Planuję bazować na schmacie JE Labs 300B SE:

Przerysowałem go po swojemu, gdyż właśnie nie wiem czy nie dokonam tu nieco zmian/korekt - na 100% będzie stabilizacja żarzenia, będzie też inny zasilacz anodowy (po dwa dławiki na kanał i sporo wyższe pojemności - 20uF, 4*47uF, 30uF - trafa, dławiki, kondensatory już mam).
Teraz chciałem sobie przeanalizować działanie całości "na kartce" i o ile udało mi się (dobrze?) określić punkt pracy stopnia wstępnego, to mam problemy ze stopniem sterującym. Na wykresie, Ra wyszło mi jakoś bardzo "nisko", ma też problem z zaznaczeniem tu punktu pracy. Byłbym wdzięczny za pomoc w określeniu tego punktu:-) Zastanawiam się, czy jest on tu oby na pewno wybrany "z głową".
Podobnie wyliczony przeze mnie ze schematu punkt pracy 300B, jest nieco inny niż zalecany (http://www.hifitubes.nl/weblog/wp-conte ... c-300b.pdf) dla 400V i Ra 3k.
[edit] Zastanawiam się, czy nie dać wyższego napięcia na 300B i nie użyć punktu według karty katalogowej, a więc: 400V na anodzie, -89 na siatce, 50mA na anodzie, Ra 3000 omów. Wówczas jeśli dobrze liczę, będę potrzebował 496.5V (trafo ma 150 omów na pierwotnym). Teoretycznie dałoby mi to 11.5W

