. Każdy twój post w moim temacie będę raportował. A co wolno mi.
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3909
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: gsmok »

Panowie - proszę o spokój.

Kolego Kazimierzu - skoro wypowiedzi Painlusta tak Cię denerwują zalecam nie zaglądanie do wątków, które zakłada i się w nich udziela. Wątek rozwijał się całkiem dobrze (podkreślam - Wątek założony z inicjatywy Painlusta) i nagle pojawiły się Twoje uszczypliwości. Po co :( :( :( . Jeszcze raz podkreślam - polemiki są dobre jeśli są merytoryczne !!!!, bez dodatkowych "kwiatków do kożucha".

Na Forum jest mnóstwo wątków, w których możesz się wypowiadać MERYTORYCZNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Po co na siłę wbijać szpilki w wątku założonym przez kogoś innego. Nie ma obowiązku czytania wypowiedzi osób, do których czujesz awersję. Załóż swój wątek merytoryczny - MERYTORYCZNY - a będę pilnował aby inni złośliwie nie niszczyli Twojej inicjatywy. i każdy Twój raport potraktuję poważnie.

Zważywszy na powtarzajace się spory, dalsze tego typu sprzeczki będę traktował jako zaśmiecanie Forum i łamanie regulainu :evil: :evil: :twisted: :twisted:
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Awatar użytkownika
nkas
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 706
Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: nkas »

gsmok pisze:"kwiatków do korzucha".
Ekhem... pisownia zamierzona? :)
'All the stars in the north are dead now.'
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3909
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: gsmok »

Nie, to był mój błąd, który poprawiłem po Twojej uwadze.
Tym wpisem zakończmy wypowiedzi nie związane z tematem wątku.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Kazimierz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 722
Rejestracja: śr, 25 czerwca 2003, 22:17
Lokalizacja: Warszawa

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: Kazimierz »

Jako "obwinionemu" przysługuje mi prawo do odpowiedzi ponieważ nie zgadzam się z zarzutami. Forum Triody jest forum technicznym i ogólnodostępnym (pomijam aspekt konieczności zarejestrowania i zalogowania). Jako jedno z nielicznych w polskiej sieci prezentuje w przeważającej większości postów wysoki poziom merytoryczny oraz kultury wypowiedzi - i takim powinno pozostać. Nie mogę zatem się zgodzić, aby jeden kolega, painlust, ten poziom zaniżał. Polemika jaką z Nim podjąłem w tym wątku dotyczyła zagadnienia merytorycznego i była daleka od złośliwości, chociaż wielokrotnie w innych wątkach koledzy pozwalają sobie na drobne docinki. Z moją uwagą nt kolegi Marvela też tak było. Wiem, że painlust nie potrafi dyskutować merytorycznie i nie panuje nad sobą jeżeli prawda jest inna niż On sobie wyobraża, o jakimkolwiek zwróceniu Mu uwagi krytycznej nie wspominając. Jednak zauważ kol. gsmoku, że wielokrotnie zwracane przeze mnie painlustowi uwagi na temat jego złośliwych i wręcz chamskich uwag kierowanych czas jakiś temu do innych, mniej doświadczonch kolegów jak np naśmiewanie się z ich niewiedzy i wymyślanie im od "zieleniaków" dały jakiś efekt, bo od dłuższego czasu zaniechał takich wypowiedzi, być może też dlatego, że Ci wyśmiewani dość szybko osiągnęli poziom wiedzy i umiejętności znacznie wyższy od Niego. W tym kontekście też argument iż jest to "jego wątek" jest nietrafny, ponieważ painlust ww zachowanie prezentował głownie w wątkach założonych przez innych. Tak naprawdę w tym wątku painlust nie podjął rzeczowej dyskusji ze mną i to On, zamiast w sposób wyważony wymienić argumenty i odpowiedzieć na wskazane, popełniane przez Niego błędy, obrażał mnie - na co nie zareagowałem. Prosiłem tylko o konkrety i wskazywałem na zasadnicze pomyłki.
Dlatego proszę kol. gsmoku o odrobinę obiektywizmu i symetrii w ocenie. Będzie to potrzebne także painlustowi, gdyż komuś, kto ma na koncie kilka tysięcy postów nie powinno być obojętne samoośmieszanie. Na drobne bzdury i nieprawdy nie zwracam uwagi natomiast na pewno nie mogę obiecać, że odpuszczę aberracje kardynalne.
pozdrawiam
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: painlust »

Mogłeś napisac to prywatnie do Gsmoka, a nie tu. następny raportowany post.
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3909
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: gsmok »

Kazimierz pisze:....Dlatego proszę kol. gsmoku o odrobinę obiektywizmu i symetrii w ocenie. Będzie to potrzebne także painlustowi, gdyż komuś, kto ma na koncie kilka tysięcy postów nie powinno być obojętne samoośmieszanie. Na drobne bzdury i nieprawdy nie zwracam uwagi natomiast na pewno nie mogę obiecać, że odpuszczę aberracje kardynalne.
Z wypowiedzią się zapoznałem - wolałbym aby znalazła się w innym miejscu np. mojej prywanej poczcie a nie w wątku, w którym parę postów wcześniej prosiłem o wypowiedzi wyłącznie merytoryczne. Taki sposób postępowania swiadczy o lekceważeniu administratora Forum.

Prosiłem i nadal proszę o nie prowadzenie dyskusji nie związanej merytorycznie z tematami wątków. Proszę również o powstrzymanie się w wypowiedziach na Forum od tzw. "szpilek' czyli np. oceny wiedzy, czy też niewiedzy innych itp. Naprawdę forum TRIODA nie jest polem krucjat polegających na wzajemnym wytykaniu sobie różnych wad. Po co???

Polemiczny podwątek uznaję za zamknięty i dalsze dyskuje na ten temat w tym dziale będę kasował bez komentowania.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
bulabla
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 411
Rejestracja: śr, 11 listopada 2009, 23:51

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: bulabla »

Tak więc 19 postów temu ... i mam jeszcze jedno pytanie , a może propozycję dla autora wzmacniacza/projektu . Czy warto montować dodatkowy pot DEPTH ? Znany mod, często używany /wykonywany w soldano slo100 - czyli pot na NFBK/usz - co dokładnie wykonuje ten mod poza regulacją poziomu USZ ? Jak dokładnie wpływa to np na pasmo przenoszenia czy poziom sygnału . Jak on się ma do regulacji presence , gdzie ta jak wiadomo podbija określone wysokie pasmo .
Jak napisałem jakieś brednie proszę o sprostowanie :!: - poruszam temat regulacji depth , ponieważ poszukiwania na forum niczego ciekawego nie pokazały , temat mało poruszany - myślę że warto coś o tym powiedzieć . Pozdrawiam
Awatar użytkownika
TooL46_2
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2024
Rejestracja: ndz, 20 lipca 2008, 12:06
Lokalizacja: Seattle, WA

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: TooL46_2 »

Depth reguluje charakterystyke w dolnych rejstrach. Czyli, jesli masz np stratocaster'a i brakuje Ci dolu tym potencjometrem mozesz lekko zwiekszyc poziom basow. Takie same ustawienia dla Les Paul'a moga powodowac zamulanie.
Pozdr,
-Tomek Drabas
________
‎"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein

tomdrabas.com
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: painlust »

Nie mogę całego panelu obsadzić potencjometrami. Żadnego już więcej potka na panelu mieć nie chcę, więc nie przewiduję żadnego Depth, a podejrzewam, że presence może też być zbędne. Chcę to po prostu zobaczyć.
Awatar użytkownika
kciuq
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1253
Rejestracja: śr, 14 kwietnia 2010, 17:20
Lokalizacja: Styx/Wrocław/Sobótka/i inne

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: kciuq »

Zawsze można dać na tylnym panelu Depth/Presence.
"...chcesz się czegoś nauczyć - czytaj. Nie chcesz - giń, przepadnij..." - Amen.
Przygoda ...TAK!!!...przygody chcę!!
Kontakt GG: 1046344
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: painlust »

Na bocznych pewnie też :)
ODPOWIEDZ